Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marcelina M

Dlaczegfo teściowa tak się zachowała?

Polecane posty

Gość Marcelina M

Bez zapowiedzi odwiedzili mnie moi rodzice i siostra z rodziną, z którymi nie widziałam się już dłuższy czas. Mieszkamy z teściami w jednym domu, ale w osobnych mieszkaniach. Teściowa wiedziała, że mam gości, bo ich widziała na podwórku. Po odwiedzinach odprowadzałam rodzinę do drzwi głównych, wtedy w naszym kierunku wyszła ze swojego mieszkania teściowa z talerzem w ręku, z ziemniakami, schabowym i surówką i z taką poważną miną zapytała mnie przy wszystkich: czy Sławek (mój 4-letni synek) jadł obiad? Zdziwiło mnie to jej pytanie, bo nigdy ani o to nie dbała, ani nie pytała, ani też nigdy nie przynosiła nam jedzenia bo i nie było takiej potrzeby, tym bardziej, że sama taki porządny obiad robi może raz na tydzień. Odpowiedziałam, że oczywiście, że jadł, że dlaczego miałby nie jeść? Powiedziała: "to dobrze" i wróciła z tym obiadem do siebie. Nie rozumiem co teściowa chciała przez to pokazać, ale ja poczułam się strasznie głupio, jakby przed moją rodziną chciała zrobić ze mnie matkę, która nie karmi dziecka, a z siebie - troskliwą babcię, która dba o wnusia. Najbardziej dziwi mnie to dlatego, że na co dzień bardzo dobrze ze sobą żyjemy, nie jak przysłowiowa teściowa z synową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może chciała pokazać że z niej troskliwa babcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dałaś dziecku na imię Sławek?! O matko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelina M
To mogła to okazać w inny sposób, a nie przy okazji robiąc ze mnie nieogarnięta matkę. Bo zapytała i ten obiad z taką miną, jakby codziennie musiała sprawdzać, czy dziecko jadło. Nie z uśmiechem czy jakoś normalnie, tylko tak poważnie, jakby była zła, że znowu musi zadbać o obiad wnuka, bo mamuśka gości przyjmuje. Nie wyolbrzymiam, na serio tak to wyglądało. Akurat nie bardzo jej to wyszło, bo rodzina jak przyjechała to mały akurat jadł zupę, a później jeszcze w trakcie drugie danie, choć nie miałam dla wszystkich, bo się nie spodziewałam, to dziecku dałam. Także rodzina widziała, że dziecko głodne nie chodzi, ale mimo wszystko źle się z tym czuję co teściowa zrobiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelina M
A coś jest nie tak z imieniem Sławomir?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heloł! To imię dobre dla 60+!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelina M
Kiedyś będzie miał 60+, będzie jak znalazł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś dziwna. Piszesz że dobrze żyjesz z teściową, a na forum zakładasz o niej durny temat. Kłamiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoś dziwnie przebiegła ta wizyta, teściowa widziała ich na podwórku przez okno, to sie nawet nie przywitali? Słabo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelina M
Przywitali się, dlaczego nie mieli się przywitać? Napisałam, że wiedziała o ich przyjeździe w tym kontekście, że gdyby nie wiedziała o ich odwiedzinach to raczej nie mogłabym napisać, że jej zachowanie było celowe. I nie wypisuję durnych tematów o teściowej, opisuję sytuację jaka miała miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelina M
I przez jakie okno? Nic nie pisałam o oknie. A rodzina przyjechała do mnie, nie do teściowej, więc jak miała przebiegać wizyta? Nie bardzo rozumiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, fakt, o oknie nie było mowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie chciała pokazać jaka z niej troskliwa babcia i tyle, olej to bo szkoda nerwów. Co do imienia to mój szwagier ma tak na imię i jak się już przyzwyczaiłam to jest to imię jak każde inne, kwestia osłuchania się. Poza tym Franciszek i Antoni to także imiona 60+ a biją rekordy popularności więc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mamusi nie miałaś miejsca,teściowa przyjęła a mamusia odwiedza cie w domu teściowej z rodziną ha ha ha,ale jaja:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to widzę trochę inaczej. Miałaś gosci, moze pomyślała, ze nie miałaś czasu zrobić obiadu, nakarmić dziecka i po prostu zapytała. Dlaczego połowa z was analizuje każde słowo i szuka na siłę problemów tam gdzie ich nie ma.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej babe. Mi tak przysrywala to udawalam gluchoniema i nie odpowiadalam na zadne pytanie. Przeszlo juz jej bo widzi ze splywaja po mnie jej slowa. Nie odzywa sie juz wcale ,bo wie ze mnie niesprowokuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Widzę to identycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:40 też tak to widzę. Ale ludzie tacy są, ze szukają podtekstów, drugiego dna. Po co? "Jadł sławek obiad?' "Jadł" i koniec tematu. Ot tak po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę ze skoro dobrze żyjecie to raczej nie chciała pokazać jakiejs złośliwości w Twoją stronę tylko właśnie pokazać że się troszczy o wnuka. Ja bym o tej sytuacji zapomniała. A co do imienia to im mniej popularne imię w danym pokoleniu tym lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie szukaj na sile jakiegos przytyku z jej strony bo popsujesz sobie relacje. Jak mieszkacie razem i jest dobrze to niech lepiej tak zostanie. Ona pyta to odpowiadaj jednym slowem i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a ja widze tu celowe dzialanie.w normalnej sytuacji tesciowa zapytalaby po wyjsciu twoich gosci i juz. Pewnie zazdrosna ze jej nie zawolalas na kawe jak rodzina cie odwiedzila. Znam ten typ tesciowych. Olej ja i jej slowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tesciowe czesto tylko udaja ze lubia synowe, chca z nimi dobrze zyc zeby o wszystkim wiedziec, a gdy nadarzy sie okazja wbijaja szpile. Tesciowe to stare glupie pudla i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:34] Zerwałaś sie z choinki?czy można kogoś lubić z "urzędu",to mąz ma ją lubić a tesciowa nie musi. Lubienie nie jest obowiązkiem,są takie twarze że nikt nigdy ich nie polubi nawet najlepsza teściowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem co , że to co zrobiła teściowa było słabe, żenujące. Chciała pokazać, żeby twoja rodzina pomyślała, że codziennie gotuje dla wnuczka obiad i pokazać, patrzcie ja wnuczka znam lepiej i gotuje dla niego a wy w gościach to co możecie wiedzieć o moim wnuczku. zazdrosna, głupia baba! poza tym chciała z tym obiadkiem wbić się w towarzystwo żeby polukać , poszpiegować. Wyobraź sobie gdyby naprawdę trafiła jak jeszcze się gościcie i weszła z tym obiadem sdla niego i miziałaby do niego , jedz jedz, twoje ulubione, babcia wie co lubisz najbardziej ha na 100% tak by było! moja tez tak robiła jak jeszcze dzieci nie miałam a z męzem mielismy znajomych to przychodziła z talerzem pierogów, grochu z apusta a wszyscy ale masz super teściową. wiadomo, że każdy wp*********lał jej pierogi a nie moje zakąski do wódki, kanapki. a wyobraż sobie jak kiedyś przyszłą z micha piergogów a ja do niej mówię: tomka nie ma, przynieś później, tył zwrot i poszła, czyli co dla mnie już pierogów nie przyniosła heh stara k****a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałas już o tym na grupie na fb. Skoncz temat bo drązysz na siłę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×