Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Żałoba, jak sobie z nią radzicie?

Polecane posty

Gość gość

Witajcie Nie całe 2 tygodnie temu zmarł mi dziadek :( Od kliku miesięcy jego stan zdrowia się pogarszał. Zawsze był aktywną i żwawą osobą. I któregoś dnia nie potrafił już normalnie wstać i funkcjonować. Można by powiedzieć że ten czas był dla nas przygotowaniem o ile można się przygotować na odejście dziadka od nas. Wszystko stało się tak szybko, śmierć i pogrzeb. Za szybko. Proszę powiedzcie ile czasu byliście w żałobie i jak ją znosiliście? Minął krótki czas a ja nie ubieram się na czarno, nie chodze smutna, uśmiecham się. Czy to źle? Mimo że dziadek był mi bliski to nie mam ochoty zagłębiać się w tym co się stało. Chcę iść na przód. Ostatnie 2 miesiące były dla mnie bardzo trudne bo wiele rzeczy się wydarzyło i teraz chcę rozpocząć nowe życie. Czy powinnam czuć wyrzuty sumienia ze nie postępuję według tego całego obrzędu? Czy to źle o mnie świadczy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy przechodzi żałobę w inny sposób i przez inny okres czasu. To ze nie jesteś załamana to nic złego, jak to mówią osoba zmarła nie chciała by żeby się załamywac po jej śmierci. Tym bardziej, ze był starszy i chorował. A co do smutku, jest jeszcze taka możliwość, ze dziś się trzymasz, a za jakiś czas zaczniesz to przeżywać smutno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z żałobą jest tak że często smutek przychodzi często dużo lat po śmierci bliskiego dlatego podejrzewam że kiedyś za jakiś czas pomyślisz sobie że brakuje tobie dziadka który zawsze będzie ci się kojarzyć z dzieciństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez zmarła mi bliska osoba , zupełnie nieoczekiwanie, minęło 2 miesiące i raz jest ok, a raz mam takie doły ze nie chce mi nic . Kiedy te huśtawki nastrojów miną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trafiłam na to forum nie bez przyczyny. Chyba każdy z nas w swoim życiu doświadczył straty kogoś bliskiego. Ja też... To zainspirowało mnie do głębszego zbadania tego tematu i w związku z tym piszę pracę magisterską na temat żałoby. Chciałabym Was serdecznie prosić o wypełnienie ankiety, którą zamieszczam pod tym linkiem: https://docs.google.com/forms/d/1EsmyW0UeZXt434-9CGYCk-Oy3eQC9qQIbPcqxpmk7bY/prefill Dotyczy ona uczuć i reakcji, jakie doznajemy w czasie żałoby. Bardzo mi pomożecie wypełniając ją. Z góry Wam dziękuję. W razie jakichkolwiek pytań, chęci podzielenia się odczuciami prywatnie, zachęcam do napisania: joanna.krupa8@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się o śmierci dziadka dowiedziałam w środku nocy. Nawet nie mogłam krzyczeć tak miałam gardło ścisnięte. Boli, ale nie myślę o tym codziennie. Czasem jak włożę ręke do kieszeni i złapię jego zegarek to mi się przypomina, ale wiem, że byłby zły gdybym nosiła żałobę. Nawet na jego pogrzeb byłam ubrana kolorowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×