Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość potym

nastolatka klamie :(

Polecane posty

Gość potym

Znowu zlapalam corke (17 lat) na klamstwie. Nawet wiecej - na oszustwie. Place jej za korepetycje raz w tygodniu 100zl za godzine. Ok 2 miesiace temu powiedziala, ze 1.5 h sie lepiej sprawdza. Nie ma problemu - 150 zl co tydzien. Dzisiaj zadzwonilam do nauczyciela - okazuje sie ze corka notorycznie odwoluje lekcje, albo skraca do pol godziny... A ja pytam co tydzien i ze szczegolami opowiada co zrobili na lekcji :( Nie jest to jej pierwsze klamstwo ani oszustwo. Zawsze staram sie zeby ponosila jakies konsekwencje. Ale widocznie zbyt slabo sie staram. Dodam, ze ma dosyc wysokie kieszonkowe + extra wydatki bez ograniczen jezeli powie dokladnie na co (ubrania, kino, telefon, imprezy...) + dorabia sobie w kawiarni. I to mnie martwi dodatkowo - na co do diabla wydaje tyle kasy??? Juz nie wiem jak powinnam z nia rozmawiac, jakie kary stosowac, jakie konsekwencje wyciagac. Na pewno musi mi oddac pieniadze. Czy 18latce daje sie szlaban? Przestac dawac jej pieniadze w ogole???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiutka   1999
Ja za kłamstwo dostałabym lanie. Zakazy też by były i to dotkliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co ty jej w ogóle tyle kasy dajesz? g****o by ode mnie dostała, za takie kłamstwa. Oj rozliczałabym ją z każdej minuty. I tak dałabym jej szlaban, na wszytsko co tylko możliwe, Twoja córka to ZŁODZIEJKA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez bym chciala miec takie zycie jak Pani corka. Mojej matce nawet szkoda pieniędzy na korepetycje i gdy porusze temat to ona nie wie o co chodzi. Musze blagac ja o nowe spodnie bo juz spodnie szyte 15razy do niczego sie nie nadaja. Tak zawsze bylo, ze inni maja lepiej ode mnie :) Niech Pani porozmawia z nia o tym, ale bez krzyku. Jestem w wieku Pani córki i krzyk tu niczego nie zalatwi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie krzycze juz od lat bo widzialam, ze to nie dziala. Jestem zalamana. Chcialabym ja wspierac zeby miala fajne zycie. Ale cos mi nie wychodzi. To jakie szlabany wchodza w gre - zabrac jej komorke? Zabronic spotykac sie z chlopakiem? To juz mi nie pasuje do 18latki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestać dawać jej kase, zero kieszonkowego, skoro jest taka dorosła, to niech ze swoich zarobionych pieniędzy w kawiarni płaci za korepetycje. Kobieto, jesteś jej matką! Wychowuj ją, a nie zgrywaj kolezankę. Córka Cię okłamuje, ukradła te pieniądze, kazałabym jej je zwrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej by było jakby Pani załatwiła najpierw sprawę bo dobremu i dowiedziała sie na co jej były te pieniądze i dlaczego kłamie ;) Mi tez mama daję szlabany mimo, ze mam 18lat. Ale konsekwencje za poniesione czyny muszą być;) Zakaz wyjść np, zmniejszenie kieszonkowego i oddanie pieniędzy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga18
Ja mam 18 lat. U mnie to wygląda tak: zakaz wyjść gdziekolwiek (kręgle, zumba, bilard, czy nawet żeby spotkać się i pogadać). Muszę po szkole niezwłocznie wracać do domu. Taki zakaz obowiązuje 2-3 tygodnie, zależy za co ta kara. Nigdy nie trwa nawet dnia krócej żebym zapamiętała i żeby młodsze siostry wiedziały, że wobec nas wszystkich stosowana jest ta sama konsekwentna metoda ( w tym przypadku kary, ale nagrody też są). Ja mam zaś wiedzieć o nieuchronności. Rodzice mówią, ze nie ma wielkiego znaczenia czy miałam 15, 16 czy już 18 lat, za poważniejsze wybryki kara musi być odczuwalna. Zawsze się do niej stosuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porozmawiaj z nią szczerze dlaczego? Skoro ma pieniądze bez ograniczeń to albo coś kupuje o czym nie wiesz albo może już taką ma naturę oszustki. Smutne to ale są tacy ludzie. Ja jako matka porozmawialabym i jednak odcięła od kasy. Jeżeli zależy jej na nauce i korepetycje są niezbędne to Ty płać nauczycielowi i kontroluj, kieszonkowe niepotrzebne skoro zarabia. Zakupy razem albo ewentualnie na konkretną rzecz i rozliczac. No i zaufanie ograniczone... Może to minie, to głupi wiek, ale nie możesz dac się robić w konia. A co do dziewczyny której mama nie daje na korepetycje - ja też jestem przeciwna. Z konkretnego przedmiotu pod kątem egzaminu tak, ale obecna moda korepetycji od gimnazjum z kilku przedmiotów mi nie odpowiada. Ciuchy co innego, tu się staram zrozumieć córkę i regularnie odwiedzamy galerie. U mnie jest tak, że muszę widzieć co kupuje, zaakceptować wybór, chodzimy razem. Jezeli chce sama proszę ale za swoje pieniądze, ale nie chce, chyba pasuje jej moja krytyka :-) Teraz ciuchy nie są drogie, korzystając z sieciowek i wyprzedaży można na prawdę niedrogo uzupełnić szafę, szczerze to nie znam nastolatki z jednymi cerowanymi spodniami a znam wiele, bo z młodzieżą pracuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro jest taka zaradna to kieszonkowego nie potrzebuje ;) A ogólnie, z czego ona bierze te korepetycje, że są takie drogie? Na prawdę "korki" teraz tyle kosztują? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chciala sie przyznac. Do konca szla w zaparte. Niestety chyba po prostu ma taki charakter. Kusi ja latwe zycie, klamstwo jej nie przeszkadza. Przeprosila, kase odda. Szlaban przyjela lepiej niz sie spodziewalam. Niestety przestalam jej wierzyc :-( Smutno mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żeby mojej mamie było tak smutno jak się ze mną pokłóci, widać, że ma Pani dobre relacje z córą. Głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje za slowa pociechy! Jestem pewna ze Twoja mama bardzo sie przejmuje wszystkim co Ciebie dotyczy. Tylko na swoj wlasny sposob :) Jestes mila empatyczna dziewczyna, wiesz? Zycze Ci wszyatkiego co najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro córka ją okłamuje, to mają FATALNE relacje!! Ona ma dopiero 18 lat, co będzie później?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też tak robiłam 10lat temu. ach tam. Mimo kieszonkowych pieniądze młodym zawsze się przydadzą. Niestety później Tata mnie zaprowadzal i przychodził po mnie jak miałam 19lat. Porażka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×