Zazdroszcze innym kobietom urody.

Czy wy tez tak macie?

Jestes dla nich wredna z tego powodu ?

Ja też czasem.I swoje życiowe porażki zwalam na to,że te panie mają łatwiej.

Zazdroszczę urody Halle Berry :)

Wcale nie maja latwiej.

Nie, nie zazdroszczę. Co to mi da, taka zazdrośc? Nic, nic nie zmieni, więc po co.

jak byłam bardzo młoda, to tak miałam...a najgorsze było to, że własnej urody nie dostrzegałam. Teraz, kiedy jestem starsza nauczyłam się doceniać to co mam, a przede wszystkim dobrze się ubierać..bo jednak szata zdobi człowieka.

możesz być zazdrosna tylko nie bądź wredna

A ja np wolałabym mieć niespotykaną,piękną urodę niż np moje umiejętności jakie posiadam.Zauważyłam,że jak kobieta jest piękna to skaczą przy niej jak przy księżniczce.Takiej wszystko się wybacza i na wszystko oko przymyka(przynajmniej widzę po męskiej części).Krzywdzące to jest moim zdaniem.

Nie zazdroszczę, a lubię patrzeć. mam taką jedną ulubienice z okolic i oglądam jej nowe zdjęcia na instagramie. Jest przepiękna i ma np sztuczne rzęsy i to też dodaje jej urody. Sama też mogłabym np. zrobic sobie takie rzęsy i pofarbowac wlosy, ale mi się nie chce. Uważam, ze wazniejsza jest osobowość.

uroda to nagroda za bezinteresowność w poprzednim życiu,nie mówie o tapecie tylko naturalnie

wszystko się wybacza i na wszystko oko przymyka(przynajmniej widzę po męskiej części).Krzywdzące to jest moim zdaniem. x Faceci tak.Ale taka piekna kobieta ma u innych bab przesrane,sa wredne,obrabiaja doope za plecami,nie spoczna az nie upokorza,a to jest tez krzywdzace.

Moim zdaniem sama uroda to za mało by się zakochać. Jestem facetem i to nie brzydkim i lubię takie kobiety ładne ale nie takie idealne lalki. Naturalność i ciekawy charakter oraz sexappeal czyli eleganckie ruchy itp. To jest najważniejsze u kobiety a nie twarz jak u lalki.

oczywiście że to za mało,ciało to tylko opakowanie,chociaz np. szlachetność może się przyjawiac w rysach podobnie jak prostactwo albo puste spojrzenie

Kobieta zawsze będzie kobiecie wilkiem.Taka prawda.Bo niektóre kobiety czują zagrożenie,zwłaszcza,gdy taka piękność zacznie się kręcić w obrębia faceta tej "brzydszej".A ja jestem zdania,że skoro facet wybierze tą drugą to niech sobie już będą razem.Swój swego wart.

19.13-tu masz rację.Zawiść też nie jest dobrym doradcą i to może rzeczywiście krzywdzić.Czy piękną czy brzydką.

A zawiść rodzi się nawet u małych dziewczynek. Jad, zawiść, zazdrość. Opowiem na swoim przykładzie. Gdy chodziłam do szkoły podstawowej byłam bardzo nielubiana przez rok, dwa lata starsze dziewczyny. Ciągle zadawalam sobie pytanie dlaczego? bo byłam spokojna, wzorową uczennicą i starałam się nikomu za bardzo nie wadziĆ. Nie ukrywam byłam bardzo ładna dziewczynka, z długimi włosami, sympatyczna twarzą i praktycznie codziennie miałam inne, nowe ubranka. Za to chyba mnie tak nienawidzily, bo niejednokrotnie usłyszałam, ze"codziennie maasz nowe ubranie" "jestes najładniejszą z klasy i dlatego cie nie lubia" . Jedna taka dziewczyna 2 lata starsza uwziela się na mnie o nawet w gimnazjum jeszcze mi dokuczala. A była i jest naprawdę mega brzydka. Jedna pieguska też nie dawała żyć. Mnóstwo było takich dziewczyn. Byłam ciagle obgadywana przez brzydkie dziewczyny. Pamietam jak spodnie dzwony zaczęły być modne i ja jako pierwsza miałam je w klasie, a te dziewuchy mi tego zazdrosciily. Niestety plucie jadem z zazdrości zaczyna się już w wieku 11-12 lat i trwa zapewne do menopauzy :o

up

ja poprzez to ,ze podobałam się facetom,w zyciu zawsze szło mi z górki we wszystkim, zostałam nazwana ku... :D :D :D pomimo tego,że nie lubie, wręcz nienawidze sexu !

Czego ja juz sie o sobie nie nasluchalam,az mi szczeka czasami opadla :) A najzabawniejsze jest to,ze obgadywaly mnie za plecami te osoby,ktore wydawaly mi sie naprawde zyczliwe.No coz.

a ja miałam odwrotnie, jak byłam w szkole szarą myszką, to te najładniejsze mi dokuczały, dopiero jak zaczęłam się inaczej ubierać i malować to zaczęły mnie szanować :D

Ja nie wyglądam na polke. Mówią że jestem bardzo ładna, mam też duże powodzenie , przy czym jestem też lubiana tak ogólnie. Więc myślę że sam wygląd nie wystarczy żeby ktoś lubiał "nasze" towarzystwo. Starajcie się być dobrymi ludźmi przede wszystkim a o wygląd zawsze można powalczyć.