Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziwny człowiek mi się trafił.

Polecane posty

Gość gość

Zwierzyłam się komuś delikatnie ze swoich problemów, miałam chwile słabości. No tak wyszło, a teraz ta osoba jest bardzo dociekliwa i ciekawa, ale nie w taki wścibski sposób. Czuję się trochę jak z psychologiem. Pyta o wszystko. Poczułam, że powiedziałam o sobie zbyt dużo i tak jakby źle się czuję, że się aż tak "obnażyłam" przed kimś. Co mam teraz zrobić? Jest mi wstyd, a tego człowieka widuję na codzień bo pracujemy w tym samym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic więcej nie robić. Gdy będzie nadal drążył temat, a ty źle się z tym czujesz, to coś jest nie tak. Ktoś kto ma szczere intencje, nie drązy, nie bada......gdy chce pomóc zostawia wolne pole szukającemu pomocy! Szczerze powiedz, że dalej już iść w tę stronę nie chcesz, jesteś wdzięczna za to, co było, ale dalej chcesz iść sama. Jak przestanie, to ok. Ja nie przestanie, to uciekaj, bo prędzej czy później żle się to dla ciebie skończy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę nie wiem jak mam się zachować, to jest starszy człowiek i ważny tutaj w miejscu pracy. Nie chcę być niegrzeczna. Nie wiem co mam myśleć. Może to moja wina, że źle się z tym czuję? Nie wiem naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Starszy człowiek...może znudzony własnym zżyciem, szukający nowych wrażeń, a w twoim zyciu dzieje się coś, co go zaintrygowało, poczuł się potrzebny, a może tylko się bawi.....jak to zabawa, to niech komiks poczyta, tak nie postępują ludzie o dobrych intencjach! Mowię ci, albo raczej pisze, nie wchodż w to dalej......no pomyśl logicznie, współpracownik, ktoś ważny w miejscu pracy wyciąga od ciebie informacje na twój temat, dopytuje się , wykorzystuje chwile twojej słabości, gdy mu się kiedyś zwierzyłaś, to jest tym bardziej nie fair, bo razem pracujecie, a on jest ważny w tym miejscu........podziękuj, za to co było, gdy będzie nalegał, powiedz grzecznie że musisz, ze swoim życiem poradzić sobie sama, tak jak w jakimś momencie potrzebowałaś otwarcia się, rozmowy, tak teraz musisz pewnie rzeczy przetrawić w sobie, bądź stanowcza.....jeżeli udzielisz mu więcej informacji, to co to ci da......oddajesz temu czlowiekowi władzę psychiczną nad sobą, to niebezpieczne.....a ja czuje że on może być trochę psychopatyczny, on tej władzy nad toba chce i dlatego chce więcej.....nie miejsce na kurtuazje, broń się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość szarrriiikkk
z pamietnika prostytutki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To już chyba poszło za daleko, a trwa to od długiego czasu. On wie o mnie dosłownie wszystko, nawet o takich rzeczach jakich nikt inny nie wie, wie jaka jestem naprawdę. Wie wszystko. Nawet nie wiem jak to się stało, bo normalnie jestem zamknięta na ludzi i kreuję swoją postać na inną niż jestem naprawdę, nie zwierzam się nikomu z moich problemów itd. Po co on to robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapytaj go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piessek chodz sie pokochac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze to głupio mi. Dziwnie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to wie wszystko ? Powiedzialas mu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie tak. Za każdym razem dałam się wciągnąć w rozmowy, które skupiały się na mojej osobie i moich problemach prywatnych. Powiedziałam mu o sobie wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×