Mam problem z facetami

Moze ogolnie z ludzmi. Mam tyle lat ze, powinnam byc w najbardziej rozrywkowym wieku, ciagle w zwiazku z kims. Tymczasem ja... nie rozumiem samej siebie. Mam wiele propozycje spotkan, poznaje ciagle mezczyzn ale nie czuje zadnej chemii (mimo ze oni przystojni dla wielu kobiet), odrzuca mnie ich dotyk, zapach, mdli mnie nawet jak dzisiaj ! Kobiety nie pociagaja mnie w ogole, co to jest? Jak ja mam sie zakochac w kimkolwiek, nie umiem? Aktorzy tez mi nigdy nie podobali sie, nie czulam pozadania, nic.

Probowalam nie zwymiotowac po buziaku... serio pisze, musialam uciec do szatni i opic sie woda. To moje typowe reakcje na mezczyzn :O

Jeszcze praca w hotelu i ci obrzydliwi goscie hotelowi, tluklabym ich za same oblesne spojrzenie.

jesteś p******a feministka

Autorko, może jesteś jeszcze za młoda na bliskość z mężczyzną? :) Przyjdzie czas i poczujesz pożądanie.

Nie sadze, predzej kogos usmierce jak do mnie podejdzie :O

Mam juz 24 lata, nigdy nie czulam chemii do ludzi, takze obcych partnerow i nie wiem czy nagle sie zmieni.

gość dziś - myślę, że to z wiekiem się zmieni. Bliskość mężczyzny i kobiety jeśli darzą się uczuciem jest pięknym przeżyciem.

Ja tez tak miałam aż poznałam ... te jedyna kobietę :) problemy z bliskością zaufaniem przeszły jak ręka odjął