kosmetyczka obcieęła mi rzęsy

hej, bylam u kosmetyczki w celu przedluzenia rzes, i bylo super ale po 2 tyg postanowilam je sciagnac bo nie wygladaly juz dobrze. Poszlam do tej samej kosmetyczki zeby sciagnela mi sztuczne rzesy, czulam ze miala z tym problemy. Ale na poczatku nic nie zauwzylam dopiero jak przyszlam do domu i sie przyjzalam z bliska to zuwazylam ze krócitką, ewidentnie widac ze obciete zaraz przy nasdzie. Podejrzewam ze nie chcial puscic klej i postanowila głupia obciąć moje rzesy, co za popierdzielona baba. wrrr jestem zla, jak mozna byc taka tępą pip*****ą i obcjąć klientce rzesy??? poratujcie, myslicie ze szybko odrosną? bo nawet jak tuszem maluje to widac ze cos jest nie tak.... Kosmetyczki sa takie głupie, odkad zyje to jeszcze nie trafilam na dobra kosmetyczke..