Po czym poznać faceta wychowywanego tylko przez matkę, bez ojca?

Zazwyczaj zostają kawalerami w dodatku mieszkającymi z matkami. Takie d**y nieporadne tumany.

Znam kilku i stwierdzam że to nieciekawe typy, mają problemy ze sobą na ogół ,co nie znaczy że nie radzą sobie w życiu. Poznać ich po tym, że ciągle o czymś myślą , czasem się zadręczają wręcz, nie pojmują wiele rzeczy i odbierają to na swój swoisty sposób.

Mój znajomy wychow. przez matkę zachowuje się troche jak meżczyzna troche jak kobieta, jest skomplikowany poza tym, ciągle zamyślony, jakby coś knuł, nieopamiętany, roztargniony, niekonsekwentny, zdradliwy, żyją emocjami, nie może sobie życia ułożyć. Zalety też ma lecz mniej wg mnie.

Mój mąż wychowywal się bez ojca. Ma zaborczą matkę, która traktowała mnie jak konkurencję, jakbym byla kochanką i dziewczyną jej nieprzymierzając męża a nie syna. Mój maz jest dzięki braku ojca bardzo zaradny, ale u niego wpada to w pracoholizm. Ma to dobre strony bo niczego nam nie brakuje, ale też ma złe - ma on trudności w nawiązywaniu szczerych otwartyych relacji, kompletna noga jesli chodzi o rozmowy o ludzkich uczuciach, tzn. miedzy nami to co innego bo mnie kcoha, ale tez widać jak trudno mu czasem powiedziec 'kocham'. Unika spotkań rodzinnych, w ich czasie nic się nie odzywa. W domu jest super dla naszego synka, ale gdy widzi jego rodzina to udaje niezaangażowanego i wycofanego co mnie boli. Przed swoją matką boi się okazać jakichkolwiek uczuc czy to do niej czy do mnie czy do synka!!! Moim zdaniem jest skrzywiony emocjonalnie i nikt mi nie powie ze brak ojca to takie nic. Pewne rzeczy widzialam od poczatku ale olewałam to, jak to osoba zakochana patrzy przez rozowe okulary, nie chce widziec wad i mysli "jakos to będzie". Teraz bywa ciezko bardzo. Mąż jest pracoholikiem chyba daltego ze nie ma nikogo kto by mu zapisal dom jak jego kolegom, nie ma mentora, przewodnika, dlatego tez zgrywa bardzo męskiego i poważnego przy np.mojej rodzinie a w rzeczywsitosci z synkiem sie wyglupia, mowi ze go kocha itp.

Aha i tak jak mowi osoba powyzej moj mąż też taki jest że jest czasem jak kobieta. Normalnie faceta by nudzil dlugi czas zakupow odziezowych czy obuwniczych a moj chetnie ze mna wybiera, sam mi potrafi przyniesc ciuchy do przymierzalni i na szczescie ma super gust. Denerwuje mnie jednak ze lubi babskie filmy i babskie gazety! Na szczescie męskie też lubi. Ale to z tym babskim pierwiastkiem w nim tez ma zalety i wady bo z jednej strony umie zadbac o kobiete a z drugiej jest niezdecydowany w blahych i idiotycznych sprawach niczym baba w ciązy