Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mojej mamie odwala po 50

Polecane posty

Gość gość

Do 40stki wazyla normalnie, potem zaczela szalec z z rowerem, sporo schudla, wyrzezbila cialo, wiec niby super. Po 4 latach zaczal jej szwankowac kregoslup, byla operacja, implant, pogarsza sie jej mimo wszystko, do tego potem lekarz jej zle podal blokady. No i mama chodzi za wszelka cene, choc boli (nie bierze lekow przeciwbolowych), robi po kilka km dziennie a potem nie moze sie ruszac, ile razy chcialam ja zabrac autem po wieksze zakupy, ale nie. Zaczela diete, same chude twarozki i zupy warzywne, teraz wazy juz na skraju niedowagi. Twierdzi, ze im jest lzejsza, tym mniej obciaza kregoslup. Zrobila sie tez bardzo zlosliwa. Kiedys to komentowala mnie, ze malenko waze i chuda jestem, a teraz tego nie pamieta. Teraz to sie ze mnie nasmiewa. Jestem w 32tc i przytylam 12kg, mam ogromny brzuch, a ona mi dowala, ze to tluszcz ten brzuch. A jakims dziwnym trafem ruchy czuje od 16tc, a przy obtluszczonym brzuchu to by bylo niemozliwe tak szybko. Zreszta ja ciaze zaczynalam z waga w normie. Ale ona tu mi pociska zlosliwie od klocow. A sama w ciazy przytyla 28 kg. Jest chuda, nawet moj tata tak twierdzi i chyba bardziej mu odpowiadala wczesniej, bo miala nieco bardziej kobieca figure, zero cellulitu i rozstepow, wiec mogla sobie pozwolic nawet na szorty latem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tego sama sobie historie dopowiada i uwaza, ze wie najlepiej. Gdy zaczelismy starac sie o dziecko, to jej nieopatrznie sie pochwalilam. To zaczela swoje teksty, ze jej kaktus na rece wyrosnie, jak uda mi sie zajsc. Teraz sobie wymyslila, ze ja staralam sie od stycznia i juz chcialam rezygnowac, bo jie zachodzilam. Nie wiem, skad sobie to wziela. My zaczelismy w maju, zaraz po okresie, jeszcze w czerwcu mialam okres a w lipcu pod koniec test pokazal dwie kreski. No ale mama wie lepiej, az mi sie nie chce z nia dogadywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam juz starsze dziecko, mieszkanie dwupokojowe z mozliwosciA przerobienia dla dwojki dzieci pozniej. A mama mi moraly prawi, zecjak to 2 dzieci w jednym pokoju. Az normalnie sie wkurzylam, bo ja do 7 roku zycia z dwa lata mlodszym bratem i rodzicami mieszkalam w malenkiej kawalerce na strychu, bez biezacej wody, z wiadrem zamiast toalety... ale to mama tlumaczy, ze wszyscy szczesliwi byli, nie marzli, nie glodowali, byla za to wielka milosc i dzieciom to wystarczylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie kryzys, latka leca i mlodosc przeminela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjrzyj sie mamusi - bo to TY za 25 lat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka, raczej nie, ale rozbawil mnie Twoj komentarz :) Ja nie jestem idealna, wiem o tym, a mama ciagle wspomina dawne czasy, uwaza sie za ideal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zaczela swoje teksty, ze jej kaktus na rece wyrosnie, jak uda mi sie zajsc. X Mamusia ma dużo poważnych problemów ze sobą. Posuwa się o wiele za daleko. Albo siądziecie na nią z ojcem, żeby spuścila z tonu albo ogranicz kontakty do minimum, co ma jeździć po Tobie bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobila sie zlosliwa. Teksty ma, ze w piety idzie, ostatnio przez 3 tyg nie bylam u niej, nie dzwonilam. A tata tobpo jej stronie stoi, zawsze tak bylo. Ja mam ponad 30 lat a nie moge sie zdenerwowac, nie moge zwrocic uwagi, bo zaraz jest foch, obraza. Mi sie wydaje, ze po prostu to kryzys jakis, mama nie moze sie pogodzic ze swoja niesprawnoscia, z uplywajacym czasem. Ale ja nie bede znosic jej durnych tekstow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Slusznie. W ciąży jesteś, nie wolno Ci się denerwować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×