Tabletki antykoncepcyjne,zasiniona szyjka,test negatywny.

Po porodzie przez pół roku brałam tabletki Cerazette. Po pół roku przestałam kp i brałam przez miesiąc tabletki Vixpo. Od pomad tygodnia mam mdłości,ostatnio wymiotowałam ale to było jednorazowe,pobolewa mnie podbrzusze i wyszly mi żyły na piersiach (tak samo jak przy pierwszej ciąży). Do tego nieregularne krwawienia podczas brania tabletek. W poniedziałek dostałam okres ale jest bardzo skąpy,przez dobe zuzywam do 3 podpasek bo lecą tylko kropelki i to z przerwami na kilkanaście godzin. Byłam dzis u ginekologa. Stwierdził że zasiniona jest szyjka macicy. Nie wypisał mi tabletek.W piątek mam iść na USG. Zrobiłam test przed chwilą i wyszedł negatywnie. Już sama nie wiem co mam o tym myśleć. Czy któraś z Was miała podobnie?Jak to się skończyło?