Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to u narzeczonego jakiś kryzys ? Coraz mniej go interesuje

Polecane posty

Gość gość

Cześć . Jestem z facetem 4 lata. .. za kilka dni rodze . Jesteśmy zaręczeni, ślubu narazie nie bierzemy i nie chcemy... on bardzo chciał dziecka... gdy zobaczył pierwszy raz na usg to się popłakał, nie odpuszcza żadnej wizyty . Ostatnio byłam na pogotowiu to panikowal tak bardzo, że aż podsluchiwal całe badanie. Ale ja czuję, że coś nie tak.. nie oczekuje ze ma cały czas skakać i rozpływac się pokrzykujac z zachwytu "mój dzidzius " ale jeśli chodzi o rzeczy dla synka jakoś mało go ten temat interesował . Nie chodzi o pieniądze ale o wyprawkę tak jakby uciekał od tego tematu. Nie zapytał nic tak samo o ubranka i resztę . W ogóle jakoś mało się interesuje nim ostatnio..wiem ze go chce ale cały entuzjazm z niego uleciał boję się że jak mały przyjdzie na świat to mu się odwidzi albo będzie uciekał "z domu " byleby tylko sie nim nie zajmować . Czy to jest jakiś kryzys ? Jak zachowywali się Wasi partnerzy / mężowie ? Czy mieli takie chwile zwątpienia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pamietem juz ale moze wie ze lada dzien bedzie musial stac sie odpowiedzialnym ojcem i mezczyzna. Co ci radzic? Ja ze swoim mezem rozmawiam. Pytam sie kochanie czy cos sie zmienilo miedzy nami ze jestes taki smaki i owaki? Czy przestalo ci interesowac nasze dziecko? Czy masz jakies problemy bo ostatnio sie zmieniles? Proste. Jak mowi ze nic to mowisz ze oststnio zauwazylas zmiane w jego zachowaniu ze juz sie nie angazuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczekaj az urodzisz. Zakup wyprawki, mebli itp. to nic eksytujacego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może dotarło do niego, że będzie tatą i trochę się wystraszył. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggggggggg
Moze zmieni sie jak sie dziecko urodzi i je zobaczy. Facetow troche nudza wyprawki, bo ich to nie kreci tak jak kobiet np ja wybieram ciuszki dla syna i moge to robic caly dzien chodzac po sklepach, moj facet po godzinie ma dosc. Co do zajmowania sie bobesem to zabaczysz po porodzie. Tylko go nie pouczaj np trzymaj dziecko tak, przebieraj tak itd. Faceci to robia inaczej co nie znaczy ze robia zle, kobiety sa dokladniejsze i delikatniejsze. Jak piszesz cieszy siez ciazy to mysle ze problemow nie bedzie i tak czasami bedzie chcial uciec zeby dziecki i cb nie widziec , Ty bedziesz miec podobnie np po pol roku zajmowania sie dzieckiem i domem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że cheć posiadania dziecka była/jest u twojego faceta powierzchowna. Coś podobnego do sytuacji gdy dziecko bardzo chce pieska bo jest fajny, ale potem jak trzeba sie codziennie zajmować, wyprowadzać na spacer itp. to entuzjazm szybko ulatuje i jego miejsce zajmuje znudzenie, obojętność, a techniczne obowiązki spadają na kogoś innego, tego bardziej odpowiedzialnego. No ale cóż życze ci bym sie myliła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka . Ale on tez mógłby chodzić po sklepach godzinami rozgladajac się za jakimiś misia mi zabawkami chodzi mi bardziej o to ze tak czuję że e tuzjazm z niego uleciał nie cieszy się tak jak cieszył się na początku . Może potrzebuje wstrząsu w postaci porodu zevy do niego dotarło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie ostatnia wypowiedź nieco trafna bo wydaje mi się ze on widzi tylko te wspaniałe aspekty ... posiadania dziecka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aggggggggg
Ciaza 9 mc to juz chce, zeby byl koniec i dziecko na swiecie :) moze ma duzo prracy a jak urodzisz to zobaczysz czy Ci bedzie pomagal czy zwali wszystko na Cb. To zalezy jakie macie relacje. Entuzjazm raz jest raz go nie ma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×