Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Był mąż nie zaprosił syna na swoj slub

Polecane posty

Gość gość

Jestem wściekła, bo w marcu bierze ślub i nawet naszego syna nie zaprosił.. choć syn ma 9 lat i sam potrafi się sobą zająć. Ze mną nie gada ale żeby dziecko olać! Teściowa wredne babsko żeby mi jeszcze dopiero powiedziała ze nie zaprosili go bo nie potrzebują malego donosucieka, ze niby będzie mi opowiadał jak było i pokazywał zdjęcia a ze to nie moja sprawa. Nosz k***a a co złego jest w tym jakbym zrobił swojemu zasranemu tatusiowi i tej p*****e kilka zdjęć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIgdy nie zaprzeczył ojcostwa więc ojcem jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:42 o co ci chodzi? To jego syn, jak można być takim podłym. Synowi jest przykro. Niech mu jeszcze zarekwiruja telefon jak ich odwiedzi żeby przypadkiem nie zrobił zdjęcia jak lata bez makijażu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie syn ma stosunki z przyszłą żoną swojego ojca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalne ale widuja się rzadko bo oni mieszkają za granicą. A ślub jest u niej w mieście. Mąż jest z mojego miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i dobrze. Po co ma się chłopak denerwować ślubem ojca? A z tobą to nic wspólnego nie ma, więc się nie rzucaj, autorko tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:11 a niby czemu myślisz ze się by denerwował? Nie jesteśmy razem odkąd skończył 3 lata wiec dla niego to coś nic nowego ze żyjemy osobno i ojciec ma inną. Dlatego się rzucam. Co mają do ukrycia ze się boją ze zobaczę jak wyglądali i kto byl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak przezycia jej syna nie mają z nią nic wspólnego? Zresztą, fajna babcia - gdzie nie widzi wnuczka tylko "donosiciela". Ale no autorko - prędzej czy później takie coś musi nadejść jak ojciec się nie bardzo interesuje dzieckiem. Zawsze będzie boleć tak samo, więc nie ochronisz syna przed tym, ale to nie jest koniec świata, będzie przykro, ale kiedyś stanie się to obojętne. I to nie mówię z perspektywy matki, a z perspektywy takiego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby brzydko, ale jak by to miało wyglądac? Dziewieciolatek sam na weselu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najzwyczajniej jesteś zazdrosna i szukasz byle pretekst aby mu dowalic.ps nikt na ślubie nie będzie pilnował twojego synka i ģo nianczył.ma rację że go nie zaprosił.to nie jest zabawa dla dziecka bez opieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sam, będa teściowie i cala rodzinka męża wiec miałby kto na niego zerknąć od czasu do czasu to nie przedszkolak. Zaraz mu napisze smsa u mu wygarne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tesciowie i rodzinka meza chca sie bawic na tym weselu a nie dogladac dzieciaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idiotko ciekawe na kogo później zwalisz winę jak coś nie daj Boże się stanie.myślisz że będą się twoim dzieckiem zajmować i go nianczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakim "Twoim"? A to tylko autorki syn? Przez takie właśnie idiotki jest jak jest, czyli dziecko jest tylko matki a ojciec może mieć je w poważaniu bo takie nawiedzone dają przyzwolenie na takie zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swietnie by się sam bawił na takiej imprezie, bez towarzystwa tylko z zerkneciem co jakiś czas. Prowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To rozumiem na imieniny babci tez ten wnuk nie idzie bo bedzie sam bo ojciec to tylko dawca spermy? To co ludzie majacy dzieci i dopierobioracy slub z tymi dziecmi robia? Oddaja do przedszkola na czas slubu mamusi i tatusia? Wy jebniete jestescie? Czy po prostu zazdrosne macochy zaczely szczekac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zadne prowo. wlasnie im nie chodzi o to ze nie bedzie mial sie nim kto zajac tylko ze zda mi relacje i ja mu kaze robic zdjecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego, co piszesz, wysylasz dziecko po to,zeby zrobilo zdjecia"tej pipie". Czyli co, na przeszpiegi go wysylasz? I jaka dla dzieciaka przyjemnośc ogladania ojca z nowa zoną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takiego gada małego sobie hodujesz? Kiedyś tobie porobi zdjęcia i sprzeda cie za flaszke napoju ananasowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie ślub twojego syna tylko twojego EX męża - dla ciebie dzis obcego faceta i on ma prawo zaprosić kogo chce ...Nie ma przymusu zapraszanie dzieci ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam uważam, ze on jest jebniety, ja bym chciała, zeby moje dziecko bylo na moim ślubie, gdybym byla w takiej sytuacji, tak jak lubie spędzać z nim swoje urodziny, dzien matki, swieta itd. Przeciez po to jest dziecko, zeby dawać nam, jako rodzicom, a my jemu, radość. To tak, jakby nie zaprosić matki albo najlepszego przyjaciela, albo żony na imieniny. No dla mnie niepoważne. W ogóle nie powinien sie z nim widzieć w mojej opinii. Nawet gdyby matka chciała dzieciaka wyslac na przeszpiegi, to co dziecko temu winne? Przeciez ono nie rozumie jakichś chorych gierek miedzy rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakby mamusia kazała synkowi iść na wesele tatusia i napluć gościom do zupy? Też byś go zaprosiła? Robienie zdjęć i szpiegowanie dla mamusi jest właśnie jak plucie ludziom do zupy - ohydne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak wszyscy chleją , tańczą i wśród nich dziecko ktore nawet ojca widzi od czasu do czadu. Ty jesteś nienormalna i zadymiara . A na drugi dzień tez ma sobie sam radzić czy jacyś skacowani krewni maja zerkać na dziecko bez matki. Moze jeszcze powinien go zabrać w podróż poślubna. Ty jakaś głupia jesteś i na sile uszczęśliwiać chcesz dziecko. Jego ojciec ma imprezę i dzieci po prostu przeszkadzają i do tego robią sie śpiące wiec kto miałby go ułożyć pod stołem do spania -:) ze te twoja jadowitosc wzięła górę nad rozsądkiem. Szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest chore. Ja bym sie obraziła jakby były zaprosił właśnie na swój ślub. Co to za przyjemność dla dorosłego dziecka patrzeć jak ojciec sie hajta z jakąś nową lafiryndą, a już małe dziecko 9 lat żeby patrzyło na to to już jest patologia nad patologiami. I ty oczekujesz by twoje dziecko patrzyło na takie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jego ojciec ma imprezę i dzieci po prostu przeszkadzają" Jakoś na większości ślubów są dzieci, choćby na samym obiedzie, dopiero potem są ogarniane. Naprawdę - Wam się w tych łbach nie mieści, że można było zaprosić syna na samą ceremonię (cywilną zapewne), i 1-2h obiadu? posiedziałby z dziadkami, z tatą, pobawił z kuzynostwem...taką pustkę macie miedzy uszami, ze aż dziw, że taka jedna myśl nie jest w stanie się tam zmieścić. x I nie, nie jestem autorką, nie mam byłego męża, nie mam dzieci nawet, ale nie wiem jak można być taką obrzydliwą prukwą. Oby Wasze dzieci kiedyś tatusiom przeszkadzały w imprezie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie ze dzieci przeszkadzają, sa na tych imprezach bo problem jest je gdzieś zostawić , do tego ty mądra inaczej , autorka pisze ze impreza jest w innym mieście . A co to wielkie mi halo obiad . Nie musi tam siedzieć jak na igłach i odpowiadać na głupie pytania obcych ludzi typu ile masz lat do której klasy chodzisz jak sie uczysz. Tam gdzie jest alkohol i przypadkowi ludzie dziecka bez matki sie nie posyła - proste, nie masz dzieci to nawet i dobrze bo tyle wiesz ile zjesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaa niech synuś patrzy jak jego tatuś tato sie przeliże z obcą dla niego babą ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to całe kafe, pojechać po autorce, niezależnie od tego czy ma rację. Gdyby to nowa żona tatusia założyła temat, że nie zapeaszają syna to dopiero byśmy się naczytały, jaka to ona sucz a syn potrzebuje więzi z ojcem i że jego udział w ceremonii jest konieczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojciec od 6 lat jest rozwiedziony, to chyba logiczne, że kogoś poznał i to nie musi być od razu lafirynda. To jak Wy bierzecie sobie faceta po rozwodzie to też od razu lafiryndami się stajecie? gość dziś Tak, dla dziecka to może być radośc spotkać się z rodziną. Jakoś na ślubach gdzie bywałam nie zauwazyłam by dzieci smętnie siedziały przy dorosłych pijących wódce wypytujących o wiek Z reguły miały swoje stoliki i bawiły się z kuzynostwem (a czasami i na parkiecie). Sama jak byłam dzieckiem to też jakoś wesel strasznie nie wspominam. Wy chyba jakieś poronione wzorce z własnych domów przenosicie na życie innych ludzi. x Naprawdę nigdy nie widziałyście by ludzie się rozstawali i normalnie potem ze sobą żyli? Wszędzie musza byc jakieś lafiryndy, donosiciele, robienie sobie na złość? To jedynie współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwa oliwa sprawiedliwa
O własnym wnuku powiedzieć "mały donosicielek" ?? Kawał wreduski z tej baby . Po twojej ex teściowej jak i po powyższych wypowiedziach forumowiczek widać, że kobieta kobiecie wilkiem :o Zaczynają wpisy do ciebie od "idiotko", naskakują z pazurami jak nienormalne, a prawda jest taka, że jego syn byłby tam niewygodnym przedmiotem przypominającym o tym, że "pan młody" wcale taki młody ani święty nie jest i w oczy raziłby zarówno jego rodzinę jak i rodzinę panny młodej. Zwykłe wygodnictwo i chamstwo kieruje tymi ludźmi. Nie chcą sobie psuć dnia owocem miłości z inną kobietą. Swoja droga nieźle trzeba miec narąbane żeby weselisko z tańcami sobie wyprawiać mając za sobą i małżeństwo i dziecko jeszcze udawać, że tego nie było i nie ma. Żałosny dziad i jego przygłupia dziunia oraz mamusia odgrywają teatrzyk. Ojczulek się żeni i wstydzi się własnego syna, a durne wściekłe babska z kafe jeszcze go broną "och jej, bo przeszkadzałby na weselu jaśnie pana" - a czyj on jest? Mógł chłop myśleć zanim rozporek rozpiął i zanim się pierwszy raz ożenił. Kochana nie przejmuj się i nie próbuj swojego ex tłumaczyć w oczach dziecka, bo potem taki "tatuś" wychodzi na nieobecnego herosa, a ty będziesz ta zła. Mów dziecku prawdę na temat zachowań ojca. Nie oczerniaj ale też nie cukruj. Pamiętaj, że oliwa sprawiedliwa i jeszcze twój syn odpowiednio podziękuje zarówno "tatusiowi" jak i kochanej "babuni"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×