Co sądzicie o zorganizowanych biegach?

Maratony, półmaratony, bieg niepodległości, Powstania Warszawskiego, WOŚP - jest tego naprawdę sporo. Co o nich myślicie? Bierzecie udział?

Fajna sprawa jako hobby. Na każdym biegu otrzymuje się pamiątkowy specjalnie przygotowywany na cześć biegu medal, co pozostawia wspomnienia i daje możliwość zebrania ciekawej kolekcji.

Inicjatywna jest naprawdę fajna, ale w Warszawie przesadzaja w lato. Czasem jest tak że przez kilka weekendów z rzędu centrum jest zamknięte i śródmieście jest sparaliżowane... nigdzie nie można się dostać...

No właśnie też mnie to wkurza w Warszawie, mieszkam przy Brackiej i czasem jest tak, że muszę iść piechotą 2 km i wziąć taksówkę, aby się dostać w dalsze części miasta bo nie mogę wyjechać swoim samochodem - wszystko jest zamknięte! Czy ktoś wie jak to wygląda w pozostałych miastach? Też tak szaleją?

Dla mnie to głupota, a wszelkie trofea i pamiątki związane z tymi biegami niczym nie różnią się od świeżaków z Biedry.

Haha no może, ale to raczej chodzi o psychologię - przebiegłeś, dostajesz medal, robisz sobie foty, znajomi Ci zazdroszczą. Ja biegłam na biegu WOŚP, to była naprawdę fajna inicjatywa. Teraz szykuję się do jakiegoś większego biegu, ale się zastanawiam... Tylko nie chce tego w Warszawie, chciałabym przy okazji zwiedzić inne miasta bo rzadko wyjeżdżam, więc chce połączyć bieganie ze zwiedzaniem. Zastanawiam się nad tym półmaratonem w Gdyni i w Poznaniu... Czy ktos z Was tam był? Jak organizacja? Nie chciałabym się zawieść podczas pierwszego tak dużego biegu...