Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak często mająć dziecko pozwalacie męzowi na sex

Polecane posty

Gość gość

Ja 2-3 razy w miesiącu nie więcej. Mmay 7 letnie i 5 letnie dziecko i ona wymagaja mojej uwagi. Dodatkowy raz w jego urodziny i imieniny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie podobnie. 2 razy w miesiącu plus na urodziny i imieniny. Jednak pozwalam mu też na seks pozamałżeński. Zawsze mu tylko przypominam, żeby używał gumy. Niepotrzebne nam alimenty na cudze bachory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozwalacie mezowi na sex??? A on tobie ile pozwala??? Ja prdl tego jeszcze nie slyszalam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:50 i hiv tez ci nie potrzebne wiec mu zaewsze przypiminaj o gumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, zawsze mu przypominam o gumie, nawet sprawdzam, czy na pewno ma w portfelu jak wychodzi rano do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak masz "pozwalać" mężowi na seks, to trzeba było go oszczędzić i zostawić stanu wolnego dla takiej, która będzie chciała z nim seksu, a nie "pozwalała".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mu nie pozwalam a on nie chce slyszec,ze moglby to zrobic Kochamy sie tak z 9-10 razy w msc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Yyy pozwalacie? Jak się pobraliśmy to uprawialiśmy seks 4-5 razy w tygodniu. Teraz po dziesięciu latach małżeństwa 3 razy dziennie. Ja nie byłam super gorąca, ale dałam się wciągnąć, mąż z początku inicjował zmiany na lepsze, potem ja się zaczełam starać - i nie żałuję. Teraz nie mogę żyć ani wytrzymać bez seksu. Oczywiście że seks to nie wszystko. Jednak odkryłam i odkrywam nową siebie dzięki częstemu współżyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to dla niego żaden problem, zaręczam ci. On już pewnie wręcz z obowiązku przychodzi po ten seks wydzielany 2-3 razy na miesiąc, bo nabrałabyś podejrzeń, że cię zdradza. A tak jedzie na ręcznym, p****le na kompie aż furczą, no i co najmniej raz na tydzień bierze sobie jakąś gibką małolatkę do zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz po dziesięciu latach małżeństwa 3 razy dziennie. xxx Kochana, my tu mówimy o NORMALNYCH małżeństwach, a nie o pracownicach i pracownikach branży porno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mu wcale nie pozwalam, co się chłop seksić będzie. Ja to co innego - pozwalam sobie aż nazbyt często :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:04 "Normalnych" czyli nieszczęśliwych? Przyznaję - gdyby nie bardzo umiejętne postępowanie męża pewnie też bym stała się ofiarą tej "normalności". Jednak było warto, sama się zmieniłam. Kiedyś za porównanie do branży porno bym się zawstydziła i obraziła. Teraz - nawet mnie to kręci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 3 razy dziennie to chyba tylko bezrobotna patola...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:14 Aż tak Cię moje szczęście zabolało? :) Co stoi na przeszkodzie żeby powalczyć o swoje życie? Wylewając swoje problemy na kafe raczej nie wiele zdziałasz dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś O czym ty mówisz kobieto?? Też mogę sobie napisać, że całymi dniami nie wychodzimy z mężem z pościeli, a mój mąż to taki ogier, że tylko pstryknie palcami, i już mu stoi godzinami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:) i na tym stojacym pukaja nas mezowie ze 3 godz po 3 razy dziennie i do roboty nie mamy kiedy isc wiec nie chodzimy. Ja prdl masz fantazje z tym 3 razy dziennie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:23 12:27 Widzę tu chyba mocne skutki braku udanego pożycia :D Aż kipi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Oczywiście! Mój mąz jest tak padnięty po robocie że ciężko go namówić na bara bara, a ja tez nie każdego dnia cyklu jestem Carmen Electrą i Pamelą Anderson... A tobie radzę mniej czytać literaturę w typie 50 twarzy Greya, bo ci się fikcja miesza z rzeczywistością :) ...3 razy dziennie, doprawdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siedzisz na kafe od 12:00 a jest wasza pora bzykania. Wskakuj na sebe bo nie wyrobisz sie z 3razami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko, że to nie fantazja. To nie jest "wielki wyczyn" jeśli się dba o tę sferę. Nie o wyczyny chodzi zresztą i rekordzistami nie jesteśmy. Dlaczego Was to tak boli, że tak mam? Pytam poważnie. Chodzi o zwykłą ludzką "życzliwość" czy coś więcej? Bo tego nie rozumiem. Inna sprawa, że po tych emocjonalnych atakach widzę jak ta sfera jest ważna, również wtedy gdy czegoś brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ci się udaje 3 razy dziennie? Rano, po przyjsciu z pracy i wieczorem? Mój by nie dał rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mam meza 10 lat i potrafimy 6 razy dziennie? I co ? Przebilam cie . TO jest wyczyn. Tyle ze nie pracujemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie rano budzik ustawiony 5min wczesniej bo norme 3razy trzeba wyrobic:) po robocie zaraz w drzwiach a wieczorem w lozku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:38 Pisza tak, bo ci nie wierza. A nie wierza bo maja takie zycie jakie maja.Dla wiekszosci z nich szczescie to latanie za dzieckiem, jak autorka watku albo spanie z nim jednym lozku. Kobiety takie jak ty czy ja wiedza ze mozna i trzeba zyc inaczej. Ze maz to nie ojciec moich dzieci, tylko przede wszystkim kochanek, przyjaciel, partner. Dla nich to jest znane tylko z filmow i ksiazek. Dlatego NIGDY cie, mnie ani innych szczesliwych zon, nie beda rozumialy. Tu na kafeterii szczesliwe kobiety sa w mniejszosci, nie wszystkie z tego powodu pluja jadem, ale niektore tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:46 W dni pracujące tak. Często jest 2 razy - rano i wieczorem. W dni wolne (co u nas nie oznacza stety/niestety weekendów) potrafimy sobie robić dni łóżkowe, a córa do dziadków. Wtedy to nie jest 3 razy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajnie masz, mój by nie dał rady tyle. Dodatkowo on wstaje 2h przede mną więc ranki odpadają, po pracy jest styrany. Jak raz dziennie mi się uda to już moc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja 19 razy dziennie :) I co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:02 Jak oboje mieliśmy pracę na stałe godziny (poranne) też miłe pobudki się rzadko zdarzały. Wcześniej wracaliśmy, ale jeszcze nie byliśmy na takim etapie związku by z tego w pełni korzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anetkamala
13:05 Z raz dziennie by ci sie przydal bo cie widze mocno trzepnelo ze sie kobitka fajnie bawi w zyciu. A Tobie od sexu 3 razy dziennie pozytywnie zazdroszcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszyscy w pelni korzystamy. Jedni co 2 dni a ty 3 razy dziennie. Nikt tu nie pisze ze jest z tego powody nieszczesliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×