Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

głupi rodzice dają dzieci z jelitówką do przedszkola już na drugi dzień!!!

Polecane posty

Gość gość
gość dziś ahahahaha ale dowcip martwisz sie o swoje a z rzyganiem i sraczka do przedszkola puszczasz, szczyt matczynej troski hahahahha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak sobie czytam I padam ze smiechu, jak dziecko moze byc w ogole chore.?Codziennie daje mu wit c w proszku I moj syn nie choruje.jego koledzy z przedszkola gile do pasa a moj synek nic.nie latwiej zadbac,niz sie po lekarzach tulac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja czytam te wypowiedzi i jestem przerażona. Co za język, co za prymitywizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że osoby, które siedzą w domu nie powinny się wypowiadać na ten temat. jeżeli dla kogoś praca to siedzenie w biurze, picie kawy i plotkowanie, a ludzie tam chodzą z nudów, to znaczy, że nie ma zielonego pojęcia o pracy. To i wulgarny, prymitywny język upewnia mnie, że chodzi o mopsiary, bo normalne kobiety tak się nie zachowują. Problem mnie nie dotyczy, bo miałam mamę, która bez problemu zostawała z synem, ale wiem, że jest taki czas w pracy, kiedy terminy gonią i nawet nie ma się czasu do kibla, za przeproszeniem, iść. Ale co bezrobotna patola na utrzymaniu podatników może o tym wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc 3 Jak moze byc chore? Normalnie. Ciesz sie ze twoje dziecko ma taka odpornosc i sobie tak wiele zaslug nie przypisuj. Wiele dzieci pomimo ze dostaja tran, witamine c itd, i tak zlapie infekcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednym slowem :albo praca albo dzieci. Ostatnio w szkole syna byla jelitowka. Oczywiscie chore dziecko przyprowadzone. Co 15 min na lekcji pytala czy moze do toalety. Jak to dzieci ubaw po pachy ,bo ma sraczke. Smialy sie z niej wszystkie dzieci a mama nie miala czasu odebrac dziecka. Siedziala do konca dnia. Na drugi dziec juz w szkole ,bez biegunki ale z wymiotami. Szok!!!! Zal tego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z rozwolnieniem czy wymiotami nie puszczam ale też nie trzymam w domu po ustapieniu objawów. Jeśli dziecko czuje się dobrze, nie ma gorączki, nie biega co chwilę do toalety to puszczam do przedszkola. Tak samo kiedy dziecko ma katar. Jeśli nie jest zielony to dziecko idzie do przedszkola. Moja siostra trzyma dziecko po 2-3 tygodnie w domu, a w efekcie po 3 dniach od powrotu do przedszkola dziecko znowu chore. Bo chucha i dmucha, dziecko nie ma jak się uodpornic. Moje dziecko od września opuściło 2 tygodnie. Tydzień ponieważ mieliśmy rotawirusa, a tydzień, bo miało zapalenie krtani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co w tym zlego, ze ktos nie pracuje ? Moje dziecko ma trzy latka, rozpoczelo przedszkole, a ja przez ten rok nie ide jeszcze do pracy. Stac nas, zebym byla w domu, a ja sobie nie wyobrazam, aby chore dziecko meczylo sie w przedszkolu. Dziecko jest dla mnie wazniejsze. Co prawda byl chory jak narazie dwa razy, ale pierwszy rok moze być różnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×