Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy ja na prawde jestem złą matką?

Polecane posty

Gość gość

Cześć dziewczyny ! Pewnie już wszystkie śpicie. No ale cóż...męczy mnie pewna kwestia i jestem ciekawa co inne mamy o tym myślą. Może najpierw po krótce opisze Wam moją historie. Otóż jestem mamą 22 letnią mamą 7 miesięcznego Nataniela. O dziecko starałam się (wg mnie długo) bo ponad 3 lata. Większość ludzi myśli że to za młody wiek na macierzyństwo aczkolwiek ja chyba dorosłam za szybko. W ciągu tych 3 lat starań o ciąże poroniłam 2 razy. Było to dla mnie bardzo trudne. Nie poddałam się. W końcu tamtego romu w czerwcu urodziłam syna. Ciąża była dla mnie walką o jego życie. Od 20 tc skracała mi się szyjka macicy. Non stop leżałam w szpitalu. Udało sie dotrwać do 40 tc w którym urodziłam sn małe ale zdrowe dziecko. 10/10 punktów. Byłam wtedy chyba najszczęśliwszą osobą na świecie. Mój synek rozwija sie bardzo szybko. Zdaniem niektórych aż za szybko.Nie czołgał się,nie pełzał,nie raczkował. Usiadł samodzielnie jak miał 6 miesięcy.Jak skończył 7 miesięcy (10 stycznia) zaczął wstawać na nogi przy czymś. Moje koleżanki(matki) jak i moja mama uważają że mojemu dziecku dzieje sie krzywda,że na siłe chce żeby robił wszystko szybciej. Ja nigdy na siłę ani go nie sadzałam ani go nie stawiałam na nogi. Wg mnie skoro usiadł i teraz zaczął wstawać to najwyraźniej jest na to gotowy. Potępiają mnie również za to że nie kp. Kp 2 miesiące. Później zanikł mi pokarm od antybiotyku ( miałam stan zapalny dziąseł). Chciałam kp chociaż pół roku. To nie moja wina że stało się inaczej. Po za tym moj syn ma już 5 ząbków. Inni uważają że to za wcześnie. To co mam mu zahamować ząbkowanie czy jak? Skoro wychodzą mu już górne 3 to oznacza że tak ma być,prxawda? Młody ostatnio tak gryzł łóżeczko że uderzył o nie i delikatnie rozciął warge. Uważają że to moja wina. Stałam obok. To były ułamki sekund. Nie byłam w stanie temu zapobiec. Teraz jestem w ich oczach złą matką. Mam już po prostu dość tego pouczania. Czego nie zrobie to jest źle. Czego nie dam do jedzenia to jest źle. Szczepie dziecko źle. Za ciepło ubieram podobno ( body z dł rękawem,spodenki,skarpetki,kombinezon,rękawiczki,czapka,szalik + śpiwur w wózku + pokrowiec na nogi). Wszystko niby robie źle. To że sprzątam jak młody bawi sie na kocyku też jest źle. To co dom ma porosnąć brudem? W środe ide do lekarza,załatwiłam na godzine nianie(moją przyjaciolke) to teź źle bo co to za matka zostawia dziecko z obcym. Mam juź dość. Chciałam z mężem starać sie o drugie dziecko. Teraz juŻ trace nadzieje że przy jednym jestem dobrą matką. Przy drugim mnie zjedzą. Przepraszam... Nie miałam komu sie wygadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg mnie wszystko robisz dobrze, skrzywdziłaś go tylko tym, że nazwałaś go Nataniel. Gdaczącymi kurami się nie przejmuj, kury muszą gdakać, taka ich natura. Trzymam kciuki i powodzenia ! PS. Jestem facetem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O matko, gdzie ty mieszkasz i z kim się zadajesz??? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę ze nazywanie dziecka nataniel świadczy o tym żes dresiara która chce lepszego życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Młoda jestes to i dlatego cie pouczaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kombinezon + śpiwór + pokrowiec? Przesadziłaś. Na jakie to mrozy? -30?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego co piszesz jestes b. dobra matka a inni po prostu probuja pouczac bo jestes mloda wiec nawet jak cos jest OK to musza na sile "naprawiac", i pewnie mysla ze wpadlas bo rzeczywiscie to rzadkosc zeby 22 latka miala chciane i planowane dziecko-trudno wytlumaczyc ze jestes wyjatkiem.tak wogole mlode osoby bardziej sie przejmuja "opinia"(czy raczej zlosliwoscia) innych niz starsze, za kilka lat przestaniesz tego sluchac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać faktycznie za wcześnie zaczęłaś "zabawę w dom", bo sama zobacz jaka jesteś niedojrzała, w relacjach z innymi wciąż jesteś dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestes zla matka, powiedz rodzince przemadrzalej ze niestety dla nich to Ty jestes matka tego dziecka i bedziesz robic jak uwazasz, dziecku sie krzywda nie dzieje. Jak bedziesz potrzebowac to poprosisz o rade. Na kolejne komentarze odpowiadaj to samo jak zdarta plyta, ogranicz tez kontakty, nie opowiadaj ze dziecku wyszedl zab czy ze przegryzl sobie warge, minimum kontaktow dopoki nie spuszcza z tonu. Musisz sie uodpornic na to gadanie, bo zabija twoja samoocene, dziecko w koncu tez wyczuje wiekszy autorytet od babci niz od Ciebie. Swoja droga, dzieci najczesciej uszkadzaja sie jak rodzic stoi zaraz obok, nie da sie wszystkiemu zapobiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak a pro po mój syn też wstawal jak mial7msc a zaczął chodzić dopiero na rok. Olewaj ich gadanie.i Nie rób sobie drugiego dziecka zbyt szybko. Ja bym chciała jeszcze trochę pozyc w spokoju i ciszy, a odkąd mam dwoje to jest nierealne. Zero czasu dla siebie, ciągle choroby i różne problemy. Teraz np od tyg nie śpię bo mój dwulatek ma zapalenie jamy ustnej i co noc się drze, w dzień zresztą też. Tracę radość z życia. Z dwójką dzieci nikt nie chce zostawać. Nigdzie nie mogę wyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to rozumiem ze mieszkasz z rodzicami/rodzina ze tak na każdym kroku Cię pouczaja? no to faktycznie dorosłe i dojrzałe :( ja w wieku 23lat wyszłam za maz, w wieku 25 lat urodziłam dziecko. ale mialam: 1-skończone studia 2-stabilna pracę w budżetówce 3-mieszkanie z małym kredytem na 10 lat. i nikt mi się jakoś do wychowania dziecka nie wtracal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie robisz dziecku niczego zlego, dobrze sie nim zajmujesz, ale popelnilas jeden duzy blad zyciowy - mieszkasz z rodzicami lub tesciami, bo z twojej wypowiedzi to wynika. i jest to niestety bardzo zle rozwiazanie. zrozumiesz dlaczego za kilka lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg mnie dobra mama jestes. Musisz isc na swoje a jesli jestes na swoim to ograniczyc kontakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu Autorka. Nie miaszkam z rodzicami. Oni mieszkają po prostu w bloku obok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sie im nie tlumacz i nie zapraszaj za czesto. Jedynie zgodzilabym sie z nimi w kwestii przegrzewania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też byłam młodą matką urodziłam w wieku 21lat.wszędzie mnie pouczano :) ale ja robiłam wszystko instynktownie i starałam się nie wdawać w dyskusje.Ucinałam rozmowę stwierdzając "to ja jestem matką i to moje życie " teraz mam 29lat i 2lata temu urodziłam drugie dziecko,nikt mi się nie wtrąca z rodzicami widzę się 1w miesiącu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggggggggg
A nie umiesz odpowiedziec? Moje dziecko nie raz sie uderzylo i nie widze w tym mojej winy. Karmilam mc po nie mialam pokarmu i mialam duzo stresow, dziecko po pol roku sporo chorowalo, ale to ja latalam po lekarzach, kupowalam lekarstswa i nie spalam nocami. I nikt mi nie wmowi ze jestem zla mama. Ty tez nie jestes,ale sama musisz w to uwierzyc i nie dac sobie wejsc na glowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ryknij na nich raz a pozadnie . spokojnie sie nie da. Obraza sie i bedzie spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie ryczałam, nie robiłam awantur, nie stawiałam sprawy na ostrzu noża. Fakt, powkurzałam się trochę po porodzie jak mi hormony buzowały, ale potem uznałam że jak mnie wytrąca to z równowagi, to znaczy że sama nie jestem pewna czy robię dobrze. Przestałam się denerwować, zaczęłam z uśmiechem kiwać głową i wszelkie mniej i bardziej głupie uwagi kwitować krótkim "dziękuję ci bardzo za poradę" albo "miło że się dzielisz SWOIM zdaniem". Jakoś od razu ucinało to dyskusję i przeważnie robiło się doradcom po prostu głupio. Dodatkowo- brałam pod uwagę to jakie ktoś miał intencje. Rozumiałam że moja mama naprawdę martwi się o zdrowie małego, i upewniałam ją że to co robię naprawdę jest zgodne z zaleceniami pediatry. I to że np. nie lecę z każdym katarkiem do poradni też z tych zaleceń wynika. Jeśli miałam widoczny problem- typu wysypka, marudzące dziecko itd, to starałam się tych rad i uwag słuchać- to było moje pierwsze dziecko, nie zakładałam złej woli innych, chcieli pomóc a nie pojechać po mnie (chociaż efekt był jaki był). Bywało że te rady nie były głupie. I, szczerze, autorko, też bym uznała że przegrzewasz dziecko. Chociaż ja akurat się takimi uwagami nie dzielę. Ale jak np. znajoma się skarżyła że dziecko ma wiecznie suche policzki, mówiłam też co u mnie pomogło w takiej sytuacji. Nie wydaje mi się żeby takie uwagi i wtrącanie się wynikały do końca z twojego wieku i sytuacji życiowej. Moja teściowa nie komentowała np. wychowywania czy opieki u żadnego ze swoichwwnuków, moja mama wtrącała się do wszystkich i to ostro. Takimi rzeczami jak drobne wypadki w domu też szybko przestałam się po prostu dzielić, po co mam słuchać głupich komentarzy jeśli coś i tak mnie martwiło? A z paroma toksycznymi osobami ucięłam kontakt i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jesteś złą matką. Twoje dziecko rozwija się prawidłowo. Nie zmuszaj go do szybszego rozwoju bo wtedy zrobisz mu krzywdę. Moje dzieci zaczęły chodzić jak były na to gotowe czyli 15 i 16 miesiąc. Każda matka zastanawia się czy jest dobrą matką, każda z nas ma załamania i każda obwinia się gdy dziecku dzieje się coś złego. To jest normalne. Nie przejmuj się tym co mówią inni, dbaj o dziecko i o siebie a wszystko będzie dobrze. http://www.e-madame.pl/macierzynstwo/kiedy-dziecko-zaczyna-chodzic/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×