Moja współlokatorka chyba zwariowała

Twierdzi, że przedmioty codziennego użytku znajdują się w innych lokacjach, niż je zostawiła. Mówi, że mamy poltergeista w mieszkaniu i chce wyegzekwować ode mnie i jeszcze jednego współlokatora pieniądze na wizytę księdza egzorcysty. Tylko że moje rzeczy nie giną, kolegi też. Jak delikatnie zasugerować współlokatorce, że popada w lekką paranoję?

żebyś się nie zdziwiła, ciasny łebku

chce wyłudzić kasę

niekoniecznie na egzorcyste

Aha że niby ja mam ograniczone horyzonty? No sorry ale choroba psychiczna jest o wiele bardziej prawdopodobna od nawiedzenia mieszkania w nowym budownictwie przez istoty nadprzyrodzone. Nawet jeśli coś by było na rzeczy, to czemu ja nic nie widziałam i mój kolega też?

Aha że niby ja mam ograniczone horyzonty? No sorry ale choroba psychiczna jest o wiele bardziej prawdopodobna od nawiedzenia mieszkania w nowym budownictwie przez istoty nadprzyrodzone. Nawet jeśli coś by było na rzeczy, to czemu ja nic nie widziałam i mój kolega też? x ten post pokazuje, że chuj się znasz na chorobach psychicznych i zjawiskach paranormalnych:D

No to mnie oświeć w takim razie ;). Moje racjonalne oczko podpowiada mi, że te wszystkie duchy to zbiorowa halucynacja i najprostsze usprawiedliwienie zjawisk.

tępy łebku:D choroba psychiczna nie polega na tym, że widzisz coś, czego inni nie widzą, i już, diagnoza wystawiona przez panią dr Tępy Łebek Ale Wiem Wszystko :D x ylko że moje rzeczy nie giną, kolegi też. x k***a:D wierzę, że nie jesteś głupia w realu, ale naprawdę coś Ci nie wychodzi pisanie:D tylko mnie okradli, więc złodzieja nie było!:D x No sorry ale choroba psychiczna jest o wiele bardziej prawdopodobna od nawiedzenia mieszkania w nowym budownictwie przez istoty nadprzyrodzone. x bo? jest tylko łatwiejszym wytłumaczeniem i medycyna jest modniejsza niż sprawy duchowe, pokażą Ci druczek Z PIECZĄTKĄ i już uwierzysz we wszystko x

poza tym jeśli widzenie nietypowych, trudnych do uwierzenia rzeczy wskazuje na schizofrenię to BRAK APETYTU WSKAZUJE NA DEPRESJĘ x ważniejsze jest JAK o czymś potencjalnie chory mówi, a nie CO, jeśli widziała coś pojebanego i chce to zweryfikować u specjalisty-egzorcysty to może być coś na rzeczy.