Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

marta3090

Zaproszenie na wesele bez osoby towarzyszącej. Iść czy nie?

Polecane posty

Witam, Sprawa wygląda następująco. Mam 26 lat. Jestem w związku z facetem od grudnia 2015 r. Planujemy wkrótce zaręczyny. Niedawno dostałam zaproszenie na wesele bez osoby towarzyszącej (chociaż państwo młodzi znają mojego faceta). Przed wręczeniem zaproszenia planowałam iśc z nim i dać im 600 zł od nas.. Zaproszenie dostałam od kuzynki (córka mojej mamy siostry) i jesteśmy w bliskim kontakcie. Jej mama dzwoniła do mojej i powiedziała że bez osób towarzyszących bo nie mają kasy i że teraz nie zaprasza się z osobami towarzyszącymi (nowa moda?). Organizują wesele na 130 osób.... nocleg każdy organizuje we własnym zakresie... Czy myślicie że powinnam przyjść sama na to wesele czy jej odmówić i się tam nie pojawić? Czuję się głupio i źle potraktowana bo nie mam 15 lat... Jeśli zapraszali by osoby towarzyszące to wyszłoby im max 6 osób dodatkowo.. Doradźcie co zrobilibyście na moim miejscu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie poszlabym. Brak szacunku dla gosci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz na ślub z partnerem a na wesele juz nie.szkoda chowac uraze tym bardziej ze sama planujesz niedługo wyjść za mąż. Po co kwasy robić w rodzinie,lepiej pokaż ze macie klase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mają kasy niby a wesele na 130osób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie idź. Podziękuj i nie idź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj kiepściutkie to prowo :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem w tym że wesele i ślub nie są w moim mieście tylko w mieście oddalonym o 300 km...Więc z partnerem to jakbym szła to i na to i na to....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcę również dodać, że to nie żadna prowokacja tylko realna sytuacja, która się wydarzyła i pierwszy raz się z czymś takim spotkałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zostalam przez przyjaciolke zaproszona bez osoby towarzyszacej ale akurat bylam swiezo po rozstaniu i pytali czy sie nie obraze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oni poznali mojego faceta jeszcze przed wydawaniem zaproszeń... Pragnę dodać że poznali go osobiście... Rozumiem fakt nie dawania zaproszeń osobom poniżej lat 18 lub osobom które wiedzą że są same. Ale w moim przypadku jest mi przykro i czuję się źle potraktowana....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to sobie popłacz, taka krzywda. I co ci sie stanie jak fagasa raz ze sobą nie weźmiesz, nie umiesz sie bawić sama, umrze ci z tęsknoty, z głodu zdechnie jak nie nazre sie rosołu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie chodzi o to czy umrze z tęsknoty czy nie. O jedzenie też mi nie chodzi. głównie chodzi mi o trochę taktu i dobrego wychowania bo poczułam się jakby wręczali to zaproszenie na silę. Ale widzę że niektórzy nie rozumieją problemu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no na razie twój facet to ani mąż ani narzeczony, tylko co najwyżej stały rooochacz, więc jeszcze nie rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no owszem to troche niezręczne, ale znowu żaden powód do dramatu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście brak zaproszenia dla twojego partnera to duży nietakt, ale chyba nie ma sensu tego rozgrzebywać i wprowadzać podziałów w rodzinie. Jeżeli jesteś towarzyska i potrafisz się bawić sama, to idź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to muszę cie rozczarować że nie narzeczony bo do ich wesela ( we wrześniu) już nim będzie bo zaręczamy się w lutym tego roku... :) I proszę o "prawdziwe rady" a nie rozgrzebywanie co jest w moim związku bo wątek tego nie dotyczy:) Pozdrawiam i liczę na przydatne opinie i dziękuje za dotychczasowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno -rada jest taka ze jak chcesz być na tym weselu, bo znasz kuzynkę, chcesz zobaczyć rodzinę, itp itd, to tam jedź bez faceta. Trochę głupio , ze go pomineli , ale to naprawdę nie tragedia. Mozna to puścić w niepamięć Ale możesz sie zapiec w urazonej dumie i złości, ostentacyjnie olać zaproszenie, zemśćić sie nie zapraszajać nikogo z ich rodziny na swoje wesele. a potem tak do końca zycia będziecie sie pomijać przy chrzcinach, pogrzebach, slubach dzieci. I będziecie mieli zajęcie na kilkadziesiąt lat jak sobie jeszcze dosrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ja powiedziałam że chce się później na nich mścić? Albo nikogo od nich nie zapraszać na swoje? Nie... Zadałam pytanie. Czy iść i wiedzieć że będzie się tak naprawdę siedziało całe wesele bo będzie mało osób w moim wieku i nie będzie nawet z kim pogadać czy iść bo wypada jak jest zaproszenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie gniewać się i nie iść. Taka moja rada. Ładnie podziękować. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na twoim miejscu bym nie poszła. Jesteś dorosla i pierwszy raz słyszę że na wesele zaprasza się bez osoby towarzyszącej. A niby z kim masz tańczyć na tym weselu ? Masz faceta to powinni zaprosić Cię z nim a nie będziesz tam siedzieć taka sierota i nie będziesz wiedzieć co z sobą zrobić. Mają tylu gości to chyba jeden więcej lub mniej nie robi różnicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to twoja rodzina , skąd mamy wiedzieć czy chcesz sie z nia zobaczyć i z kims pogadac. poza tym pewne rzeczy sie robi nie po to zeby sie wytańczyć i najeśc, ale dla odwalenia pewnego rodzinnego obowiązku. Ja na żadnym weselu sie nigdy nie bawiłam dobrze, nie lubię takich imprez, nie tańcze, nigdy nikogo nie brałam do towarzystwa, mimo ze mogłam ale chodziłam bo wypadało sie pojawić u kuzynów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja do siostry ciotecznej bym poszła nawet w takiej sytuacji, ale dla mnie to bardzo bliska ridzina, prawie jak rodzone. A wesel strasznie nie lubię, więc z facetem czy bez, to dla mnie męka. W sumie to lepiej bez, mniej kasy mozna dać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjątkowy nietakt z ich strony. Masz sama tłuc się w sumie 600 kilometrów i sama spać nie wiadomo gdzie, bo ich "nie stać" na gościa czy dwóch więcej? Tym bardziej, że znają go, a zanim odbędzie się to nieszczęsne wesele, będzie twoim narzeczonym. Na dodatek jesteś cioteczną siostrą panny młodej, nie żadną dziewiątą wodą po kisielu. Ale na wypasioną kopertę od was pewnie liczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dorosła osobę zawsze zaprasza się z osobą towarzysząca. To obraza dla twojego faceta. Nie idź. On też będzie się źle czuł wiedząc, że poszłaś sama bez niego. A gdyby ciebie jego rodzina nie zaprosiła i on by poszedł sam, pomysl. Tak się nie robi, nie jesteś uczennica z liceum żeby cię z rodzicami zapraszać. To, że noclegi na własną rękę to już szczyt chamstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje za wasze rady. Ja na prawdę nie chcę się z nimi kłócić, mścić na nich za to itd. Nie o to tu chodzi. Po prostu zrobiło mi się trochę przykro i poczułam się jak obca dla nich osoba, chociaż znamy się bardzo dobrze i przynajmniej widujemy raz- dwa razy na rok ale mamy ze sobą kontakt mailowy zawsze.. Nawet nie umiem tego nazwać "jakby ktoś was zapraszał tak tylko bo musi bo wypada bo kuzyn..." dlatego też stąd ten dylemat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On też będzie się źle czuł wiedząc, że poszłaś sama bez niego. A gdyby ciebie jego rodzina nie zaprosiła i on by poszedł sam, pomysl. ja bym miała w d***e, jak to juz maż to trzeba znosić jego rodzinę i te głupie spędy rodzinne, ale brak zaproszenia na wesele od rodziny chłopaka- tym lepiej, ani to zabawa z obcymi ludzmi, ani mnie nie interesuje poznawanie jakichś dalekich krewnych, ani nie lubię podpitych wujków co to sie chcą zapoznawać. Ja bym była szcześliwa jakby chłopak sam to obrobił i nie zawracał mi d...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jechać tyle km i się męczyć, paliwo tez kosztuje w obie strony tj. 600km i jeszcze za pokój do spania z własnej kieszeni płacić :D to są jakiejś jaja :D nawet jakby mnie z moim chłopakiem zaprosili to na takie zaproszenie do du..py bym nie pojechała. Nocleg jest obowiązkiem organizatorów i oni ponoszą koszty a nie goście. Jak nie chcą płacić za nocleg to niech samych miejscowych zaprosza albo tylko przyjęcie. Nie idź. Twoi rodzice niech powiedzą, że dostałaś zaproszenie bez partnera i nie skorzystalas. Bądź lojalny wobec faceta bo na kuzynke raczej w przyszłości liczyć nie możesz bo widać co to za człowiek a z bedziesz zyc i on ci to kiedyś wypomni z żalem jak sama pojedziesz. Nie idź. Jak kogoś nie stać to się nie zaprasza tylu ludzi tylko mniej osob za to z klasą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.55 uuuuuuu, widzę, ze u ciebie sie wszystko na kasę przelicza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.46 jak się myśli o kimś poważnie to jest inny punkt widzenia. Taki jak ty to ja miałam kiedy się spotykalam z jakimś tylko z nudów i mi nie zależało na nim ani na poznawaniu jego rodzinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie u mnie tylko u organizatorów takiej imprezy. To jest na zasadzie pospraszac ludzi, zebrać kasę i potem niech spadają nad ranem gdzie chcą kogo to obchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×