Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

40 fot ze ślubu, 30 noworodka, 30 z mężem(fb)co taka osoba sobie rekompensuje??

Polecane posty

Gość gość

Po co to? Zdjęcia z sali poporodowej itd. Czy ona jedna dziecko urodziła? Ona jedna za mąż wyszła? Ona jedna była na wcasach? Mam to wszystko ale nie zamieszczam żadnych zdjęć. A zamieszczanie zdjęć dziecka to chyba zboczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam na fb żadnych zdjęć. Nie opisuje co robię, gdzie jestem itd, Ale skoro ktoś to lubi to drogą wolna. Nie będę rozkminiac po co i dlaczego póki mi krzywdy nie robi. Jak mi się to nie podoba to po prostu nie oglądam i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam facebooka. Jestem ponad tym szambem. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze można wyłączyć obserwowanie danej osoby i po problemie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam takie znajome, ale jakoś mi nie przyszło do głowy opisywać to na kafe- ich życie, ich zdjęcia, ich sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jakieś zaburzenie psychiczne. Ja w ogóle nie mam konta na szajsie ani nigdzie indziej i w ogóle nie rozumiem dawania swoich zdjęć na Neta i to jeszcze jakieś z wykrzywionymi mordami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepsze -tuz po porodzie spocona rozkudłana z worami pod oczami w wymiętej koszulinie .rozumiem dla siebie ale rzucać to w publiczność ? albo -foty jedzenia ..Rozumiem uczta u jakiegoś króla :) ale chwalenie się co się dziś zjadło ...Niektórzy ironizują że po upublicznieniu wszystkiego co mogły zaczną jeszcze publikowac poranne stolce itp newsy ..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli to twoja kolezanka na tyle sympatyczna ,ze ja do znajomych na fb pzryjelas, to chyba milo by ci sie o niej wiecej dowiedzc, chocby na podstawie zdjec. Zakladam, ze nie ma mozliwosci spotykania sie z toba na co dzien i pokazania, a fb jest wlasnie dla osob, ktore sie rzadziej widza, a cha byc w kontakcie Mam wrazenie,ze to nie problem kolezanki , ktora chce sie podzielic informacjami z zyczliwymi znajomymi, tylko tego,ze jej nie lubisz , nie interesuje cie jej zycia. Po jaka cholere w takim razie dodajesz ją do znajomych?!!! Zeby obgadywac? Przeciez tu ty sama ją dopisałas. Ludzie, wyglada na to, ze ze idziecie na ilość znajomych na fb - a to dopiero durny lans - sami sie tym kompromitujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no spoko, wstawić jedną czy dwie fotki. Ale 30 fotek niemowlaka? Przecież one nie dość, że wszystkie wyglądają tak samo, to jeszcze często te zdjęcia mało się różnią jedno od drugiego. To jest po prostu nudne. Taki spam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja znajoma nawet jakas tam rodzina była nad morzem w Jarosławiu,pierwszy raz chyba dodam,Boże 30 zdjęc chyba dała,a bida az piszczy w domu,ona w kapeluszu,opaleni,ale to że przez tydzień koczowali na plazy w namiocie juz nie napisała........i pewnie zapas konserw mieli tez tego nie obfotografowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam fb ale sam fakt, ze ktoś np. Ma tysiąc osób w znajomych jest dziwny....Potem się ogląda zdjęcia osób, których się nie zna. Po drugie prawie każda rodzina jest dysfunkcyjna w jakiś sposób i niestety to odbija się na psychice....moja mama była bardzo biedna i teraz musi mieć zawsze w domu zapas jedzenia....jak ma 10 kilo cukru to musi jechać do sklepu i dokupić....zawsze ma w domu 10 kg mąki i 10 kg cukru, jak ma mniej to ja serce boli :). Teściowa też z biedy i teraz kiedy ma własną emeryturę kupuje wszystko co tylko widzi...W efekcie tym połowie miesiąca nie ma już na chleb....A młodzi ludzie wszystkie "odchylenia" wyladowują w necie. A po trzecie nie mam fb ale będę zmuszona założyć, lubię zaglądać na strony różnych organizacji, stowarzyszeń, fundacji....I wciąż Mon wywala, wciąż chcę jakiś kodów bezpieczeństwa....albo w połowie czytania artykułu wyskakuje komunikat "musisz być zalogowana"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
08.06 masz sporo racji fb to taka kozetka dr Freuda :D .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nie zamieszczam żadnych zdjeć. Nie chce zeby mi ktoś zaglądał do portfela i tego jak spędzam czas, z kim sie zadaje itp. Tak to ciekawskie k****y (niestety kilka osób trzymam na fejsie bo wypada) nic nie wiedza :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×