Długie ciche dni i nagle z jego strony papiery rozwodowe i ma narzeczona

O co biega? Nie rozmawialismy ze soba prawie 8 miesiecy, mieszkal w mieszkaniu po swoich rodzicach, dzisiaj przyszedl mowi ze ja nie chce sie z nim pogodzic wiec on nie widzi powodu aby dalej te "Farse" utrzymywac i zazadal rozwodu. Zalamie sie.

Jeżeli nie rozmawialiście że sobą 8 miesięcy to po co te farse utrzymywać? Przecież żyjecie jak obcy sobiebludzoe.

Przecież i tak już 8 miesięcy nie mieszkacie wspólnie, więc dobrze zrobił, że podjął decyzję. Po co ci takie fikcyjne małżeństwo. I dlaczego się załamiesz, chyba domyślałąś się, że tak to się skończy.

a na co liczyłaś?* miesięcy bez odzywania znaczy tylko jedno, nie potraficie już być ze sobą, wieć po co to ciągnąć.

Zbyt chaotycznie to napisałaś. 8 miesięcy nie mieszkacie razem. Nie rozmawiacie. Nikt nie zrobił pierwszego kroku. Czego właściwie oczekiwałaś, że to się będzie ciągnęło w nieskończoność. Gdyby ci zależało to wyciągnęłabyś pierwsza rękę do zgody. Widocznie tobie też nie zależało na tym małżeństwie.

Nagle :)