Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak można nie umieć gotować? Nie potrafię tego pojąć

Polecane posty

Gość gość

Nie potrafię tego pojąć jak można nie umieć gotować czyli: - ugotować ziemniaki - usmażyć kotleta - zrobić kanapki - zrobić surówkę - jajecznicę - naleśniki i tym podobne najprostsze dania. No nie rozumiem, jak można być takim debilem żeby nie potrafić rozbić 3 jajek wrzucić je na patelnie posypać solą i podsmażyć 2 minuty? Albo wykroić filet obrobić w mące ,jajku i bułce tartej i wrzucić na patelnie z olejem? Ziemniaki obrać i wsadzić do wody na 30minut, to jest na prawde takie trudne w dzisiejszych czasach? Pytam jako facet 23 lata, bo widziałem temat że dziewczyna 28 lat nie umie gotować...załamka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A umiesz naprawić prostą hydraulike i elektryke w domu itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż, niektórzy mają duże problemy z pojmowaniem, więc kończą wyższą szkołę gotowania na gazie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie rozumiemy, jak można być takim debilem, żeby zakładać takie tematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
można po prostu nigdy tego nie robić więc w praktyce zrobienie jajecznicy będzie pierwszym podejściem które z zasady jest nieudane. Czyli - nie umiem gotować bo nigdy tego nie robiłam (znaczy umiem naleśniki, nalesniki robię świetne).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze a czy ty potrafisz wykonywać meskie prace w domu typu naprawa czegoś itp. Bo jeśli nie, to przyganiał kocioł garnkowi. Btw vo cię obchodzi co umie 28 latka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że umiem proste prace wykonać. Zawsze jak ojciec coś robił to brał mnie do pomocy i pewne rzeczy się tak przyswaja... Wina jest rodziców częściowa rodziców jeśli ktoś ma dwie lewe rączki, tak uważam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wielu facetów nie umie takich rzeczy robic. Ogladałeś slub od pierwszego wejrzenia? Takie program. Tam w ktoryms odcinku facet dostał fileta z łososia i zaczął go kroić w zla strone. Dodatkowo nie wiedział nawet jak go złapac. Facet 30 lat ponad i mieszkał z mama.... Moi koledzy 27,26 lat też powiedzieli ze by tak sobie nie radzili i czym sie dziwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze to Twój problem, co Cię interesuje ze ktoś tam nie potrafi? Doprawdy czy Twe życie się zmieni jeśli jakaś obca 28 latka nauczy się, badz nie, gotować? Czy Wy nie macie problemów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.26 - jak mnie mama próbowała nauczyć gotowac to mówiłam jej żeby tatę do pomocy zawołała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś mówi ze nie umie to znaczy ze mu się nie chce. Po co durne tematy zakladasz głupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ta głupia pipa co zawsze durne tematy zakłada nieudacznica zyciowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no chyba tylko lenie nie umieją, którym zawsze ktoś inny gotował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zazdrościsz? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuel
osoba, ktora nie wykazuje zainteresowania, zeby sie nauczyc przyrzadzac posilki to osoba, ktorej brak podstawowej swiadomosci, ze jestes tym, co jesz, wiec trzeba wiedziec, jak sie odzywiac. sa jeszcze latwiejsze (I zdorwsze!) motody przyrzadzania posilkow, niz smazenie kotletow i nalesnikow. potrzebna jest tylko odrobina zainteresowania i skupienia uwagi na tym, co w zyciu najwazniejsze: nasze zdrowie. to dotyczu osob obu plci oczywiscie. nie nalezy tego porownywac to umiejetnosci naprawienia kranu czy toalety, bo te ostatnie moze za nas zrobic hydraulik raz na jakis czas, a jesz codziennie, wiec trzeba jesc zdrowo, smacznie i swiadomie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można nie umieć gotować...ja się tak czuję, że nie umiem i nie chodzi mi o obieranie ziemniaków czy takie bardzo proste potrawy typu spaghetti..takie to umiem zrobić ale to chyba nie znaczy, że umiem gotować? Uważam, że nie umiem bo nie umiem tych trudniejszych potraw..zupę ugotuję, ryż z warzywami zrobię..ale już np. gołąbków nie umiem albo pierogów ulepić..próbowałam lepić pierogi i póki co wychodziły mi beznadziejne kapcie..czyli nie umiem w swoim odczuciu gotować a jakbym Ci tak powiedziała to byś uznał, że ziemniaków nie zrobię :D nie o to chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i kanapki i surówkę też mogę zrobić :D z głodu nie umrę ale no właśnie...podziwiam jak ktoś śmiga z tymi pierogami albo piecze wypasione ciasta ;) ja tego nie umiem więc według mnie nie umiem gotować.. umiem właśnie tylko to co proste zupy chyba są najprostsze albo pokrojenie warzyw do kaszy czy do ryżu albo makaronu..no albo właśnie te ziemniaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
można się zdrowo odżywiać bez gotowania - najprostsze i najzdrowsze jest np. zjedzenie pomarańczy :D na surowo, bez niczego a jak smacznie i jak zdrowo :classic_cool: no i jeszcze są koktajle :) powinno się często pić koktajle i różne soki samemu zrobione ;) koktajle też bardzo lubię ;) a, no i jeszcze nie mam takiej wprawy i ogłady w gotowaniu a niestety to też się liczy..mimo, że tysiąc razy kroiłam cebulę to i tak robię to dość powoli i trochę jakbym to robiła pierwszy raz :O mam w sobie tą ciapowatość :( jak widzę jak kucharze w telewizji robią ciach ciach, szast prast i mają nakrojone wszystko w 5 sekund to nie dowierzam jak tak można..ja nie umiem ,raczej powoli wszystko kroję i obieram..i dopóki to robię na spokojnie w domu nie mam z tym problemu..ale jeślibym miała gotować w jakiejś restauracji zapewne by mnie poganiali a jeszcze ze stresu mogłabym coś spartaczyć, skaleczyć się lub cholera wie co :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedyną zaletą jest to, że mam wyczucie smaku i jak już coś zrobię jest to naprawdę smaczne..dobrze doprawione, bo są osoby którym to nie wychodzi i albo z czymś przesadzają albo czegoś nie umieją doprawić i jest bez smaku..to chociaż tyle, że ja to dobrze zrobię ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuel
16:04 :) zgadza sie! dlatgo napisalam "wyknywac potrawy" zamiast gotowac :) bo pierogi, nalesniki, golabki, wypasione ciasta to strata czasu i material - strasznie duzo roboty zeby zrobic jakas maczna zapchajdziure, smak oklepany, a nie jest to nawet zdrowe ;) narobic sie tyle, zeby samemu sobie szkodzic? zamiast kotleow i smazonych ryb o ile latwiej, zdrowiej i ciekawiej w smaku jest te rzeczy piec z dodatkiem ciekawych i rowniez uzdrawiajacych przypraw :) to samo warzywa - szast prast i do piekarnika, zamiast obierac i wygotowywac z nich witaminy. albo ugotowac jajka zamiast smazyc, dziecko to potrafi. nasniadanie zrobic sobie ugotowane jajka a do tego pkrojone warzywa takie jak pomidory, avocado, ogorki, szczypio, rzodkiewki. na obiad micha salaty z upieczonym fietem drobiowym lub rybnym, a do tego inne warzywa wkroic i zrobic jakis pyszny sos, ktory nam smakuje. a na kolaje pieczone warzywa i znow jakies mieso lub ryba upieczone najprosciej jak sie da w piekarniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko już wiem! Jest zima, chłodno, nie chce się wychodzić. Człowiek więcej siedzi i częściej myśli o jedzeniu. Więcej go potrzebuje aby się ogrzać. Lecz zamiast je zamówić lub samemu zrobić skoro potrafi to siada na kafe i ględzi o tym tworząc własne teorie. Stąd te durne tematy i fantazje o jedzeniu (a wystarczyło się najpierw zwyczajnie najeść). Konieeec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akurat ja lubię i pierogi i gołąbki i ciasta i naleśniki :P ale pierogi i gołąbki można sobie od czasu do czasu kupić dobre :P no i mama robi najlepsze :D tylko trudno trafić na dobre kupne uszka..te jednak muszą być domowe. Ale jakoś uszka umiem ulepić..nie wiem dlaczego, pierogi mi nie wychodzą ale uszka tak..w moim odczuciu łatwiej się je lepi..od szklanki z kółeczek nie z kwadratów :D hmm autorze..to Twoim zdaniem umiem gotować czy jednak nie? :P a mój ojciec czy umie gotować? umie zrobić: kanapki takie zwykłe np. z szynką jajecznicę rosół ( tyle, że dodaje do niego kostki i maggi wlewa bezpośrednio do gara tak, że rosół jest brązowy :classic_cool: zupę ogonową ( cokolwiek to jest :D) flaczki z torebki :D kiełbaskę z grilla być może coś jeszcze ale w sumie nie pamiętam.. lecz całkiem niedawno..zapytał mnie..jak ugotować makaron :classic_cool: mimo, że jest na opakowaniu prosta instrukcja :P to jak to jest z tą definicją, kto umie gotować a kto nie? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja umiem ale zle mi wychodzi bo nie umiem przyprawic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćratatui
W moim przypadku jest podobnie. Ja gotuje świetnie. Tylko nikt nie potrafi tego zauważyć i doceniać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bezsensowny temat, teraz będą p*******ic o żarciu. Nie każdy ma do tego talent i tyle, inaczej by sami lucharze po świecie chodzili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×