Jak kazać mu się delikatnie odwalić?

Olałam jakiś czas temu mojego lekarza i leczenie bo stwierdziłam, że kompletnie nic mi nie dało i zmarnowałam jedynie czas i pieniądze... Mało to uważam, że to było żałosne. W sensie chodzenie do lekarza i opowiadanie o swoim życiu, o sprawach tak osobistych i intymnych... komuś kto i tak ma to w sumie w d***e. No. Zdanie podtrzymuje, ale mój lekarz, a właściwie były lekarz wydzwania do mnie po kilka razy dziennie od dłuższego czasu, nawet wysłał mi kilka listów pocztą... Żenada.

Widocznie byłaś dla niego nie tylko pacjentką. Serce nie sługa ;) A tak poważnie - skoro on taki nachalny, to delikatnie sie nie da. Trzeba powiedzieć, żeby sie odwalił.

Daj spokój... Stary, żonaty dziad. :D Byłam dla niego $$$... :o Nie chcę być niegrzeczna, ale jak można się tak zachowywać? Skoro przestałam się pojawiać to chyba o czymś świadczy?

psychologowie i psychiatrzy mogą z własnej inicjatywy kontaktować się z pacjentem zwłaszcza jak jest to samotna osoba z myślami samobójczymi wtedy maja nawet obowiązek

Słucham? Co to za głupi obowiązek? Równie dobrze mogłam zmienić lekarza i co mu do tego? :o

Słucham? Co to za głupi obowiązek? Równie dobrze mogłam zmienić lekarza i co mu do tego? :o