Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nasz stosunek trwa krócej, niż moja pełna depilacja... Jestem sfrustrowana.

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny, ja już nie wiem co robić :o Mój mąż dochodzi w minutę, wczoraj po raz kolejny tak się napaliłam, tak się nakręciłam, tym czasem skończyliśmy zaraz po moim pierwszym "oh".. Miałam ochotę się rozpłakać :o Ja wiem, że to nie jego wina, wiem, że nie ma na to większego wpływu ale sięgam już frustracji, nie pamiętam kiedy ostatni raz miałam orgazm, kiedy w łóżku było tak abym mogła powiedziec "wow, to było coś". Takie rzeczy zdarzają się raz na kilka miesięcy.. A na co dzień już mi się chyba tego seksu odechciewa, serio :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile maz ma lat? Moze ma stulejke? A dlaczego on nie może się umyć i po kilku minutach znowu wejść. Jakiś len z tego Twojego męża. Mój też szybko dochodzi, ale może np 3 razy pod rząd. Za każdym razem coraz dłużej mu się schodzi, więc i ja zdążę dojść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój nie umie kilka razy pod rząd. Nie staje mu zwyczajnie więc teksty typu "jakiś ten tego z tego twojego" wsadź sobie w buty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze tak było? moze powinien udac sie do lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po jakim czasie mu staje znowu? Pewnie nawet nie sprawdzilas. Wiadomo, ze trzeba chwilę odczekać. A jak zrobisz mu loda to też już po wszystkim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja pełna depilacja trwa krócej niż minute ???? Dziewczyno zdradź mi twoją technikę, bo ja sie depiluję strasznie długo pod prysznicem. To chyba najbardziej moja znienawidzona czynność i absolutnie nie trwa to krótko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stosunek trwa krócej niż depilacja. Stosunek trwa minutę. Pierwszy najprostszy (nie dla wszystkich) wniosek ? Depilacja trwa dłużej niż stosunek, czyli dłużej niż minutę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biorąc pod uwagę, że moja depilacja trwa ponad godzinę, to mój seks też trwa znacznie krócej. Ale gdyby mój facet nie dawał mi przyjemności, to nie miałby seksu. Sorry, ale palców i języka nie ma? Nie potrafi Cie doprowadzić tym swoim smutnym korniszonkiem, to niech się nauczy robić to inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co, kończy i siema? Przecież może Cię inaczej zaspokoić niż klasycznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Dziewczyny, chodzi o to, że nie zawsze jest ochota, siła, czas i możliwości na pełen stosunek z niewiadomo jak długą grą wstępną itp (mamy dzieci, nieduże mieszkanie, nie uprawiamy seksu tylko grzecznie wieczorem pod kołdrą, czasem są to szybkie numerki w łazience czy coś). Oczywiście, że zaspokaja mnie też oralnie czy palpacyjnie :P ale nie o to chodzi :o Chyba każda z Was rozumie, że żadna palcówka i żaden seks oralny nie zaspokoi zwykłego seksu. A już na pewno nie wtedy, kiedy staną się one jego zamiennikiem :o Przepraszam, powiem wulgarnie i wprost: Po prostu chciałabym dobrego, długiego, mocnego rżnięcia. Takiego, że aż by mi serce stanęło na trzy sekundy. Wczoraj po 5minutowej grze wstępnej (właśnie z palcówką i pieszczotami) stosunek trwał.... Nie wiem, może z pięć pchnięć? A może nawet nie. Czy miał tak zawsze? Na pewno nie aż tak krótko, tak krótko ma to miejsce od kilku miesięcy. Wcześniej też rekordów nie było ale mogłam liczyć na 10 czy 15 minut samego seksu. Ma 38 lat, żadnych stulejek, prowadzi zwyczajny tryb życia (ani jakiś eko ani też nie niezdrowy). Po tym wczorajszym powiedział, że zaczyna biegać, bo też się załamał. Oczywiście chcę i będę go wspierać ale kurde... Ja sama sobie kiepsko z tym radzę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćszybkijakpiorun
zmień faceta on nie jest chory! to nie st choroba po prostu niedopasowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mój szybko skonczy, to zanim sie ponownie nakreci to mnie juz niestety przechodzi i po ptokach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech idzie do lekarza, jesli problem tkwi w psychice to seksuolog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut gry wstępnej? i to już z lizaniem i palcówką? nie no masakra jak często uprawiacie seks? bo jak raz na dwa tygodnie to nic dziwnego ze tak szybko kończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby dobra gra wstępna trwała 40 min to te 5min stosunku by Ci wystarczyło, żeby osiągnać orgazm. 5 min gry wstępnej i 1 min penetracji po ciemku pod kołderką to nie dziwota, że ty nic z tego nie masz. Tylko wspólczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×