Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy dziś wspólne mieszkanie to standard??Co z tym światem??..

Polecane posty

Gość gość
gość dziś To wszystko zależy od egzemplarza :D. Nadal są ludzie, którym na prawdziwych wartościach zależy. Występują też wśród młodzieży. Tyle, że media kreują przeciwny temu model, a władza sama pokazuje, że przyszłościowy jest pozbawiony własnych wartości i rozumu, wyznawca jedynie słusznej partii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka z pokoju w pracy po 2 latach związku (i nie mieszkania razem) wyszła za mąż w ub.r. i od tego czasu jest jeden wielki płacz i musze ją co drugi dzien reanimowac psychicznie. Bo Misio się baaaardzo zmienił po slubie, prawie codziennie się kłócą i jest strasznie, myśli o rozwodzie (!) A jaka jest prawda??Misio ZAWSZE taki był, tylko ona go po prostu nie poznała naprawdę. Ja jakbym sie z facetem widziała tylko raz w tygodniu przez kilka godzin to mogłabym nawet udawać nawet księżną Kate :) Dlatego uważam, ze ludzie powinni chociażby na chwilę ze soba zamieszkać. A co do naszych rodziców, to może i są ze sobą 30 lat, ale często tak jest że już z przyzwyczajenia, bo wiele z tych związków by nie istniało gdyby zamieszkali razem przed ślubem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadal są ludzie, którym na prawdziwych wartościach zależy. xx A jakie to są te prawdziwe wartości wg Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mieszkam z chłopcem, ale *****my się ostro raz w tygodniu, aż ściany furczą...:) totalna hipokryzja!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli mamy "Nie oceniajmy się, każdy może żyć jak chce, ale ja mam prawdziwe wartości, a Ty fałszywe" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda, że młode pokolenie patrzy na ślub, jak na formalność. Jest magia, i ta magia każdego rusza. Ale trzeba to przeżyć. :) Młody szczawik nie powinien się za szybko zenić, a jesli sie juz ozenil, to trzeba szybko sie nauczyc byc mężczyzną. W zwiazku/małżeństwie trzeba umieć, chcieć że sobą rozmawiać, nauczyć się być dobrym negocjatorem, by obie strony potrafiły się dogadać, znaleźć satysfakcjonujący kompromis lub rozwiązanie. Wydaje mi się, ze tak chętnie ludzie sa ze sobą bez zobowiązan slubnych, bo wlasnie dlatego, ze nie ma tych zobowiązan. Furtka uchylona..Nie mogę na kogos "patrzec", to zabieram graty i splywam. A w małżeństwie siadam za stołem i rozmawiam, negocjuję, proponuję rozwiązania, rezygnuję ze swoich niektórych pomysłów czy zachcianek, itp, itd. Nie rzucę męża , bo jest chory, lub mu z powodu choroby..nie staje. Sorry za dosadnosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wiedziałam, ze ktoś w końcu wymyśli historyjkę w tym tonie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno spokojnie, jeszcze się nasprzątasz i napierzesz męskich gaci, nie masz się do czego śpieszyć :) no i ta ciągla dyspozycja, czy zmęczona czy chora ,musisz dawać d**y...taki los kobiety :/a faceci to największe świnie jakie znam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha, narzekacie że wasze wartości się kopie i wysmiewa, a walicie tekstami typu 'co z tym swiatem?'. Tak się zaczyna moherstwo. Jak Kalego krytykowac to nietolerancja, ale Kali swoja sluszna opinie to jak najbardziej. Kali ma zawsze rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.25 poprzednia władza, to się zgodzę. Z zakontraktowanymi 100tysiacami imigrantow arabskich, z wizją multikulti, z polityką antyrodzinną i antyspoleczną. Nie AKTUALNA władza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.34 piszesz z własnych doświadczeń..Z Arabem? Pranie męskich gaci? Może w ręku?:):) O czym Ty piszesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jest magia, i ta magia każdego rusza. Ale trzeba to przeżyć. " Aha, czyli jednak nie można nie czuć tej potrzeby, tylko po prostu nie wie się, ze się ją czuje :D Więc własciwie wszystko tak można wcisnąć "Nie lubisz koloru niebieskiego? To musisz poczuć, kazdy go lubi" x "Wydaje mi się, ze tak chętnie ludzie sa ze sobą bez zobowiązan slubnych, bo wlasnie dlatego, ze nie ma tych zobowiązan. Furtka uchylona..Nie mogę na kogos "patrzec", to zabieram graty i splywam." Masz rację w jednym - WYDAJE CI SIĘ. x Jak możecie narzekać, że jestescie oceniane skoro same to robicie na każdym kroku? Chciałyście wymarzony ślub - Wasza sprawa, ale dajcie ludziom prawo do własnych uczuć, bez podważania ich i dopowiadania sobie rzeczy, które Wam się wydają. Bo w innym jestescie strasznymi hipokrytkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Prawdziwe wartości zawsze były, są i będą takie same. One pozwalają nam funkcjonować w społeczeństwie, a równocześnie zachować niezależność. Są też wartości nam narzucane. W sowieckiej Rosji bohaterem był Pietka Morozow, któremu bliższa była władza radziecka od własnego ojca. Skłócano w ten sposób całe rodziny. Dziś władza znowu dzieli ludzi na lepszy i gorszy sort Polaków. Dla prymitywnych lub naiwnych osobników, taki podział jest bardzo jasny i czytelny. Dla nich każdy milicjant pracujący w latach PRL-u jest bandytą i zbrodniarzem, a obecny funkcjonariusz, naruszający jednoznacznie przepisy i taranujący spokojnych użytkowników dróg, bohaterem :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkanie razem, to też przymus ekonomiczny. Zarobki są takie, że trzeba siedzieć albo z rodzicami albo współlokatorami albo z facetem/ dziewczyną, co w sumie w pewnym wieku nie jest tak złą opcją jak cię nie stać na zakup/ wynajęcie mieszkania samej/emu. I serio uważacie, ze wszystkie dziewczyny są tak zdesperowane, że tylko kombinują jaką tu strategię obrać, żeby facet się z nimi ożenił?! Może ja jestem inna, ale ja akurat w wieku 20-30 lat w ogóle nie miałam ochoty wychodzić za mąż i myśl o tym przerażała mnie śmiertelnie. A co do tego "wpędzania w lata" LOL, to ludzie w dzisiejszych czasach odchodzą bardzo łatwo, również po ślubie. Czym się więc różni kobieta, która wyszła za mąż w wieku lat ok 20 i została na lodzie po 25 latach małżeństwa od takiej, którą ktoś zostawił po kilku latach. Tak naprawdę to chyba ta pierwsza ma gorzej, bo "zainwestowała" najlepsze lata życia w jednego faceta. Ja wyszłam za mąż w wieku lat 38, po 3 latach chodzenia BTW mieszkaliśmy ze sobą tylko pół roku, i gdyby mnie mąż zostawił, to sobie poradzę psychicznie, zresztą nie będę miała poczucia, ze ktoś zmarnował mi życie bo było ono bujne i ciekawe. A w ogóle to taki ślub bez "testowania" się, to ma sens, gdy ludzie biorą ślub bardzo młodo, co się dzisiaj w praktyce rzadko zdarza, a gdy robią, to bardzo dorośli ukształtowani ludzie ze swoimi przyzwyczajeniami i brakiem elastyczności, to można się nieźle przejechać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Przecież niektórzy piszą/mówią wprost, że nie biorą ślubu własnie po to, żeby mieć tę furtkę. Tak więc osoba, która bardzo grzecznie napisała, że jej się wydaje, miała rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.49 dziękuję za zrozumienie. Starałam się grzecznie, jak najgrzeczniej. Otóż "nie wydaje mi się", bo mieszkałam z poprzednim "narzeczonym", i właśnie to ja zabrałam swoje graty, gdy okazał się psycholem. Przyszłego męża znałam przez kilka lat jako kolegę . Zakochaliśmy się w sobie i wzięliśmy ślub. Oboje czuliśmy, że jesteśmy dla siebie tymi Jedynymi. Żadnych uchylonych furtek. Co do gorszego sortu, to Prezes tego nie wymyślił. Jeśli uważasz (17.52) że stan wojenny był kulturalny, w Polsce byly "polskie obozy smierci", a nie niemieckie, Polska powinna być tylko montownią Europy, bez silnej gospodarki i własnego przemysłu, patrioci to pewnie ta "patologia."....to..nie mam dla Ciebie odpowiedniego sortu. Niezależnie , na kogo się głosowało, zawsze warto być uczciwym człowiekiem i mówić prawdę. Jakie proste..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety to standard, chociaż to do niczego dobrego nie prowadzi :( wiem coś o tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedno Ci powiem, ja nie mieszkałam z moim obecnym mężem przed slubem i to byl mega błąd!jestesmy ponad rok malżeństwem i kłotnia goni kłótnię, jest fatalnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja z chłopakiem zamieszkałam już na studiach - dalej jestesmy razem, dalej się kochamy i ślub nadal planujemy. Więc na czym tak naprawdę stracił związek poza tym, że przez te lata dobrze nam się razem zyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.31 rozmawiajcie duzo i spokojnie. Bo nie o to chodzi kto ma rację, tylko o to, by we dwoje dojść do jakiegoś konsensusu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam, że wspólne mieszkanie jest fajne. :) Jesteśmy z narzeczonym już 5 lat i uznaliśmy, że czas najwyższy kupić własne. Zakupiliśmy mieszkanie od http://samson-dom.pl/ i jest super, a mieszka nam się ze sobą bardzo przyjemnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja za to nie rozumiem, po co w dzisiejszych czasach bierze się ślub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wiem czy standard? Znam kilka par że nadal żyją osobno - można pomieszkać na próbę i wtedy łatwo wyjdzie czy taki związek ma szanse na istnienie po ślubie... tylko po co komu slub - ot zwykły paierek i przy okazji kasa dla kleru i Urzędu Cywilnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×