Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SamaMama2

Samotne mamy

Polecane posty

Gość SamaMama2

Sa tu takie? Jak sobie radzicie z życiem codziennym, psychicznie i finansowo? Macie chociaż chwile dla siebie lub na jakaś rozrywkę? Jak wyglądają kontakty z ojcami waszych dzieci? Właśnie zostałam sama, niedługo rodzę drugie dziecko. Nie wyobrażam sobie swojego zycia teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
maz blee ale drugie dziecko musi byc co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamaMama2
Nie maz nie był bleee. 10 lat był dobrym mężem i ojcem, drugie dziecko planowane i co? Zakochał sie i nie wyobraża sobie zwiazku dla dzieci. Co mam mu zrobic? Kazać zostac jak nie chce. Juz mi jest wystarczająco przykro ze wybrał jakaś młoda panienkę niż rodzine, nie prosiłam o ocenę, tylko jak sobie poradzić z taka sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cóż ja jestem bardzo samotna matka bo ani na pomoc swoich rodziców ani na pomoc teściów nie mogłam liczyć. zostałam sama z noworodkami bo maz zginął w wypadku samochodowym gdy jechał po nas do szpitala...finansowo było źle a nawet tragicznie bo dzieciom nie należała się renta po ojcu-maz miał firmę, księgowością zajmował się kolega. jak się okazało była to bardzo kreatywną ksiegowosc-nie odprowadzal żadnych składek i nie płacił podatków... firma padła a on wyprowadził z niej resztę kasy i tyle go widziałam. pomagała mi siostra męża. zostawala z dziećmi, wspomagala finansowo i psychicznie. teraz mam w domu nastolatków i tęsknię za mężem bo syn to kopia ojca... ciężko jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez jestem samotna mamą. Po macierzyńskim dostałam wypowiedzenie, przez kilka miesięcy byłam bez pracy. Teraz mam dobra prace, niezłe zarobki i fajna atmosferę. Alimenty dostaję w wysokości tysiąca zł. Niestety, na tym ojcostwo mojego eksa się kończy. Na szczęście zawsze mogłam liczyć na pomoc mamy. Było jednak ciężko, bo przez całe lata byłam uwiązana w domu. Po pracy szybko do mamy odebrać syna, potem już sama nie mogłam nigdzie wyjść, bo co zrobić z dzieckiem? Teraz mam nastolatka i czuję się, jakbym po latach wyszła z więzienia, bo wreszcie mogę iść na zakupy nie ciągnąc za sobą dziecka czy uprawiać sport, co zawsze uwielbiałam, a z czego musiałam zrezygnować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć, dzień dobry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochane mamy

Miły i spokojny 33 letni pracujący niezależny a jednak czegoś brak........ Szukam tej drugiej połówki serca..... Dlaczego pisze tutaj bo chciałbym poznać samotna kobietę z dzieckiem..... Jeżeli chciałabyś porozmawiać zapraszam na gg68324738 woj. Łódzkie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kochane mamy

Miły i spokojny 33 letni pracujący niezależny a jednak czegoś brak........ Szukam tej drugiej połówki serca..... Dlaczego pisze tutaj bo chciałbym poznać samotna kobietę z dzieckiem..... Jeżeli chciałabyś porozmawiać zapraszam na gg68324738 woj. Łódzkie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość she

Ja tez jestem samotną mamą 6 latka. Było ciężko szczególnie jak były zostawił nas i się wyprowadził jak mały miał rok czasu. Ja akurat kończyłam wtedy mgr dzienną, praca dorywcza, otworzyłam działalność brałam dyżury dodatkowe, ledwo na oczy widziałam ze zmęczenia. Pomagała mi mama i niania, mały poszedł do żłobka jak miał 1,5 roku, jedna praca druga, zero alimentów sprzątanie i gotowanie po nocach. Teraz po tych 5 latach stwierdzam, że najlepsza decyzja w życiu. Firma się rozkręciła, dodatkowo pracuje w szpitalu na 1/2 etatu tatuś zabiera małego na dwa góra 3 dni w miesiącu;) dalej pomaga mama w opiece nad mały jak jestem w pracy. Bardzo często na obstawy czy szkolenia zabieram go ze sobą. Mały póki co jest dzieckiem bezproblemowym, uczy się dobrze, codziennie spacerki, w dni wolne wycieczki, jediemy sami nad morze za 3 tyg. Ale fakt faktem przyznam, że początki były trudne strasznie, bywało że ledwo starczało na jedzenie po opłatach. Dasz radę, powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojej
Dnia 23.01.2017 o 09:09, Gość gość napisał:

Ja tez jestem samotna mamą. Po macierzyńskim dostałam wypowiedzenie, przez kilka miesięcy byłam bez pracy. Teraz mam dobra prace, niezłe zarobki i fajna atmosferę. Alimenty dostaję w wysokości tysiąca zł. Niestety, na tym ojcostwo mojego eksa się kończy. Na szczęście zawsze mogłam liczyć na pomoc mamy. Było jednak ciężko, bo przez całe lata byłam uwiązana w domu. Po pracy szybko do mamy odebrać syna, potem już sama nie mogłam nigdzie wyjść, bo co zrobić z dzieckiem? Teraz mam nastolatka i czuję się, jakbym po latach wyszła z więzienia, bo wreszcie mogę iść na zakupy nie ciągnąc za sobą dziecka czy uprawiać sport, co zawsze uwielbiałam, a z czego musiałam zrezygnować.

Pewnie już tego nie czytasz bo stary temat ale mogłaś syna brać ze sobą po prostu, zależy jaki ten sport bo można już przedszkolaka swoją pasja zarazić . Ja syna zabieram i nie czuje się uwiazana mówimy tu o rowerach lub zakupach. Imprezowiczka nigdy nie byłam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×