Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Uczycie dzieci zatykać usta przy kaszlu?

Polecane posty

Gość gość

Byłam ostatnio w przychodni na rutynowych badaniach z córeczka i czekając w poczekalni było pełno rodziców z zakatarzonymi dziećmi (w sumie nie wiem po jakie licho lecieć z katarem do lekarza...). Jedna matka z córką stanęła obok mnie, młoda nad wózkiem mojej córki, a ta kaszlała w każdą stronę, jakby miała zaraz wypluć płuca, opluwając śliną wszystko dookoła . I ta matka nic... Zwróciłam jej uwagę, tzn matce, że należy uczyć dziecka zatykania ust, bo rozsiewa zarazki na 10m i wszyscy wokół muszą to wdychać. Jak się za młodu nie nauczy, to potem też tego nie będzie robić, a strasznie irytują mnie ludzie, którzy w tłumie perfidnie kasłają na wszystkich. Ta oczywiście oburzona, że to tylko dziecko ale przecież jej zwróciłam uwagę, a nie dziecku. Jeszce rozumiem jakby ona miała 2-3 latka ale to była z 13-letnia kobyła.. ogólnie widzę, że mało dzieci zatyka te usta, widać, że rodzicom to zwisa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój 1m2.5 letni synek zasilanie uzna ręką jak kaszle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że uczę, nie tyle zatykania co zasłaniania, zgięciem łokcia, bo dłonią też się nie powinno. Przy kichaniu tak samo. Tyle że on ma to opanowane, u dziecka łatwo wyrobić nawyki- i co z tego jak idzie do przychodni, jedzie tramwajem, a tutaj siedzą nastolatki, dorośli nie nauczeni jakiejkolwiek higieny i kultury. Obrzydza mnie jak ktoś siedzi obok, kaszle z otwartą buzią i nawet głowy nie odwróci, starsi nieraz jeszcze plują przy tym na prawo i lewo. Bleee... I nawet nie upominam młodego który to potrafi głośno komentować, jak to przedszkolak,może chociaż ktoś się zreflektuje czy zawstydzi, chociaż generalnie jest uczony że o zachowaniu czy wyglądzie innych głośno nie mówimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też właśnie zwracam uwagę, bo sama myśl że te zarazki z czyjegoś gardła latają mi koło buzi mnie obrzydza. Tylko co z tego, jak ja to robie, a innych od dziecka nie nauczono

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, zgięciem łokcia . Moje dzieci dość późno opanowały ten refleks (córka w wieku 3 lat). Dziś któreś lekko kaszlnie i z nawyku już ma łokieć przy ustach :D. To dobry nawyk o którym też bardzo rzadko pamiętają dorośli! Wczoraj do przedszkola przyszła mama z chłopcem którzy byli chorzy, to znaczy ona chora a syn jeszcze przeziębiony. Do szatni weszła na powitanie wychowawczyni , stało tam też kilkoro rodziców z dziećmi a ta kobieta dostała ataku kaszlu i parsknęła prosto z oskrzeli w powietrze nie osłaniając buzi. Mówiła że jest tak chora a musi iśc do pracy. Nikt nawet na nią nie chciał spojrzeć :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zatykać to idiotyzm. Zasłaniać - to oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta kobieta dostała ataku kaszlu i parsknęła prosto z oskrzeli w powietrze x jaaasne, rurkę tracheotomijną miała, że "prosto z oskrzeli" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czekając w poczekalni było pełno rodziców z zakatarzonymi dziećmi (w sumie nie wiem po jakie licho lecieć z katarem do lekarza...) x A skąd ty wiesz, że miały tylko katar? :o :o :o :o A taaaaaaaaaaka inteligentna i obyta 💤 :o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem jasnowidzka i czytam ludziom w myślach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×