Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdradywróg

Czy wbrew na przekór wszystkim pomóc zdradzanej bratowej?

Polecane posty

Gość zdradywróg

Hej. Dziewczyny pomóżcie mi roztrząsnąć moralny problem. Od 17 lat mam bratową. Jest to osoba która stara się dla męża jak mało kto. Dba o dom, dotuje, pierze, sprząta, bez oporu wykonuje inne prace. Dba o siebie regularnie kosmetyczka, zdrowa dieta fitness. Mojemu bratu, a jej mężowi odbiło znalazł sobie kobietę. Legalnie bywa z kochanką w rodzinie i wśród znajomych zmuszając wszystkich do krycia go przed żoną. Zdradę usprawiedliwia tym że żona rzekomo nie dbała o niego i za bardzo poświęcała się dzieciom a nie mężowi. Na domiar złego matka, a dla bratowej teściowa oczernia ją przed rodzina i znajomymi, twierdząc że synowa jest leniwa i ma wszystko w d***e. Tak usprawiedliwia synka..... Kiedy na Sylwestrze mój brat bawił się z kochanką kryłam dziada bo nie chciałam żeby się na mnie obraził, ale kiedy tydzień temu bratowa przyłapała męża z kochanką pod ich domem pękłam. Moja matka ( mieszka w domu obok) twierdzi że bratowa nie powinna robić awantury. Powiedziałam matce że jest nie obiektywna i źle traktuje ciągle jeszcze synową. Ta dalej stoi za synkiem i moją bratową traktuje jak g****o, a biedna zdradzana kobieta cierpi. Czy powinnam wspierać bratową mimo tego, że matka i brat mnie za to znienawidzą. Ps. Nowej laski brata nie cierpię jest bezczelna i nie liczy się z ludzkimi uczuciami ( też mężatka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na twoim miejscu stanełabym po stronie poszkodowanej - brat, nie brat, ale jest chujem i nie powinnaś go kryć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×