Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przyjaciolka zerwała ze mna kontakt, bo nie zaakceptowałam jej chłopaka

Polecane posty

Gość gość

Kurde jak to boli. Moja przyjazn byla szczera. Ona byla z patologicznej rodziny, wysmiewana, brzydka (mowiac wprost). Nie zdała 3 razy.. Ja zawsze bylam obok i ja wspierałam na 200%. Myslalam,ze sie lubimy. ''Przyjazn" trwała 6 lat. Poznała chłopaka. Powiem wprost taki p**dus ale mysle ok, jak chce to niech z nim bedzie. Irytowal mnie, nie podzielalam jej entuzjazmu ale NIGDY nie powiedzialam nic przykrego na jego temat. Ona ciagnela go na kazde spotkanie. W koncu sie wkurzylam i odmowilam , na nastepne poszlam ale niechetnie. Wyczuli to i zerwali kontakt. Nie zaprosila mnie na ferie choc znajomych tak, ja ją tez - rok wczesniej,,, Na slub mnie nie zaprosili, dziecko sie urodzilo - nie powiadomila mnie. Zero kontaktu.Jak tak mozna? Mamy po 25 lat, a zerwala 3 lata temu... wg mnie zachowala sie jak dzieciak a ja mam dume i nie bede pisac bo po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli Cię boli, może napisz. Ja też nie przepadam za partnerami znajomych albo kogoś z rodziny, ale szanuję ich wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez szanowalam jej wybor, nic nie mowilam, wspieralam ja ,staralam sie dostrzec w nim zalety itp. Po prostu ona go ciagnela na kazde spotkanie, juz nie bylo spotkan sam na sam .Raz jej odmowilam a potem poszlam ale niechetnie. Wspominalam ze nie lubie takich spotkan we 3, bo sama nikogo nie mialam wtedy :/ jak za takie cos mozna zerwac kontakt? tym brdziej ze to nie byla polroczna znajomosc, naprawde wiele razem przeszlysmy , od dzieciaka trzymalysmy sie razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale Ci sie nie dziwie, tez nie lubie takich spotkan 2+1 szczegolnie jesli wszedzie ,,musi" ciagnac swojego faceta, bez przesady, jak bliznieta syjamskie hehe... To bywa meczace gdy juz nie mozesz pogadac z przyjaciolka w 4 oczy. Ona zachowala sie jak dziecko, chyba nic dla niej nie znaczyla ta przyjazn. Tak czasem bywa, w moich przyjazniach wszystko bylo ok dopóki obie mialysmy facetów lub obie bylysmy singielkami... Poszukaj moze nowej kolezanki która nie oleje Cie dla faceta (chociaż takich malo raczej...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdecydowana większość kobiet rezygnuje z przyjaźni kiedy zwiąże się z facetem, facet staje się pępkiem ich świata i oplatają się wokół niego jak bluszcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będziesz miała faceta też tak zrobisz, teraz daruj sobie tą babską zawiść ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba faktycznie nic dla niej nie znaczylam ;// Nie nie zrobie tak, wtedy nikogo nie mialam, teraz mam, zawsze kogos mialam z krotkimi przerwami i nigdy faceta nie stawialam na piedestale. To dla mnie smieszne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×