Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Znacie jakichś szczerych, niezakłamanych, niedwulicowych ludzi???

Polecane posty

Gość gość

Ja zaczynam wątpić w to, czy mam takowych dookoła siebie :o Poza moim mężem i ojcem, którzy są prostolinijni, szczerzy i nigdy nie walą nikomu ściemy, cała reszta to zakłamane i dwulicowe świnie. Obgadują innych za plecami (i to nie są niewinne ploteczki tylko konkretne rzucanie mięsem, oczernianie, ocenianie, jak z rynsztoku), cieszą się z porażek innych, a kiedy są z tymi innymi oko w oko, oczywiście uśmiechają się od ucha do ucha, są przesympatyczni, przemili, opiekuńczy i troskliwi. Mam 33 lata i dosłownie rzygać mi się chce jak jestem świadkiem takich akcji :o Wszelkie rekordy takiego dwulicowego zachowania bije moja siostra, ale jak się wokół rozejrzę - inni też nie są lepsi. A jak to jest u Was? Macie dookoła siebie ludzi, którzy to samo myślą i to samo robią? Czy także zachowują się dwulicowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiście że nie, masz moja kuzynka młodsza o 15 lat napieprzyła troje dzieci, bo twierdzi, że chciała żyć tak rodzinnie, tylko, że teraz dzieci mając po 9,10, 12 lat każe im się bawić poza domem bo ona musi odpocząć i przychodzą do mnie bawić się z moim dochodzącym wnukiem, bo nie mieszka ze mną na stałe, już nie mam siły na szalejącą co najmniej 4 dzieci, a uważam, że kuzynka chciała mieć i żyć rodzinnie to winna zapraszać do siebie i miałaby rodzinnie a nie wywalić z domu i mieć spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, masz rację. Jesteś górą jednak, bo obok masz aż dwie najbliższe osoby, które są szczere i mają serce na dłoni. To już dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćhnbgvfcx
znamy takich. Przyjaciół trzeba sobie dobierać, a nie zadawać się z byle kim. Druga sprawa to ciągnie swój do swego. Może Ty też nie jesteś do końca w porządku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam i staram sie takimi otaczac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wolę jak ktoś jest fałszywy. To że ktoś obgaduje to wiem nie od dziś że w zasadzie to prawie wszyscy to robią czy to bliźsi czy to dalsi ale cenię sobie jak ktoś ma w sobie jakąś przyzwoitość i oko w oko wie jak się zachować, wie że pewnych rzeczy nie wypada. Natomiast mam absolutną alergię jak ktoś szczyci sie tzw. szczerością i na kazdym spotkaniu oko w oko myśli że po mnie może jechać jak po łysej kobyle i gadać wszystko co żywnie mu się podoba bez oglądania się na kogoś czy to jest grzeczne czy niegrzeczne czy chamskie czy burackie. Dla mnie tacy ludzie to też absolutnie jest żaden materiał na wartościową osobe i z kimś takim to na pewno nie będzie nigdy żadnej przyjaźni. Wręcz się obawiam że pewnego pięknego dnia nie wytrzymam i serio zabiję..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każdy szczery gada, co mu ślina na język przyniesie. Jest wielu, którzy z grzeczności przemilczają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciągnie swój do swego. - a wiesz, że myślenie nie boli? Dwulicowi ludzie to teraz plaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:10 - prostolinijność to nie jest prostactwo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się staram taka być ale nie zawsze mi wychodzi. A wokół mnie chyba brak takich osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znałam taką osobe - mój przyszywany dziadek. Nie żyje od 3 lat, ale NIGDY juz nie spotkam w życiu tak dobrego i szlachetnego człowieka, mam 30 lat, dziadek wiele mnie nauczył i jest moim niedoścignionym wzorem :-) on nawet nie umiał się złościć na innych :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:29 Owszem jest. Jest buractwo, chamstwo, prostactwo. Wyjawianie tzw. prawdy może mieć sens jak coś sie robi na tyle poważne że trzeba to na to zwrócić uwagę, ktoś to robi ze szczerej troski wypływającej z wnętrza i z empatią i sie 5 razy zastanowi jak dobierać słowa. Tymczasem nie kazdy kto wali prosto z mostu jest przyjacielem i ma pokojowe zamiary, a raczej mało kto, wielu ludzi uprawiając buractwo chce sie zwyczajnie wyżyć, poprawić sobie samopoczucie przez znalezienie sobie kozła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zanim zaczniezz pisac takie elaboraty, wez sobie wejdz dziecino na strone PWNU albo gdzies i wygoogluj jaka jest roznica miedzy prostactwem a prostolinijnoscia, bo soe z.deczka kompromitujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, wśród jakich ludzi się obracacie, bo ja większość znam normalnych. W rodzinie, w pracy, wśród znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×