kocham jedną kobietę

To dziwne, najpierw rozstaliśmy sie nagle, ona była młodziutka, ja starszy o 5 lat. Potem obwiniałem się o to, nic mnie już nie cieszyło , przestałem dążyć do czegokolwiek,żar uczuć i tęsknoty palił mnie, próbowałem znieczulić ten ból, podłamałem się,, szukałem wsparcia w grupach i psychologach. I minęło 9 lat. Dziś mam prawie 31 lat, ciągle zmieniam pracę lub w ogóle nie pracuję, wypaliłem się, czuję się jak bezdomny, tułam się, zar we mnie wypalił emocje, czy da sie to jeszcze zmienić? jak? Ona zajęta lat 6, spotykają się, mają pasje, wygląda, że między nimi ok a ja nie mam pojecia, jak poczuć coś do kogoś innego

s*******laj psie. myslisz ze mnei to rusza

Nie obchodzi mnie to, czy cię to rusza kocie. szukam raczej kogoś, kto może byl podobnej sytuacji, i sobie poradził w jakiś sposób. Żal tu nic nie da. Wystarczająco długo trwał. Teraz musi wszystko się zmienić. Innej drogi nie ma. Stara droga juz jest zamknięta.

ja mam byc niby tym facetem niepracujacym ? sram na twoje pseudo posty za 20 gr psie. myslisz k****o ze mnie oszukasz :D nie ze mna te numery jelopie :D

Mam podobnie i chyba też przez całe życie będę cierpiał

Jak ona ma na imie?

Hahaha rozsmieszyles mnie kocie, Przyznaj się, nie jesteś do końca normalny ; ) Wiem ze tak Tak na prawdę jesteś małym zaszczutym czlowieczkiem z kompleksami, jedyne ujście dla twoich emocji to te forum. Zawsze interesowały mnie psychiczne przypadki . Bo są ciekawe do obserwacji . Lubię takich ludzi jak ty, bo tak na prawdę bronią się przed ludźmi, boją się ich, ale nikomu krzywdy nie zrobią. Są słabi. Ukrywają to.

Ma na imię Ola. Piękna i urocza Ola. Niestety potrafi też być dumna i waleczna. Trudno jej dorównać, bo nie lubi słabości, a słaby mężczyzna to słaba inwestycja. Ma ducha sportowca. Jest solidna i ciągle szuka wyzwań, dzieli mężczyzn na dwie kategorie. Tych, którzy są wyzwaniem i kumpli. Bo mężczyzn dookoła niej pełno. Ma do nich dystans i nie ma natury intrygantki.

A jednak! Na coś się te grupy i psycholodzy zdali :O Polubił psycholi..

Poznałem wielu ludzi. Alkoholików, hazardzistow, narkomanów, uzależnionych od chorych zwiazkow ,prostytutek, niektórych znanych- a niczym się nie różniących od innych. Wartościowych osob, po różnych doświadczeniach.

A piękna Ola poznała się na Tobie i odeszła. Bez wspomagaczy :)

Wystarczy mi ze sam sobie wrzucam takie teksty codziennie. Nie musisz mi w tym pomagać. Oczekiwałem od tego forum choćby konstruktywnej krytyki lub rad. Ale może to nie to miejsce. Nie mówię o sobie, że jestem idealny, dlatego szukałem wsparcia. Ale głęboko wierzę, że mogę jeszcze doświadczyć uczucia takiego jak wtedy. Bardzo chcę.

Skoro bardzo chcesz i w to wierzysz, to może a nawet powinno się udać. Jednak najpierw uporaj się z porażką i zacznij zmieniać świat od siebie. Na konstruktywne rady w tym miejscu nie licz , nikt nie wie o Tobie tyle co Ty sam

Dzięki, bardzo doceniam Twoją odpowiedź gościu 23:15 Długo nie chciałem tego przyjąć do wiadomości. czas dotkliwie musiał mi to pokazać Może usunąć ją usunąć z Facebooka, który daje mi iluzję znajomości i możliwość katowania się zdjęciami z jej chyba ułożonego już życia.

tu pełno hien byle komus dokopać by samemu się lepiej poczuć