Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SchizofreniczkaDEAD

Psychiatryk Koszmar i trauma czy szczęśliwy powrót do zdrowia?

Polecane posty

Gość SchizofreniczkaDEAD

Spędziłam wiele czasu na leczeniu. 4 razy bylam w szpitalu psychiatrycznym. Koszmar. Zero uprzejmości ani wyrozumiałości. Od razu ochrona, pasy i zastrzyk. Chory ukrywa swoje przeżycia bo albo przedłużają pobyt albo w pasy. Przeżyłam najgorsze chwile w psychiatryku na młodzieżowym. Codziennie mantra sprzątanie sali, scielenie łóżka, leki, śniadanie, czas wolny, terapia, obiad i w kółko to samo. Nigdy więcej tam nie wrócę choćbym miała umrzeć. Mam schizofrenię i nie mam zamiaru brać leków. Od tisercinu w ciągu miesiąca utylam ponad 30kg, od innych lekow mleko w piersiach albo pryszcze a w najlepszym razie wymioty. Osoby chore mają okropne zycie albo cholerne szpitale albo te leki od których wygląda sie jak hipopotam w ciąży. Nienawidzę psychiatrów, karetki. Mówią znowu ta chora wariatka a policja raz mnie tak skręciła ze z bólu sie posikałam. Nienawidze ludzi. Wole zdechnąć od choroby niz szukac pomocy w tym patologicznym kraju. Bylam raz na oddziale dla dorosłych to jeszcze gorzej. Pielęgniarki bimbaja a pielęgniarze wyzywają chorych i grożą pasami, popychają. Nie dziwię się ze wielu woli umrzeć niż to przechodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze piszesz. nie postawiłaś tylko jednego przecinka, przed że. co takiego nawywijałaś, że aż potrzebna była policja? odnośnie psychiatryka to koszmar, ale to pewnie zależy też od tego, czy jesteś agresywna, czy chcesz się zabić itp. nie każdy w psychiatryku jest od razu przykuwany do łóżka. choć jestem w stanie uwierzyć, że w przypadku nawrotu schizofrenii to z protokołu. miałaś mleko? tak jak kobieta po urodzeniu czy szczątkowe ilości? leki to porażka, nie biorę dużych dawek (właściwie też już nie biorę leków), ale od leków na schozo (mylna diagnoza nerwicy) urósł mi biust, od leków na depresję - brak wzwodu a i tak bezsenność, od leków na bezsenność i depresję - krążenie. mam schizę na samą myśl o lekach na paranoję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*schizo a nie schozo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SchizofreniczkaDEAD
Mleko miałam w cholernych ilościach. Mój wspaniałomyślny psychiatra zrobił badanie na poziom prolaktyny i wynik był jak u osoby po prorodzie. Nie trzeba agresji by iść w pasy, wystarczy pyskować albo odmówić leków, dla nich zapięcie w pasy to pozbycie się problemu. Traktują chorych jak bydło. Nie powinni pracować jako sprzątacze a co dopiero pielęgniarze. Piszę szczerze i z serca że szpitale to okropieństwo. Do dziś mam traume po nich i koszmary. Policja przyjeżdżała gdy mialam atak i sie cielam. Zamiast uspokoić to obezwładniali jak psa, aż czlowiek sikal z bólu, wzbudzali agresję wyzwiskami pieprzona psiarnia. Karetkę wzywali i zmuszali by dostać trzy zastrzyki w d**e, nie raz robili wbrew woli. Teraz chodzę na osiedle, gdzie boją się przyjeżdżać bo w morde dostają. I dobrze im tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak jak mówię, nie dziw się, że cię obezwładniają jak stwarzasz zagrożenie życia dla siebie i być może otoczenia. to że to psiarnia nie polemizuję, ale też zwróć uwagę, jakie wrażenie mogłaś sprawiać. że psychiatryk to dno też nie polemizuję, ale nie jesteś od tego, żeby pyskować, bo chcą dać ci leki. mimo że wiem, że te leki często są c*****e. w locie nad kukułczym gniazdem jest ciekawa wizja psychiatryka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak schizofreniczka uprawia seks? Jak odczuwa emocje? Mam wrażenie, że moje emocje są kompletnie r*******e. Osoby, które lubię otrzymują ode mnie niechęć, jakbym był nieoswojonym zwierzęciem. Myśli mam jakieś r*******e (wyobrażenia i słowa się ze sobą nie zgadzają).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'ale nie jesteś od tego, żeby pyskować, bo chcą dać ci leki.' Mówisz do osoby z poważna choroba psychiczną :/ Mogłaby się powstrzymać, co nie? W ogóle niech się weźmie w garść i wyzdrowieje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co tutaj wypisuje ta biedna osoba jest jednym z moich największych koszmarów. uważam, że należy wywalić z prawa te przymusy dla osób chorych, zostawić tylko pacyfikację jak komuś fizycznie zagraża, cała reszta to pozostałość po TOTALITARYZMACH. nie rozumiem, czemu nie można się zabić na legalu, ja to zrobię jak będzie źle i oby moja posoka zatruła do końca życia żywność tych, co ustanawiają te chore prawa. dlatego ja nikomu nie powiem nigdy co robię w stanach największych jazd na epizodach, ale NIE TRZEBA TEGO MÓWIĆ w czasie terapii. :) np. behawioralno-poznawczej nie zmuszają do mówienia o tym, a pomagają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
życzę personelowi, pielęganiarzom i wszystkim, którzy przykałdają łapę do gwałtów tak naprawdę, bo przecież gwałt nie musi być seksualny, żeby porwał ich psychopata i robił im to samo, przez lata, nie zabijał! żeby czuli to co ich ofiary, bo na takie ścierwo nawet chrześcijanka nie ma litości. tyle ode mnie w temacie. zresztą mogę pomóc w organizacji takiego "leczenia" personelu;) a odpowiadając na tytuł - szczęśliwym można być tylko wolnym, wolnym od choroby, wolnym od ścierwa, poleca terapię poznawczą, wywzwoleńczą i trzymanie języka za zębami na pewne tematy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malaczarna25 wczoraj Przecież w takich szpitalach by utrzymać porządek musi być "twarda ręka". To nie wczasy w Ciechocinku.Stanowisz zagrożenie.Tyle w temacie. x chciałabym, że by twrda ręka sfistingowała tyłek pewnej dziwy z czerwonymi pantoflami w avku^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"'ale nie jesteś od tego, żeby pyskować, bo chcą dać ci leki.' Mówisz do osoby z poważna choroba psychiczną :/ Mogłaby się powstrzymać, co nie? W ogóle niech się weźmie w garść i wyzdrowieje" osoba z poważną chorobą psychiczną też musi mieć wyznaczone granice czy przedstawione jakieś wzorce. nie mówię, że bym ją wsadził w dyby, jeśli z takich wzorców nie skorzysta, ale mam do niej mówić jak do debila, bo cierpi na schizofrenię? nie pochwalam postawy lekarzy dających g*******e leki czy pielęgniarek traktujących pacjenta jak bydło (jak i traktowania bydła jak bydło). natomiast nie może być tak, że osoba nie widzi albo lekceważy to, że stwarza zagrożenie dla siebie i dla innych czy sprawia wrażenie niepoczytalnej (tu jest niestety mechanizm robienia z ciebie wariata, czyli możesz mieć 100% rację, ale jesteś w psychiatryku czy cierpisz na schizofrenię, więc trzeba cię spacyfikować) i jej się tego nie powie. natomiast moje doświadczenie z psychiatrami jest takie, że są to ludzie śmieszni. trzeba mieć dużą świadomość własnych zaburzeń oraz konsekwnecji zażywania leków, żeby ci ludzie w czymkolwiek pomogli. nie mówiąc już o umiejętności rozróżnienia zaburzeń od prawidłowych mechanizmów. już nie będę dawać przykładów, bo mi się nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p_6688275
@gośćWczoraj20:46 O przecinek? ...ależ wodzu co wódz... a to ja przepraszam (parafrazując Tadeusza Baranowskiego). I jak to schizofrenia? Może też błędnie zdiagnozowana tak jak nerwica. Może to tarczyca, a może niedobór tyrozyny, albo szaleństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p_6688275
@gośćWczoraj20:46 Sorry obcięło mi się post. Chodziło mi o szaleństwo megaloblastyczne (od braku witamin z grupy B). No nie wiem. Nie znam się na schizofreni więc wybaczcie. Po prost z tego co wiem to ludzie nie są dokładnie badani. A błędne diagnozy są nierzadkie. A po przecież po wynalezieniu penicyliny sporo ludzi ze zdiagnozowaną schizofrenią opuściło psychiatryki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p_6688275
@gośćWczoraj20:46 Poza tym od jakich dawek zaczeli, bo się oficjalnie powinno zaczynać od najmniejszej. Chyba że nagły przypadek, ale i wtedy lepsze pasy niż zastrzyk, bo to jeszcze bardziej miesza w głowie. Organizm nie lubi nagłych zmian (w żadną stronę). @gośćWczoraj22:51 Nie tylko w tym jednym filmie. A w ogóle psychiatrzy są jednymi z bardziej zagrożonych samobójstwem. Ciekawe jak oni mają innym pomagać jak ze sobą sobie nie radzą? @gość02:05 Skutek "leków". Bo one rozwalają emocje i libido.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p_6688275
@BrokenInside ONZ uznała przymus psychiatryczny za nielegalny. UE jak pamiętam ratyfikowała tą konwencję, czy też inny akt. A Polska raczej jeszcze tego nie zrobiła. @gość16:47 Ech, gorzej niż śmieszni. Było nawet w telewizji jak bardzo. Co do samoświadomości to dobra rzecz ale wg psychiatrów na to też jest diagnoza. M.in. nerwica. Wiecie, wystarczy nadmiar amoniaku we krwi i ludzie mają m.in. jazdy. Nadmiar acetonu ketonowego we krwi to też licha sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p_6688275
@gość16:47 Ale czego tu chcieć skoro diagnozuje cieć. Bo właśnie te naturalne mechanizmy są uznawane (mylnie lub celowo albo z oszczędności, czyli celowo) za objawy choroby psychicznej. Przypomina to zachowanie lekarzy i z innych dziedzin, takie w sumie ogólne zaciemnienie w ich głowach (poguglajcie: lekarz umarł pacjent jarlacz zdrowy). xx A to że nie wszyscy tacy są to no tak, ale ogólnie licho. Przydałoby się rozwiązanie problemu, ale bez spektrum badań to ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p_6688275
@gość16:47 Bo jednak braki w witaminach B niespecjalnie sprawdzają. A to wpływa na diagnozę. Łatwiej o błąd. Tym bardziej że teraz jest bodaj ponad 200 jednostek chorobowych w psychiatrii. A kiedyś to było jakieś 10.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p_6688275
@gość16:47 Więc pytanie jaki ma wpływ np. kumulacja różnych niewielkich lub średnich niedoborów. Może się dowiemy za 10 lat z nowymi danymi statystycznymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tarczycę mam zdrową, o witaminie b już słyszałem chyba nawet u endokrynolog (m.in. "od tarczycy"). tak czy owak nie ma w diagnozie lekarskiej czy psychiatrycznej (wszędzie gdzie się pójdzie: internista, psycholog, psychiatra czy inny lekarz specjalista) takiej szczegółowej rozkminy: że może być to dysfunkcja czegoś, niedobór jeszcze czegoś, że może to. nie. dają ci jakieś psychotropy najczęściej. najlepsze co dostałem to zwykłe leki nasenne od internisty. bo pozostałe miały mnie niby leczyć z depresji będącej powodem bezsenności albo innego g****a, a dały tylko skutki uboczne i lekkie odurzenie. anyhow tnx for help.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×