CZY MĄŻ MA RACJĘ? SZWAGIERKA

hej, chce zapytac co zrobiłybyscie na moim miejscu. mam męza on ma siostre, a jego siostra nigdy nie zaprosiła mnie jeszcze do siebie na urodziny/różne imprezy rodzinne itp no chyba,ze akurat mąż jest w domu to wtedy nie mają wyjścia, ale jak wyjezdza do pracy (wyjezdza czesto w Polsce na tydzien lub dwa) to wtedy po prostu mnie nie zapraszają. Teraz zbliżają się moje urodziny chce zaprosić parę osób, mąż uważa że powinnam zaprosic jego siostre z rodziną , Jak pytam dlaczego skoro ja do nich nie chodze, on mówi ze tak wypada .. ja uważam, ze maja mnie w d***e , sama mam szwagra i 2 bratowe i zawsze miło je goszcze i one mnie , natomiast rodzina męza traktuje mnie jak powietrze. niestety gdy jest mąż to są mili, wiec na uwaza,ze nie mam zadnego powodu do narzekan...tez tak sadzicie? Dodam jeszcze ze jest mi przykro ze teściowie nie reaguja na to a wrecz im to pasuje/ nigdy nie miałam zadnego konfliktu z rodzina meza , wiec nie wiem skad takie zachowanie

Ahh dodam jeszcze, ze imprezy organizuja hucznie i jest tam zawsze sporo osób, poza mną . Moje świeta są ignorowane przez siostre meza i jego szwagra .

Też nie znosze rodzinymęża (ma liczną rodzinę) no chyba tylko jedną jego siostrę lubie ale poza nią nikogo więcej,

dzieki za odpowiedz, ale jak postapiłabys na moim miejscu? ja mam tego dosyc , bo maz chce abym im biła poklony , ja uwazam,ze zachowuja sie bardzo brzydko w koncu jestem jego zona!!!!! nic zlego nigdy im nie zrobilam, ale chyba nie podoba im sie to ze w ogole moj maz ma zone, bo powinien byc sam i wtedy by bylo jak kiedys

Mąż naciska na mnie zebym zaprosila bo to jego rodzina i tak bedzie ladnie!!!!!!!!!!!!! Szkoda ze do siostry tak nie mowi jak ona mnie nie zaprasza1111

Wiesz ja tam bym postawiła na swoim, ale sama wiesz na ile sobie możesz pozwolić wobec męża żeby nie doszło z nim do konfliktu, może jak by ją zaprosić ale tak żeby nie przyszła .

Niestety jakby ja zaprosic to przyjdzie, taki ma tupet . Nie mieli poblemow zeby przy mnie opowiadac o tych imprezach nie zapraszając mnie na nie. Na pewno się uprę i jej nie zaprosze, to w koncu moje urodziny, chamstwo zwalcza sie chamstwem . Nie chce byc ta ktoa zawsze ulega i zachowuje sie zawsze przyzwoicie , a oni moga miec mnie gdzieś. Ze szwagierka rozmawiac nie bede bo ta rozmnowa powinna wyjsc ze str mojego meza , poza tym nie lubie tej osoby. Czy ktos z forumowiczow ma podobny problem???

ma ktoś podobny problem i fajnie sobie z tym poradził?

Powiem tak : cokolwiek zrobisz, zrobisz dobrze. Możesz byc ponad to i zaprosić a możesz nie zaprosić. Rób jak chcesz to twoje święto, możesz tez zadzwonić i powiedzieć ze maz prosił abyś zaprosiła ich ale wiesz ze to akcja która uszczęśliwia wszystkich na sile wiec nie nalegasz -:) miej to w d***e ze cię nie zapraszają moze te cwoki myślą ze jak twoj maz wyjeżdża to ty powinnaś siedzieć w domu.

Raczej szwagierka mnie nie lubi , bo nie dałam się jej zdominowac :) zależy jej na kontakcie z moim mężem, więc jak on jest i wypada jakaś okazja to ja oczywiscie jestem proszona razem z nim. Jak go nie ma to po prostu mnie nie zapraszają. Nie chce tylko aby mąż zmuszał mnie do zapraszania ich , skoro wie jak relacje wyglądają. Teraz siedzi obrażony , bo nie chce jego siostry zaprosić , a to moje urodziny nie jego .

w życiu bym nie zaprosiła, trzeba się szanować

Tez tak uważam . Poinformowałam męża ze jego rodziny na moim przyjęciu nie będzie i mnie to nic nie interesuje . A on do mnie ze on już im powiedział ze będzie impreza , kazałam mu powiedzieć ze nie są zaproszeni i koniec kropka

I co??