Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Druga ciaza juz nie jest taka urocza

Polecane posty

Gość gość

Na pierwszy brzuszek czekalam juz od 3 mies ja go widzialam inni nie. Oczywiscie go nie bylo ale ja sobie juz glaskalam, z radoscia patrzylam na usg jak rosnie dzidzia, z radoscia biegalam wymiotowac co chwila sikac, brzuch mogla bymn nosic na wierzchu, do porodu taka dumna pojechala. Teraz jestem w drugiej ciazy oczywiscie planowanej wystaranej 10 mies ale.. no walsnie juz nie jest tak slodko :-) wymioty mnie mecza, brzuch juz widac urusl widac nawet w kurtce, jak sie schylam to czuje go i taki opor, ciagle biegam siku maaaskara :-/ :-) zaciagam swetry i bluzki nie biegam z nim na wierzchu zeby mnie w sklepie w kolejce przepuszczali a co najwazniejsze wiem jak to sie skonczy, poznjej opieka nad malym przez tydz a czlowiek dochodzi do siebie. Ale ogolnie ciesze sie i moge miec gromadke dzieci ale bez chodzenia w ciazy :-) czy wy tez tak mialyscie czy w kazdej ciazy tryskalyscie ta radoscia i blyskiem w oku :-)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w pierwszej miałam to co Ty w drugiej, a w drugiej mam to co Ty w pierwszej. :) ale brzuch mi wyskoczył w drugiej szybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja drugą przeżywałam, bo była planowana, a pierwsza z wpadki;-) Ale prawdą jest to, że mając już dziecko wymagające opieki plus inne obowiązki człowiek nie ma czasu, aby się nad sobą rozczulać i analizować każdy etap. Może i lepiej, szybciej mija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobnie, tez sie teraz tak nie rozczulam, nie zamartwiam, nie mam czasu. A szkoda, pierwsza ciaza byla fajna, moglam sie polenic. Ale przrzywam i czekam podobnie:) na brzyszek, na ruchy, ja tam dumnie prezentuje brzuchal:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się lenie w drugiej. W pierwszej studiowalam. Ciagle uczelnia, nauka, stresy. Teraz mam komfort, bo syn juz nastolatek prawie a ja nie pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz że to tylko w głowie masz? Ja obie ciąże przechodziłam mniej więcej tak samo, te same dolegliwości i zagrożenia, obie planowane i wyczekiwane, ale, bez urazy autorko, musiałabym upaść na głowę żeby "z radością biegać wymiotować". Wymioty, nudności, zgaga, bóle kręgosłupa itd są tak samo męczące bez względu na to która to ciąża, o dziecko równiż się martwię tak samo bo również jest ryzyko porodu przedwczesnego. Jedyne co, to nie poświęcam aż tyle czasu myślom o wyprawce, zakupach itd bo mam synka który też wymaga uwagi, pomocy i specjalnej opieki, ale również lubię poleżeć z laptopem i pooglądać tysiąc pięćset pajacyków. Czekałam też tyle żeby synek był w miarę samodzielny i nie wymagał mojej obsługi na co dzień w domu, właściwie potrzebuje pomocy przy gorących naczyniach i uprasowania ubrań, więc też nie jest tak że nie mam czasu myśleć o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisalam o 21.38, wlasnie moj maly ma 1,5 roku bo chcialam miec mala różnice wiec nie dosc ze rzadko mam kiedy sie polezec, to musze dom caly ogarniac, a plecy mi znowu wysiadaja... No trudno. Teraz jestem za to cierpliwsza jesli chodzi o ciuszki itd, wiekszosc rzeczy mam, ale jak tylko plec sie potwierdzi w 3d to pewnie pojade na pierwsze zakupy, moze sie jeszcze zalapie na wyprzedaze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co to druga ciąża i pewnie się już nie dowiem, bo miałam to niewątpliwe szczęście bycia w ciąży blizniaczej:) Ale zawsze podziwialam mamy, które decydowały się na drugie dziecko w krótkim odstępie czasu, właśnie ze względu na to, ze nie ma.się już czasu na byczenie i celebrowanie tego stanu tylko trzeba opiekować się małym urwisem. Pozdrawiam i życzę szczęśliwego rozwiazania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez zawsze xastanawiam sie czy ciaza za ciaza to wpadka??bo nikt zdrowy na glowe tak nie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 lata roznicy miedzy dziecmi to nie ciaza za ciaza, a co do mojego zdrowia psychicznego to nie narzekam, zobaczymy po porodzie:) moje obie ciaze byly planowane, ale nie wiem jaka ujma jest niby wpadka, kazdemu sie moze zdarzyc. Sa plusy i minusy malej jak i duzej roznicy wieku i czas pokaze czy dobrze zdecydowalam. Jak narazie ciaza byla ciezka przez caly pierwszy trymestr ale na szczescie mama mi mogla pomoc, a teraz juz jest ok, czuje sie dobrze, mam sporo energii, tylko zaczynam miec problem z miesniami plecow, na reszte nie narzekam... Gosciowi z 22.20 dziekuje za zyczenia i rowniez pozdrawiam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×