Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ciaza a znajomi

Polecane posty

Gość gość

Od kiedy zaszlam w ciaze zaczelam rzadziej spotykac sie z wolnymi kolezankami, dlatego ze moj swiat zaczal krecic sie wokol mojego brzucha... odnowilam kontkaty z koleznakmi z dziecmi, spotykamy sie z mezem z innymi parami I to mi pasuje. Jednak wczesniej mialam kilka kolezanek z ktorymi teraz zwyczajnie nue mam ochott sie spotykac, one sa wolne ich swoat kreci sie wokol imprez, jak sie spotykamy to opowiadaja tylko gdzie byly co mnie srednio interesuje, ewentualnie wciaz zaplakane ze z kolejnym facetem im nie wyszlo I zeby im doradzic. A mi ich problemy zaczelu wydawac sie blahe I zwyczajnie mam je gdzies, zreszta one mnie tez bo nie interesuje ich moja ciaza itp. Poza tym to juz koncowka ciazy I jestem coraz bardziej zmeczona a one tylko by sie wpraszaly I siedzialy kilka godzin, a mi sie nie chce, bo wczesnie chodze spac, a tu wyczucia zero. Do tego ja przez brzuch czuje sie nieatrakcyjna I nie chce zeby siedzialy I zeby maz patrzyl na mnie I na nie, bo zawsze to ja bylam ta atrakcyjniesza co sie zmienilo. Wkurzaja mnie tekstami pokaz brzuch, I te teksty ze pewnie zaraz mi wyjda rozstepy bo w ciazy to musza, znawczynie wielkie. Wiem, ze to ja jestem przewrazliwona I przesadzam, ale jak to bylo u was? Mialyscie ochote na spotkania z kolezankami singielkami? No I doradzcie jak sie od nich odpedzic bo ciagle dzwonia chca sie spotykac, co mam im powiedziec? Dajcie mi spokoj , skonczcie sie wreszcie namolnie wpraszac? Nie chce calkiem zrywac kontaktu, chce ograniczyc do minimum na czas ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najważniejszy w związku jest Partner a nie inni. Kończy się to często zdradami co nie znaczy by się nie spotykać zawsze idziemy razem z mężem na spotkania męża kolegów czy moich koleżanek. A nie jestem zacofana i związek jest bez tabu i mąż jest zawsze nawet podczas każdego badania ginekologicznego cipki i wspierał porody bo to jest nasza najbliższa osoba a nie ginekolog. Również się trafiają tacy ginekolodzy dlatego nigdy nie chodzi się samej na badanie cipki. ..To był wstrząs. Nie tak miało wyglądać badanie, które i tak do przyjemnych nie należy. Ona - na fotelu ginekologicznym z rozchylonymi nogami, on - stojący pomiędzy nimi w opuszczonych spodniach. Czytaj więcej: http://www.poranny.pl/magazyn/art/5393042,badanie-u-ginekologa-lekarz-rozpial-rozporek,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobnie, z tymże ja chętnie bym wychodziła częściej z moim kumpelami ale wolę odpocząć ale żadna mi nie mówi o rozstepach ani ze mam brzuch pokazać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam i dzieciate znajome i nie dzieciate i z dzieciatymi chyba wiecej o nie dzieciach bo ilez mozna o nich gadac tylko wlasnie myslimy gdzie wyjsc gdzie sie spotkac aby nie kisic sie w domu. A nie dzieciate wiadomo ze maja inne troche zycie ale tez lubie z nimi rozmawiac :-) tez jestem na l4 i nie mam czasem sily na nic jak dzis ale staram sie spotykac z ludzmi poki mam jeszcze czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×