Mąż debil

Mój mąż non stop narzekał, że jestem za chuda, że powinnam przytyć. Teraz udało mi się trochę przybrać na wadze parę kilo to powiedział mi, że wyglądam jak ciężarna i muszę ćwiczyć żeby schudnąć :/ No debil...

A ty go kochasz tak w ogóle?

Niech to Ci da do myślenia. Mój facet jak byłam bardzo szczupła to mówił tylko żebym troszkę więcej jadła bo się pochoruję, a teraz jak ważę 10 kg więcej, to mówi źe jestem bardzo zgrabna, i moje kg ładnie wygládają na moim ciałku (choć lubi bardzo szczupłe). To jest kwestia kultury męźczyzny. A tak przy okazji ciekawa jestem jaki jest ten Twój Belmondo, czy taki idealny. Też kiedyś miałam męża idiotę. Z mężem jest jak z naleśnikami...Pierwszy trzeba wypier...Ić.

Pokrętna dziś niektóre do takich właśnie mają szczęście...weź poprawkę, z 5 najlepiej. Trafiłaś na gościa, który do Ciebie szacunku nie ma, za oczekuje bycia w centrum uwagi.

"Z mężem jest jak z naleśnikami...Pierwszy trzeba wypier...Ić. " Niekoniecznie, ja mam pierwszego, jedynego, a idealnego dla mnie :) Zachwycał się mną z nadwagą, zachwycał się mną szczupłą, zachwyca się mną w każdym wydaniu (zawsze znajdzie coś co go niezwykle pociąga, nigdy nie skrytykował mojego wyglądu, nigdy) i nie ma dnia bez komplementów i czułości od 10-ciu lat :)

Chyba jesteście oboje siebie warci. On kręci nosem na źonę, a ona pisze o nim publicznie debil.

Nie posrajta się s tymi zachwytami naiwne żonki

Z tymi *

Kogoś tu zabolalo ze istnieją zdrowe związki? No na tym forum to niemodne :) 23:42 No cos w tym jest co mówisz.

Chcesz schudnąć to schudnij dla siebie a nie dla faceta..chcesz byc grubsza to bądz grubsza...im sie nigdy nie dogodzi wiec trzeba sobie olewać to co mówią...chcą zeby kobieta była pewna siebie a za chwile wybrzydzają ze woleliby spokojną i skromną...chcą szczupłej a jak schudniesz to zle bo za chuda a oni wolą krągłosci...chcą żebys nie miała w seksie duzego doswiadczenia a za chwile narzekają ze nie jestes wyuzdana...miej olew na to czy podobasz sie męzowi czy nie,jak mu nie pasujesz to niech szuka innej..to samo sie tyczy innych facetów..nie pasuje wam cos w kobietach to droga wolna,szukajcie innych albo zostancie singlami ewentualnie przerzućcie sie na facetów

Mój chciałby żebym nosila rozmiar S. A cycki maja być 75H. :(

Ty 7:36 nie jestem już żoną, drugi raz nie zrobię tego na pewno, może dlatego właśnie mam z***bißtego partnera, a jeśli on się zmieni, to na pewno ja go również zmienię na kogoś innego...Dlatego właśnie śmiem twierdzić naiwna nie jestem, bo życie różne scenariusze pisze, i ja to wiem.

gośćarnika45 dziś Właśnie w tym cała sztuka, żeby znaleźć takiego, który podoknie jak u Ciebie, będzie się zachwycał taką jaką jaka jesteś. Ma być taki aby umiał znaleźć zalety, a nie wady. Niestety takich prawie nie ma, szczęściaro!!