Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość powiedzcie mi

Czemu wszyscy pytają się mnie"kiedy wracasz do pracy?"

Polecane posty

Gość powiedzcie mi

Witam,jestem mama 7-latki,która jest w drugiej klasie i 1,5 rocznego syna. Od jakiegoś czasu ciągle słyszę pytanie"kiedy wracam do pracy". Najczęsciej od koleżanki i osób znajomych,teściowa też podpytuje,bo"muszę mieć jakieś składki na przyszłą emeryturę".Czuję pewną presję od otoczenia,na szczęście mąż wie,że wrócę do pracy jak przyjdzie na to pora. Obecnie jeszcze wstaję 2-3 razy w nocy do syna,ze starszą córką po szkole codziennie siedzimy nad lekcjami po2-4 godziny! Jestem matką,praczką,sprzątaczką,całodobową opiekunką do dzieci,animatorką dla dzieci,kucharka i wiele innych funkcji i czasem nie wyrabiam...chodzę ciągle zmęczona,niewyspana,a tylko słyszę"idź do pracy"... Nie za bardzo mam z kim zostawić dziecka,może teściowa,ale ona się boi zostać z małym.Jak mam na mieście sprawę do załatwienia to ok,zostanie na 2-3h,ale trzyma dziecko przy sobie,żeby broń Boże sobie krzywdy nie zrobiło,więc jak mam iśc do pracy na 8-10 godz,skoro żadne z tych osób nie jest chętne do opieki nad dzieckiem?? Po co mnie tak atakują?Szwagierka-bezdzietna panna od pół roku siedzi na tyłku w domu i nikt słowa jej nie powie,moja bratowa tez nie pracuje,mimo,że ich córka ma 7lat.. Czemu mnie się tylko czepiają??tak,chcę iść do pracy,napewno niedługo,ale wiem,że się zapier**dolę na tyyle etatów.Sytuacja finansowa u nas nie wymaga,abym akurat teraz wróciła do pracy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No a kiedy przyjdzie ta pora na powrót do pracy? Oprócz teściowej do opieki można zaangażować opiekunkę lub żłobek. A na poważnie masz chyba jakiś problem z tym, że siedzisz z dziećmi domu. Jeżeli jesteś pewna swojej decyzji to co Cię obchodzą opinie innych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo co zazdroszcza. Bo moze ich mezowie do roboty wywalali gnebili. I to im sola w oku. Ze masz pieniadze i nie musisz isc do pracy zapierdalac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
marne prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"a,ze starszą córką po szkole codziennie siedzimy nad lekcjami po2-4 godziny! " W życiu nie uwierzę, że z przeciętną 7latką trzeba tyle czasu lekcje odrabiać. To z przeciętnym 6latkiem w 1 klasie szybciej schodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja odwrotnie. Tylko czekam az minie roczek i bede mogla wrocic do pracy. Niby w kazdej chwili bym mogla, ale ta presja by rok siedziec w domu z dzieckiem, kolezanki po roku biora jeszcze zalegle urlopy i siedza dodatkowo z miesiac. I sie zastanawiam jak one daja rade, przeciez praca w biurze jest duzo mniej wymagajaca niz bieganie za takim prawie roczniakiem caly dzien plus sprzatanie, gotowanie. Jak wroce do pracy to obowiazkami na pol sie podzielimy z mezem, a i wiecej sily do dziecka bede miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja jak będę chciała zostać z moimi dziećmi jak najdłużej, najlepiej dopóki młodsze nie skończy 3 lat. Do pracy zawsze mogę wrócić, a czasu z dziećmi nikt mi nie wróci, według mnie to najpiękniejszy czas i nie do nadrobienia później...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wg feministek kobieta powinna byc karierowiczka a dzieci powinno wychowywac panstwo. Feministki sa przeciwko rodzinie, kobietami i mezczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×