Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rozkochać byłego???

Polecane posty

Gość gość

Rozstalam się z chłopakiem miesiąc temu ale nadal bardzo go kocham i wiem że tylko z nim chce spędzić życie, spotykamy się, całujemy, przytulamy a wczoraj nawet się ze sobą przespspaliśmy, ale parą nie jesteśmy, on twierdzi że może kiedyś do siebie wrócimy, ale narazie już mnie nie kocha. Moje pytanie co zrobić żeby znów się zakochał? Wiem może banalne ale nie mam pojęcia co robić a bardzo mi na nim zależy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paradoksalnie- zostawic, odciac sie na 100%. Teraz tylko utwierdzasz go w przekonaniu ze jestes nic nie warta i nie musi Cie szanowac by miec co chce. Jak kocha to zrozumie to po jakims czasie po odrzuceniu i sam bedzie zabiegal. Obecna Twoja postawa to najglupsze co mozna robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz nic nie zrobisz. Podalas sie na tacy i on juz wie ze nie musi z Toba byc by z Toba sypiac. Slowem zaczelas od d**y strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie, a po co on ma chcieć być z tobą w związku, skoro w tej chwili nie jest, a ma wszystkie korzyści wynikające z bycia w związku, a nie ma jednocześnie żadnych ograniczeń, czyli = może się z tobą całować, przespać itd. kiedy chce, ale nie musi się starać, nie musi spędzać z tobą dużo czasu, nie musi być lojalny względem ciebie itd. Ma wolność, może spotykać się z kim chce, nikt mu nie robi wyrzutów ani zakazów np. wyjścia gdzieś, może spędzać czas jak chce, a jednocześnie kiedy mu przyjdzie ochota, to może sobie p*****ać cię, bo akurat nie ma innej chętnej na boku. Po co mu więc związek? Zastanów się dziewczyno, kim jesteś. Jeśli nie wiesz, to ci pomogę- jesteś zapchajdziurą, workiem na spermę, kiedy akurat chłoptaś nie będzie miał innej chętnej. Gwarantuję ci, że jak pozna inną, to przestanie przychodzić, a gdy ta inna go zostawi, znów sobie o tobie przypomni, gdy najdzie go ochota. I tyle. Przecież nie kocha cię, jak sam powiedział, dziwek się też nie kocha, a on ma o tyle lepiej, że nie musi płacić. Nie wiem, czy go odzyskasz, bo już wykazał brak szacunku do ciebie, zresztą ty do siebie też. Jedyna szansa to odciąć się, ale i tak nie wiadomo, czy to coś pomoże, skoro nie kocha. Ale przynajmniej pomoże w tym, że zaczniesz się szanować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wchodzi się do tej samej rzeki, tylko woda już inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×