Czy są tu kobiety które piły malo wody itd. w ciazy

Czy wszystko było ok? Nie raz zmusza się żeby pić więcej ale ciężko z tym. Wiem ze powinnam wypijac jakieś 2 litry a ja jak wypije litr dziennie to sukces.

Ja w poprzedniej ciazy pilam malo wody. To przewrotne, ale miedzy innymi przez mala ilosc plynu za duzo odkladalo mi sie jej w organizmie przez co bardzo spuchlam. Teraz staram sie pic wiecej ogolnie plynow nie tylko wody, bo po samej wodzie jakos kiepsko sie czuje.

Ja piłam mało wody i miałam przez to piasek w nerkach, a po cesarce jak mnie podłączyli do cewnika to mocz był koloru brązowego, lekarz mnie straszył, że jak nie będę pić dużo wody to zaczną mnie leczyć na nerki. Radzę nie iść w moje ślady, bo ja przez brak dobrego nawodnienia miałam też problemy z produkcja pokarmu.

Samą wodą człowiek się nie nawodni . Trzeba do wody dodać troszkę soli. Np. himalajskiej.

Ja piłam mało bo zawsze piję mało wody i nie potrafiłam się zmusić. A wód płodowych miałam dużo bo tak wynikało na usg. Natomiast pokarmu nie miałam prawie wcale. Nie wiem czy ilość picia wody ma na to wpływ. W ogóle piersi mi nie urosły w ciąży i może to miało wpływ na brak pokarmu.

Ja wlaśnie mało pije od zawsze, nie raz na dzień kawę i szklankę soku. Położna przy badaniu moczu zapytała od razu czy ile pije bo mam gesty mocz i ze mam pić więcej. Staram się ale w te zimowa porę jest mi szczególnie trudno bo nie ma upałów i nie mam takiego uczucia pragnienia. To co pije to bardziej wmuszam w siebie.

haha ja zawsze pije mala a moj mocz ma za niski ciezar wlasciwy.. dziwne nie?

Ja od zawsze piłam mało wody,w ciąży i podczas karmienia też.z dzieckiem wsz ok,pokarmu duzo

Jak wy dajecie radę pijąc po 2-3 szklanki dziennie??? :o I nawet nie mówię o ciąży, tylko w ogóle. Ja w ciągu dnia wypijam jedną butelkę litrową, plus 2 herbaty zwykłe albo ziołowe w półlitrowych kubkach, a jak idę na siłownię to jeszcze co najmniej pół litra wody na treningu. I nie mówię tu o upałach nawet... Jakbym wypijała nawet połowę tego to bym w połowie dnia umierała z pragnienia z językiem przyschniętym do podniebienia (sprawdzone, zdarzyło się, że byłam tak zagoniona, że nie miałam możliwości sięgnąć po butelkę). Przecież to się musi odbijać nawet na skórze, o zdrowiu nie mówiąc...

3:15 jeśli chodzi o zdrowie to akurat jestem zdrowa, wyniki morfologii mam też dobre, ale masz racje skórę mam poszarzala i przesuszona szczególnie na twarzy. Nie ma tego promiennego blasku. Ściągnęłam sobie nawet aplikacje żeby mi przypominała o wodzie a i z tym idzie mi ciężko.

uwazam ze jak zjem zupe kilka kaw kilka herbat to jest ok. uwazam ze lobby mineralne oplacilo badania ktore stw. ze 2 l wody dziennie trzeba wypic. a mineralna w butelce PET zawiera kilkaset szkodliwych zwiazkow, ktore zwlaszcza sieja spustoszenie w hormonach. zastanow sie

"Jak wy dajecie rade pic 2-3 szklanki.." o na litość boską... Ja przed ciąża potrafiłam wypić 2l a przy treningach nawet 3 l wody dziennie. Co więcej rozróżniałam smak różnych rodzajów wody....  a w ciąży nie momgę się zmusić ale wypić chociaż 0,5 litra, po prostu odrzuciło mi wode.  Więc proszę nie porównywać ciąży do " w ogóle" .