Bandyci czyli imigranci szturmują granicę na południu Polski

Szajki zarabiają krocie na przemycie ludzi. Coraz częściej wykorzystują granicę na południu Polski. Imigranci usiłują nielegalnie przedostać się na Zachód upchnięci w samochodach, między siedzeniami, a nawet w bagażnikach – informuje „Rzeczpospolita". Dwaj Afgańczycy bez dokumentów, zatrzymani przez Straż Graniczną z Rudy Śląskiej. Imigranci chcieli dotrzeć do Francji Dwaj Afgańczycy bez dokumentów, zatrzymani przez Straż Graniczną z Rudy Śląskiej. Imigranci chcieli dotrzeć do Francji Upchnięci w samochodach, między siedzeniami, a nawet w bagażnikach. Tak w nielegalny sposób usiłują przedostać się przez nasz kraj na Zachód m.in. Syryjczycy, Turcy czy Czeczeni. Wraz z napływem nielegalnych imigrantów swoją aktywność nasiliły zorganizowane szajki, zajmujące się przemytem ludzi. Jeszcze kilka lat temu taki zorganizowany przerzut odbywał się głównie przez wschodnią granicę. - Obecnie szlaki migracyjne przeniosły się na południe kraju - twierdzą zgodnie funkcjonariusze Straży Granicznej. W ciągu trzech kwartałów 2016 r. na nielegalnym przekroczeniu polskich granic zostało przyłapanych blisko 5,7 tys. cudzoziemców (o ok. 380 więcej niż w tym samym czasie roku poprzedniego), z czego 4,3 tys. - na wjeździe do Polski. Ilu z obcokrajowców zafundowało sobie podróż, płacąc za nią zorganizowanym gangom przemytników - nie wiadomo. Pewne jest, że część osób trafiła do Polski z zamiarem przedostania się na Zachód, płacąc za to przestępcom wyspecjalizowanym w przemycie ludzi. Na Śląsku Straży Granicznej udało rozbić się 17-osobową szajkę. Jej członkowie usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze międzynarodowym. Grupą kierowało małżeństwo – Syryjczyk i Polka. Oficjalnie handlowali odzieżą, ale w ciągu kilku miesięcy udało im się przerzucić przez granicę blisko 100 uciekinierów z Syrii i Iraku. Od jednej osoby brali od 500 do 700 euro. Straż Graniczna w nowym roku ma ręce pełne roboty 11 stycznia do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko pięciu członkom gangu, który zorganizował nielegalny wyjazd z Polski co najmniej trzydziestu obywatelom Rosji narodowości czeczeńskiej. Grupa działała na terenie województw lubuskiego, mazowieckiego i lubelskiego. Dwóch obywateli Afganistanu, którzy nielegalnie przekroczyli polską granicę ukryci naczepie ciężarówki, zatrzymali strażnicy z Rudy Śląskiej. Ciężarówka, w której ukryli się cudzoziemcy, przyjechała do Polski z Czarnogóry. Zatrzymani cudzoziemcy nie posiadali przy sobie żadnych dokumentów. Pomógł im "przewodnik", który zapewnił, że pojazd zawiezie ich do Francji, gdzie chcieli się dostać

Jesli wyjazd z Polski to ok byleby nie zostali u nas! Ja bym nalozyl podatek za przemyt muzulmanow niech Polskie panstwo zarabia na krzywdzie ktorej dokonuja na sobie narody zachodniej europy

Zostać nie chcą, tylko szlak przez Polskę robi się coraz popularniejszy i tylko patrzeć, jak Makrela zamyka wschodnią granicę Niemiec.

A ja meszkam na granicy z Czechami i nic nie słyszę o takich przypadkach :D Skąd jestes autorze, że u ciebie tyle się dzieje?

Ja też mieszkam przy granicy z Czechami i dlaczego nic o tym nie wiem? ☺

nie wiecie, bo siedzicie w domu, a w nocy jadą samochody i jest ich dużo...

ludzi pakuje się do TIRa lub busa i jedzie przez Polskę taki na polskich rejestracjach, sam ich spotkałem raz.