Do końca życia będę uważać źe mogłem zdać maturę ale nie dostalem szansy

Winie za to szkole chociaż dziękuję za zdanie i tyle , zdana matura tez mi nie imponuje a znowu czuje się oszukany przez życie jak i przez to ze place za bycie takim wyrzutkiem lekarza zmienilem , rodziców planuje doszczednie okraść sprzedam pierścionek zaręczynowy i tyle obojętne mi jest czy mnie wyrzuca czy nie z tej nory

Ja nie zdałbym matury jakby nie zaświadczenie o dyskalkulii.

na co chorujesz?

Zamiast to przeżywać spróbuj zdać tą maturę, dorośli ludzie też zdają, czasem zdarzają się nawet zupełnie starsze osoby które odczuwają taką potrzebę i zdają.

Matura tez zalezy od szczescia, trzeba miec troche wiedzy i szczescia. Ja za kazdy razem wylosowalam na maturze pierwsza lawke ,tak bylo na polskim i tak bylo na geografii. Na polskim wylosowalam te same pytania co mnie baba na lekcji pytala i dlateego zdalam a nic kompletnie sie nie uczylam. Natomiast geografii pisemnej nie zdalam ,gdyby mi ktos podpowiedzial na pisemnej maturze z geografii mialabym mature .No i tylko ta pisemna matura z geografii zawalilam ,bo zdawalam jezyk polski ustnie i pisemnie i zdalam na dwie trojki i geografie ustna zdalam na 2 a pisemnej geografii nie zdalam i wszystko przepadlo.Prawda taka ze u mnie takie gleby,co ani be ani me zdaly mature a ja bylam wzorowa uczennica i nie zdalam. Zalamalam sie ,bo brakowalo mi kropki nad i.