Karta Ruchów Dziecka, czy prowadzicie?

Zadzwoniłam do mojego szpitala dowiedzieć się co niezbędnego muszę mieć ze sobą do porodu, i prócz tych podstawowych standardowych rzeczy lekarz wymienił Kartę ruchów dziecka prowadzoną od 30 tc. Zdziwiłam się, pytam jaką kartę, że pierwsze słyszę, a tak poza tym, że jestem już w 36 tc. To kazał mi zacząć prowadzić od dziś i mieć do porodu. Czy Wy mamy też coś takiego prowadziłyście? Ten lekarz ze szpitala powiedział, że to niby ginekolog prowadzący powinien nas o tym poinformować.

Tak w drugiej ciązy prowadziłam -zalecił mi to mój lekarz.

Prowadziłam jedynie w czasie pobytu na oddziale patologii ciąży. Przy wypisie lekarka która mnie badała mówiła jedynie żebym obserwowała ilość ruchów, powinny być tak jak zapisywałam, 3x dziennie w porze największej aktywności min. 10 w ciągu godziny, z poprawką na to że dziecko to nie robot. Stwierdziła że na ogół nie ma potrzeby prowadzenia takiej karty w domu, a kobiety zwykle same wyczuwają jak się dzieje coś niepokojącego, mogę prowadzić tylko jak mi samej to jest potrzebne dla spokoju albo jak mój lekarz zaleci.