Mój brat i jego wspaniała żona chyba planują dziecko:)

No ok, nie jest to optymalny czas, niemniej jednak nie jest to zakazane i ewentualne problemy nie będą raczej waszymi problemami, wiecznie rozumiem tego podniecenia u niektórych.

12:07 ja oddałam komórki i cóż w związku z tym?

najczesciej z nudów i braku innych alternatyw do spędzania czasu wolnego.---- rozumiem , ze o sobie mowisz, skoro sie tutaj udzielasz ? :D

Chyba raczej sprzedalas, a nie oddalas. .

no dokładnie siedzę tutaj z nudów, chyba na głowę jeszcze nie upadlam aby się kafeterią pasjonować, siedzę i czytam dla beki, taka rozrywka jak disco polo, generlniei nie słucham, ale wiem,że istnieje, tak samo kafeteria, porad tutaj nie szuka, mądrych dyskusji nie ma, to z nudów dla rozrywki czytam kretynki, takie mam dzisiaj natchnienie. Zaraz poczytam coś ambitniejszego, niestety jestem chora i uziemiona w domu do końca tygodnia, to siedzę w necie. Kafeteria to takie netowy folklor właśnie i nic wiecej.

Oddałam a nie sprzedałam.

Do 11.42 . Ja znam 26 matkę ktora zmarla na raka mózgu zostawiając dwuletnia córkę. Wiec nie ma reguł. Nie każdy wychowa dziecko do pełnoletności. Chca mogą próbować ich sprawa.

No jak co mnie to obchodzi?To mój brat i ta jego żona która kręci nim jak cygan wiatrakiem.Nikogo nie szanuje, oddali się od rodziny i ma mnie to nie ruszać? To taki typ podstarzałej "modelki" która lata świetności ma za sobą, szpony jak u kruka, wiecznie się odchudza, ciągle gdzieś łazi, pracoholiczka, oschła i bardzo niemiła.

Przeciez nie jest twoją żoną tylko twojego brata. Widocznie taka mu pasuje i taka sie mu podoba. Wiec nie znasz brata tak dobrze jak myślisz. Daj im spokój niech żyją swoim życiem jak chcą.

Jak sa tacy bogaci to pewnie surogatke zatrudnia

Taa oddalas takie kity wciskaj glupiemu. Komorki sie sprzedaje nie oddaje. Dla hajsu swoje geny w swiat puscic to trzeba miec gnoj nieporozrzucany pod kopułą. :o

Faktycznie, ale jest zacofanie w tyk kraju, nie widzę tego na co dzień bo mieszkam w dużym mieście i mam cywilizowanych znajomych, ale aż strach pomyśleć co się dzieje w pipidówkach.