Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

głupi rodzice dają dzieci z jelitówką do przedszkola już na drugi dzień!!!

Polecane posty

Gość gość

Wszyscy zarażeni, wszystkie panie jedna po drugiej, wszystkie dzieci jedno po drugim, bo jakaś idiotka pcha dziecko do przedszkola natychmiast po ustaniu objawów. A tymczasem powinno się być w domu 3 dni od momentu rozpoczęcia się biegunki czy wymiotów. Dwa dni to jest minimum!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 5 dni niestety zaraża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz racje , ale oni nie maja z kim zostawic dzieciaka i daja do przedszkola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no jasne, a ze sobą nie mogą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech wezmą z łaski swojej L4 na dziecko w robocie, zdrowie jest najważniejsze, a można wziąć na dziecko zwolnienie. Ale nie. Kasa najważniejsza, a inni niech powyzdychają bo matka woli klepać w klawiaturę i pic kawkę z koleżankami w biurze niż poświęcić czas choremu potomkowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14,22 moga ale ida do pracy i tak jest im wygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko zapominasz, że każdym wirusem zarazasz jakiś okres przed wystąpieniem objawów. No. Ospa ma 10-21dni inkubacji, jelitowki 1-3dni. Więc nawet jakby trzymały dzieciaki i miesiąc w domu to i tak inni się pozarazaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama siedź kretynko w domu skoro Ci nie odpowiada przedszkole . Pracuje w przedszkolu i mam dość nawiedzonych rodziców którzy mają wiecznie problem. Skąd niby mama ma wiedzieć że dziecko będzie chore bo przed wystąpieniem objawów zaraża najbardziej ? Jak każdy miałby taki tok myślenia to przedszkole musiałoby być puste. Po co posylasz tam dziecko ? Sama siedź z nim na d***e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje w prywatnym przedszkolu,czesto bywa tak ze "dzwonimy do rodzicow,wymioty biegunka..goraczka"rodzic odbiera dziecko popoludniu a na drugi dzien to chore dziecko wraca do placowki.Po czym w trakcie mojej przerwy spotykam rodzicow robiacych zakupy w sklepie.A wyglada to tak,rodzice biora wolne a i tak dziecko posylaja do przedszkola aby troche odpoczac bo przeciez ma zaplacone.I koniec koncow ja 2x jelitowka w ciagu miesiaca plus grypa i tylko jeden dzien wolnego bo ktos musi pracowac.Dlatego przy takiej epidemii bierzemy wolne rotacyjnie.Rodzice sie dziwia "no jak to,przedszkolanka chora"ale nie widza problemu oddac chore dziecko.Oczywiscie nie wszyscy ale ok.50% tak wlasnie postepuje.Takie sa realia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O czym Autorko piszesz?:) Pracuje w przedszkolu i norma jest ze rodzice przyprowadzaja dzieci Z JELITOWKA.Dobrze czytacie.Dzieci mowia ze wymiotowaly w nocy ba i sa takie co rano sie zrzygaja a na 8 mamusia do przedszkola pcha malucha.Potem dziecko placze ze boli brzuch w koncu wymiotuje i dzwonie po rodzicow.Najlepsze cyrki sa jak odgrywaja sceny przy mnie"ojej boli cie brzuch ojej wymiotowales"... Ostatnio dzwonie to w ciagu 10minut mamusia i tatus byli(byli w domu obje i przyprowadzili dzieciaka w ferie do grupy laczonej po nocy kiedy wymiotowal.Jak go ojciec wprowadzil do sali to Kuba od razu polozyl sie na dywanie i mowi ze go brzuch boli.Jednak tatus udal ze nie widzi i good bye...A potem te scenki przy mnie.Żenada. A rodzice dbajacy o dzieci sa na przegranej pozycji.My z tym nic zrobic nie mozemy bo rodzic by oczy wydlubal za zwrocenie uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nigdy nie posylam, biore opieke od lekarza i tyle. Przeciez pomijajac zarazanie, jelitowka to paskudny wirus i dziecko sie zwyczajnie meczy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - jakbyscie duup/y bez powodu rodzico nie zawracały to byloby inacej. Ja kilka razy dostałam telefon z przedszkola zeby odebrac dziecko bo rozwolnienie itp. Ani razu się nie potwierdziło. Dziecko owszem walnęło kupkę w majtki, zdarza się maluchom, ale nigdy nie było to zatrucie, rowolnienie czy jelitówka. Teraz na gadanie przedszkolanek puszczam mimo uszu i robię swoje. Skoro kilka razy mnie okłamały to nie wierzę im już w ani jedno słowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - nie tylko przy jelitówce dziecko wymiotuje, doucz się miernoto! Lekarzem jesteś że stawiasz diagnozy>? Czy mądrzejsza od niego że na oko wiesz co dziecakowi jest że rzygał. Może obżarł się na noc czegoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas jak dziecko ma rozwolnienie to nikt zaraz nie dzwoni po rodziców. Dopero jak wymiotuje i ma gorączkę . Z tym czekaniem po chorobie to nie przesadzajcie . Nie każdy moze co chwile siedziec na L4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 18:26 - czyli sama chodzisz do pracy chora i zarażasz dzieci? Gratuluję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.13 nw widzisz a u nas takie wygodnickie stare wygi, ktore sieja 'panike' gdy dziecko walnie kupala w gacie. Ale już się poznalam na nich, to taki typ starych, leniwych bab, które wolą mieć pod opieką 8 dzieci niż 18 i z byle go/w/n/em/ wydzwaniają. Dziecko ani goraczki ani wymiotów ani rozwolnienia, a te żeby zabrać z przedszkola. :o nosz k/u/r/w/a .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Przedszkolanka" wam buraczary (te powyzej)teraz odpowie- trza się było uczyć:) tłuki! Też byscie sobie w cieple 5 godzinek za 3 tys. plus 13-tki,premie,nadgodziny(czasem i 4tys.wyciaga niejedna "przedszkolanka").Zesrałyście się już z zazdrości? A na takich zasrańcow jak te trzy powyzej na radzie sika sie cieplym moczem.Same sobie wystawiacie wizytowke- rzygajace dziecko z rozwolnieniem do przedszkola przyprowadzaja i dra niedouczone ryje ze "przedszkolanka-zdzira" dupę wam zawraca.To czyje to dzieci nasze czy wasze?Normalny i kochający rodzic podziękuje za telefon i troskę,patologia jak ta powyżej zareaguje jak widać na załączonym obrazku nad moim wpisem i pewnie zaraz pod noim wpisem wyzwiskami i złością:) Zapamietajcie tłumoki ze przedszkole to NIE PRZECHOWALNIA!!! DZIECKO DO PRZEDSZKOLA MA BYĆ PRZYPROWADZANE ZDROWE! I mozecie się faflunić i pluć a "przedszkolanki" maja to w d..pie. W przedszkolu nie ma tylko dzieci rodzicow podobnych wam(choc dzieci niczemu niewinne ze maja takich przyglupow za starych) .Sa tez fajni i normalni rodzice ktorzy nigdy nie naraza swojego dziecka na cierpienie i malucha z bolacy brzuchem,biegunka czy wymiotujacego poprzedni dzien nie przyprowadza. Wlasnie na taką zakałę jak wam podobne rady nie ma-jeden rodzic przyprowadzi dziecko zdrowe a drugi bezczelnie z jelitówką. A z tym "przeżarciem" żenujące idiotki to juz brak komentarza.Jeden tatus mi tlumaczyl ostatnio ze dziecko caly weekend rzygalo bo sie "przeżarło".Ciekawostką jest fakt ze dzien pozniej siostra tej dziewczynki przez trzy dni rzygała(tez sie pewnie przezarla...).Brak słow. I żryjcie się tu i plujcie jadem-mam to gdzies.A prace swoja kocham.Dzieci są cudowne tyle ze czasem rodzice to skonczone miernoty (patrz powyzej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Ci sie nie dziwie , bo rodzice sa popieprzeni w tych czasach. Idioci, najlepiej zeby jeszcze przedszkolanka do lekarza poszla z waszym gowniakiem. Wazniejszy zarobek, niz zdrowie dziecka i to ze sra w galoty i rzyga w przedszkolu. Brak slow na takich glabow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w Anglii. Tu panuje zasada, że możesz przyprowadzić dziecko 24 godziny po ustąpieniu objawów. Na katar i gile do pasa żaden lekarz nie wypisze zwolnienia, a gdybym z tego powodu trzymała dziecko w domu - miałabym opiekę społeczną na głowie. Dzieci żyją i mają się dobrze. Frekwencja nigdy nie spada poniżej 90%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda ze najglupsu to ci rodzice co chorego dzieciaka odprowadzaja do przedszkola i maja gdzies pozostale dzieci. Jak mi dzieci zachoruja to czlowiek staje na glowie i prosi w rodzinie o pomoc (bo nie zawsze mozna wolne wziac. Zreszta przy trojce dzieci to co chwile trzebaby sie zwalniac) badz placi opiekunkom gigantyczne sumy. No ale dzueci i ich komfort najwazniejsze. Wykuruje malucha i udzie do przedszkola i co znowu po tygodniu z jakims wirusem wroci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja juz mam szkolniaka, ale przez cale przedszk dziwilam sie paniom ze przyjmuja slaniajace sie na nogach dzieci, a norma bylo gdy dziecko w szatni kaszklqlo ze malo pluc nie wyplulo tekst mamusi- ojoj co to za kaszelek chyba po zimnym powietrzu.... Brrr ile sie nacierpielismy to nasze..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe z jakiej racji bys miala opieke spoleczna ? Przedszkole jest obowiazkowe ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja posylam bo grozi mi zwolnienie, da mi ktos pozniej na rachunki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak was nie stac na opiekunke albo na zwolnienie z pracy to sobie k***a dzieci nie robcie cebulaki !! Myslicie ze inne dzieci z waszym obsranym zasmarkusem chca obcowac, a panie maja tylko wasze dziecko pod opieka zeby mu piec razy srake wycierac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez posylam do zlobka bo nie mam z kim zostawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co mnie to interesuje? martwie sie o swoje a nie czyjes. A twoje gadanie czy moge robic dziecko czy nie mam w d***e bojestem w kolejnej ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestescie suki wyrodne...... Czemu ci mam dac na rachunki? Jestrm w takiej samej syt- mam chore dziecko dla jego dobra zostaje w domu.... Bez uczuc suki narobia dzieci a potem chore oddaja... Suka bez uczuc swinia zdechla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po chuj te bachory rodzicie jak was nie stac zadbac o ich zdrowie i zycie( a innych przy okazji) . wyrodna matka siedzi w pracy wie ze dziecko zle sie czuje ale karierowiczka nie wezmie l4 bo wazniejsze co szef powie niz ze diecko ledwo zyje...... Suki bez uczuc hak was nie stac na to Sie nie ****ajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i super, od razu jak ci z peezdy wyleci to do przedszkola zapisz !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas w grupie jest tylko problem z jednym dzieckiem. Chore czy nie od rana do popoludnia siedzi w przedszkolu. Matka ma w nosie ze dziecko lezy z goraczka na materacu i wymiotuje co chwile. Ona nie ma czasu. Jest nauczycielka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×