Zło jest krzykliwe, przebojowe, głośne, robiąca szum wokół siebie!

A dobro nieśmiałe, delikatne, nie-przebojowe...

zła osoba zawsze stawia siebie w centrum uwagi, chce by inni się przed nią kajali, czuli się mali i niewartościowi...to jest zło tzw. pokazowe

Lepsza krzykliwe, przebojowe ale szczere niż ciche s*******ny wszędzie węszące podstęp.

Przestańmy złem się bawić, niech czyta zła nas zbawi...

10.37 nawet dobro ma swoje granice cierpliwosci..jezeli jest stale oczerniane i przedstawiane jako zło.Kłamstwo 100 razy powtorzone przybiera cechy kłamstwa .Kto by to wytrzymał.Wymyslone gwałty ,wyzywanie od ćpunek,złodziejek,puszczalskich szmat,nieudolnych,niezorganizowanych,suk,zdzir,k***w,alkohokiczek,złych matek,oczernianie ojcajej od alkoholikow,podkładanie świni,wmawianie zdtad i miliona kochankow..Ludzie nie za mało jak na jedną osobę??Kazdy by kiedyś pęknął.

nie mnie sądzić...ja wiem, że nic nie dzieje się bez przyczyny...

Pewnie ktos na vzasie zalozyl temat .Wiadomo,wiadomo o co chodzi. I swietego by ruszylo. Wszystko ma swoje granice. Do czasu.

Wole te krzykliwe,a szczere i prawdomowne niz ciche muly,ktore nie wiadpmo co knuja. A tacy niestety sa i nie trzeba daleko szukac.

Niech teraz jeden mul z drugim mulem o sobie czyta.

Ten cichy mul( nie wszystkie muly) moze okazac sie,ze jest stalkerem.

no to jestem zła i dobrze mi z tym :P

a co do cichych osób - jak ktos jest z natury spokojny i cichy to nie przeszkadza mu, że ktoś inny jest przebojowy i głośny - jak już to po prostu nie zadaje się z taką osobą przez różnicę temperamentów. Natomiast takie myślenie jak ma autor to cecha ludzi zazdrosnych które chciałyby być w centrum uwagi, ale nie mają charyzmy i nic ciekawego do powiedzenia więc gnoją tych którzy te cechy mają.

Gość od trzech kropek to intrygant. Styl pisania manipulantów.

Najgorszy jest cichy sku/rwy/syn, przyczajony jak krokodyl na kafeterii, a w ogóle nie kontaktujący się z ludźmi w rzeczywistości. Największe zło jest ciche, opanowane, wyrachowane i bezemocjonalne.

Jak ktoś wyżej napisał to mogą być różnice temperamentu, co nie ma żadnego związku z "treścią". Problem jednak polega na tym, że cichemu złu raczej trudniej się przebić i jest niewidoczne i często pojedyncze, a przez co mało szkodliwe, co najwyżej jest zazdrosne, natomiast głośne zło często jest widoczne i potrafi się mnożyć, zwielokrotniać, bo szybko zyskuje sprzymierzeńców. Oczywiście może też być ciche dobro i głośne dobro :) Ktoś tutaj pisał jeszcze o szczerości - ja najczęściej spotkałam się z tym, że im ktoś bardziej głośny tym mniej szczery, ale tutaj też oczywiście jest różnie, bo cicha osoba jak wbije swój skorpioni jad to też może być ciekawie.

Same brednie.

13: 32. Osoba glosna nie gnoi drugiej osoby,a staje w obronie slabszej i swojej racji. Mamy wiec rozne poglady na ten temat.

Inspirowane tematem o stalkingu: Nie odzywajcie się nigdy do ludzi, którzy mogliby się z wami kontaktować we własnym imieniu w rzeczywistości, a tego w ogóle nie robią. Żadna taka osoba nie zasługuje na wasze nawet najmniejsze zaufanie. Tacy ludzie mogą mieć złe zamiary, manipulować wami i was stalkować. Uczciwi ludzie zawsze pozostawiają po sobie ślady w postaci smsów, rozmów telefonicznych, rozmów na portalach społecznościowych, e-maili. Wiadomo, kto jest kim. Nieuczciwi działają na szkodę innych w białych rękawiczkach, przyczajeni jak krokodyle. Taki schemat w Internecie stosują np. złodzieje i gwałciciele, w tym pedofile. Zmieniają tożsamość i piszą niezobowiązująco na czatach i takich forach jak to, nigdy nie robiąc tego we własnym imieniu. Wyciągają po cichu różne informacje od ofiary, rozpracowują jej słabości, a następnie nią manipulują, śledzą ją i stalkują. Wszystko dzieje się w ukryciu. Osoba o złych zamiarach nigdy się do was nie odezwie osobiście, podpisując się imieniem i nazwiskiem. Część z nich jest zła i zepsuta do tego stopnia, że w razie niepowodzenia jest w stanie swoją ofiarę oskarżyć o bycie oprawcą oraz sporządzić różne fałszywe dowody obciążające winą osobę niewinną. Zło jest ukryte, ciche, bezosobowe i kalkulatywne. Normalność jest jawna, osobowa i bezinteresowna. Pokażcie swoim dzieciom film "Pedofile z internetu". Każde dziecko powinno to obejrzeć i być świadome zagrożeń w Internecie. Ofiarą takiego krokodyla może zostać każda zbyt ufna osoba.

Lepsza krzykliwe, przebojowe ale szczere niż ciche s*******ny, o tak.

14:52. Swietna wypowiedz dajaca do myslenia .pouczajaca jak nalezy postepowac w zyciu.

Zło na kafeterii hahaha

14:52 Dlaczego brak mojego wpisu. Nie obrazal nikogo a wrecz odrotnie. Dotyczyl swietnej wypowiedzi(14:52) dajacej pewnym osobom do myslenia ,pouczajacej jak nalezy postepowac w zyciu.

Chcielibyście wszystko zaszufladkować, ale rzeczywistość jest bardziej złożona. Znam takich co kłamią patrząc prosto w oczy. I takich, którzy nigdy tak nie robią i po cichutku knują intrygi.

14;52 ten wpis powinien pojawiać sie na kazdym temacie.

"14:52. Swietna wypowiedz dajaca do myslenia .pouczajaca jak nalezy postepowac w zyciu." X Zgadzam sie w 100% . Sama prawda . Gosc 14:52 bardzo , bardzo madra i prawdziwa wypowiedz

14:52"Nie odzywajcie się nigdy do ludzi, którzy mogliby się z wami kontaktować we własnym imieniu w rzeczywistości, a tego w ogóle nie robią. Żadna taka osoba nie zasługuje na wasze nawet najmniejsze zaufanie." Pozwól, że będę cię cytować w różnych miejscach w necie. Ok?:)

Pozwalam wam się cytować wszędzie. Zamieściłam ten wpis dla podniesienia świadomości społecznej i dla dobra innych, a nie dla siebie samej.

a 15, 23 zostalo uderzone nozycami ;)

15:23 Wiele rzeczy można szufladkować i jest to wysoce wskazane. Po to powstały metody statystyczne - do porządkowania złożonej rzeczywistości i wyszukiwania w niej wzorców. Rzeczywistość ma różne poziomy złożoności i zawsze jest bardziej złożona niż same szufladki, ale w tym temacie to nie ma nic do rzeczy. Są ludzie, którzy kłamią, patrząc prosto w oczy oraz tacy, którzy tak nie robią, oraz tacy, którzy robią to okazjonalnie i w jakimś celu (np. by kogoś nie urazić lub by kogoś obronić przed karą, np. kolega kolegę w szkole za wagary). Są tacy, którzy knują intrygi po cichutku, i tacy, którzy knują je zbiorowo, i tacy, którzy knują je jawnie, śmiejąc się komuś w twarz, np. w szkołach. Mój długi wpis o krokodylach w życiu i w Internecie wpada do szufladki z krokodylami, czyli zimnymi, cichymi, kalkulatywnymi skur/wy/syn/ami.

Madrze piszesz . Masz jakies doswiadczenia z tym zwiazane ?