Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ślepe szczęście

Polecane posty

Gość gość
Tak zrobiłam jak mówisz. Odeszłam. Ale tamto miejsce pracy było dla mnie lepsze. Ze względu na panujące relacje jedyne, rozsądne rozwiązanie widziałam w odejściu. I bardzo zabolało mnie, że posądziłaś mnie o tą, która siała zamęt i została zwolniona. No niestety, tak reaguję, kiedy mnie ludzie o to oskarżają. Trauma do końca życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pomagasz mi, więc zostaw mnie. Nie znasz realiów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz po prostu zbyt emocjonalne podejście do pracy. Dom Twój tam, gdzie serce Twoje. Niestety, źle to świadczy o firmie, jeśli popiera romanse, szczególnie te między podwładną a osobą wyżej w hierarchii. Z takich relacji może wyniknąć olbrzymia liczba problemów prawnych i obyczajowych. Dojrzała organizacja zdaje sobie z nich sprawę i będzie tego unikać jak ognia, a niedojrzała zbagatelizuje zagrożenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie!,i powstaje jeszcze pytanie za conpozniej dxieciom kupić chleb ?zwłaszcza jak ma sie meża ktoryczłotowki nie da.Teraz cieżko o prace a dzieci sie same nie wyżywią.Chce sie eam k***a romansow w pracy to sami sie zdecydujcie po co wam praca??To jest chore moim zdaniem!s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:17 Jesteś z małego miasta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.21 Jesteś jebniety/j******a!W pracy sie pracuje na rodzine"!a nie kuzwa koorestwo"Ja takich rzeczy nie uznaję!!Tfu!!Nienawidze tych przez ktorych moje dzieci musiały patrzyć na pustą lodowke gdy zostałam zwolniona a moj juz wtedy od 0,5 był bez pracy ,po tym przez dwa miesiące bylismy bez pracy.Jak wytłumaczyć dziecku ktore meczy choroba że nie bedą miały swiat bo w jej pracy nikt nie mysli o pracy tylko o koorestwie i intrygach.s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:31 Nie widzisz, że ten post jest przeciwko takim romansom? Niektórzy na tym forum chyba nawet podstawówek nie skończyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To są trudne sprawy...zawsze najłatwiej zwalić winę na tego, który odszedł, bo przecież go na pewno zwolnili i to jego wina. A intrygantek nikt nie rozliczy. Dlatego moja wiara jest niewzruszona. Niech Bóg się tym wszystkim zajmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.33mi to mowisz??ja mam meza i jak chodze do pracy to chyba po to zeby pracować a nie zajmowsć sie bzdurami!!Chyba po to sie chodzi do pracy!Wkurwiają mnie ludzie ktorzy nie wiedzą po co chodzą do pracy!!!s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16.35 Szczerze to nie interesuje mnie czy ktoś odszedł czy został zwolniony bo mam inne ważniejsze sprawy na głowie .Dom i dzieci!Niemniej jednak pamietam kto i dlaczego najwięcej ns Matrusza nafawał ,potem ze mną zrobiły to samo.Kierownik Marek?podły człowiek szpetny jak noc,Jak mozna powiedzieć kobiecie ktora ma dziecko w gorącce żeby oddała do okna życia.Tfu .mam nadzieje ze Bog tego człiwieka dziećmi nigdy nie obdarzy!Obydwie Agi takie same podłe intrygantki.s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze najłatwiej zwalić winę na tego, który odszedł, bo przecież go na pewno zwolnili i to jego wina. x Wyszczególnione zostały dwa przypadki, a jeden z nich uwzględniał właśnie dobrowolne odejście w wyniku pogorszeniu się wzajemnych relacji w miejscu pracy. Najlepszą zasadą jest odchodzenie zawsze wtedy, gdy sytuacji konfliktowej nie da się rozstrzygnąć w sposób asertywny i nie przynoszący nikomu szkody, a może z niej wyniknąć uszczerbek na zdrowiu fizycznym lub psychicznym. Nie macie wpływu na cały świat, ale macie wpływ na siebie same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękujmy Panu, że w wyniku tych niskich manipulacji pokrzywdzona pracuje. Tak samo teraz mogłaby przymierać głodem. Ona i jej dziecko. Tyle i aż tyle. Odchodzi to się wtedy, gdy ma się inną pracę. Nikt nie ma prawa działać na niczyją szkodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.07 Teraz też przymieram głodem i nie jedno dziecko tylko dwa,w kolejnej pracy zrobiono ze mną to co w poprzedniej a własciwie to była jedynie kontynuacja tego co tam zaczeli.s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przymierasz głodem i masz dzieci? Wstaw namiar na siebie, mogę jakoś pomóc. Jeśli mieszkasz w małej miejscowości lub na wsi, współczuję. Warto rozważyć przeprowadzkę tam, gdzie jest więcej możliwości i nie trzeba znosić czyichś intryg ani zgadzać się na złe traktowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:07 Nie masz czego zazdrościć. Ta kobieta będzie miała w tym miejscu pracy ciężkie życie. Takie rzeczy jak romans z szefem nie są mile widziane przez resztę pracowników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kim jesteś? Ja mam pracę tylko do końca roku. Potem mogę też przymierać. Powiedz, gdzie można znaleźć pracę? Bo ja mieszkam raczej w małej miejscowości i mam trudności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w dużym mieście, w którym praca jest na wyciągnięcie ręki. Nie wiem, jaki zawód wykonujesz i jakie masz możliwości, ale nie załamuj się. Jak masz zaklepane inne miejsce do końca roku, to masz jeszcze wiele miesięcy, by znaleźć coś równie satysfakcjonującego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to może Ty coś zostaw tzn. jakiś namiar. Bo ja w swoim miejscu, ze względu na panujące bezrobocie, niczego już nie znajdę. A i tak, czeka mnie wyjazd jak nie do innego miast, to za granicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.15 przeprowadzka nie wchodzi w grę.Mam dom i dzieci oraz męża.Tutaj podawać namiary nie jest bezpiecznie.s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×