CANDIDA ALBICANS

Kochani Potrzebuje od was rady a propos grzyba candida albicans. Sprawa wygląda tak. Mój chłopak twierdzi, że jest na to chory. I faktycznie, wszystkie objawy wskazują właśnie na to. Ale rzaden lekarz nie popiera jego teorii. Nie wiedzieć czemu lekarze można powiedzieć "udają że nie wiedzą w ogole o czym mowa",bo juz przepraszam bardzo ale nie wiem do chu*a jak to inaczej określić. Tzn tak przynajmniej było w poprzednich latach, teraz mój ma uraz do lekarzy którzy i tak nie chcą słuchać co się do nich mówi i wysyłają na serie kosztownych i niepotrzebnych badań idących w zupełnie innym kierunku. Myślę a wręcz jestem pewna, że mój choruje właśnie na to. Katuje się od ponad roku bardzo rygorystyczną bezcukrową dietą, nie pije i ma bardzo ograniczoną ilość produktów jakie tak naprawdę nie szkodzą mu. Częste wizyty w toalecie, mgiełki przed oczami, nieraz osłabienie,i osobom w tym temacie obeznanym kilkanaście innych dolegliwości. Chcę spytać Was, osoby które być może też w "tym siedzą" jak wy z tym walczycie i czy może wam udało znaleźć się jakiegoś lekarza? Bardzo proszę o poważne komentarze osób które są w tym temacie oczytane, bo niedługo przez tą bezradność oszalejemy