Maż bez mojej wiedzy wypowiedział umowe najmu na mieszkanie i idziemy do tesciów

Jednostronnie wypowiedział umowę i z usmieche mi zakomunikował ze zawsze narzekałam na ciasnote, to on wymyślił że pójdziemy do jego rodziców bo oni miają 3 pokojowe mieszkanie, a tu mieszkaliśmy w kawalerce i tam dostaniemy jeden pokój dla nas "i jeszcze salon z mamą będziesz miała". Nadwyżke pieniędzy które zaoszczezdimy powiezdiał że będziemy okdładac na dom. Nie wiem co zrobić. W sumie już psotanowił ale uważam że nie fair zrobnił.

Czy to żart? Jesli nie to masz przesrane, tesciowie zreszta tez.

A ty w ogóle masz coś do powiedzenia w tym związku?

Czyli podsumowując: szykuj się do rozwodu.

Po co zakładasz ten sam temat co w zeszłym tygodniu? Mało ci tam dałysmy odpowiedzi, czy to prowo i robisz to dla zabicia nudy?