Dlaczego matki Polki zabijają swoje dzieci?

W Polsce z rąk matki ginie co roku około 30 noworodków i kilkanaścioro starszych dzieci. Drugie tyle umiera porzucone tuż po urodzeniu. Co gorsza wiele takich zbrodni pozostaje nieujawnionych. Jak pisze „Rzeczpospolita” z każdym rokiem wzrasta liczba mordowanych przez matki dzieci. Dlaczego zabijają? Najpierw się pastwią nad dzieckiem, a potem je mordują. Obwiniają maleństwa za całe zło, jakie im się na tym świecie przydarzyło. Tak wedłud ekspertów działa typowa polska dzieciobójczyni. Czy tak też dzaiałała matka 2-letniego Szymka, którego ciało wyłowiono ze stawu pod Cieszynem? Więcej na stronie http://www.fakt.pl/wydarzenia/polska/dlaczego-matki-polki-zabijaja-swoje-dzieci/qh6ryfs

Nie ma to jak rzetelne źródło czyli szmatławiec fakt

Bo myślą ze wten sposób przywrucą dawny stan rzeczy jak latały po dyskotekach i po kiblach obciagały i ochroniarzom sie wypinały ku\rwy jeb/ane w du/pe ruc/hane

Są niezrównowazone psychicznie- co ich nie usprawiedliwia. Też byłam bita przez matke jako dziecko i ona do tej pory jest niezrównoważona, jedyne co mi dała w zyciu to pieniądze nic wiecej...uważam ,ze nie była zbyt dobrą matką, choc za taką uchodziła w oczach ludzi bo na taka pozowała

A tez mogła mi zrobic krzywdę bo biła mnie np. po głowie... ale nie zrobiła, dzięki przypadkowi, bo mogło się tak stać. "dzięki" jej zachowaniu nie jest dla mnie zbyt bliską osobą, z ojcem mam lepszy kontakt, choć też nie był idealny bo z kolei wiecznie mnie chciał trzymać pod kloszem, ale i tak lepzy niz ona

Bo są sfryustrowane, słabe psychicznie itd., ale nie jest to uspawiedliwienie dla nich bo kazdy czlowiek odpowiada za siebie i swoje emocje

Wina leży również po stronie ojców tych dzieci, dlaczego zawsze się obwinia kobiety.

Jeśli to matka zabija, to wina lezy wyłacznie po stronie matki. Nawet kiedy była nieszczesliwa z mezem to nie jest wytłumaczenie, powinna panować nad swoimi emocjami. jest to niewatopliwie osoba nieszczesliwa i slaba psychicznie, ale dziecko tu niczemu nie zawiniło, tylko ona sama sobie bo np. mogla nie wychodzic za maz za wlasnie tego czlowieka lub sie rozwieść, mogla brac chocby tabletki i nie "wpasc", ale jak sie nie mysli to takie sa skutki

Zreszta ja tez mialam bardzo trudne dziecinstwo, matka mnie biła bo byla niezrownoważona, ale ja bym swojego dziecka nigdy nie uderzyla

Zawsze w społeczeństwie będzie jakiś % degeneratów, psychopatów, osób niezrównoważonych emocjonalnie a więc i dzieciobójczynie były, są i będą, tak samo jak złodzieje, gwałciciele, mordercy.