on chce bysmy mieszkali u jego rodzicow:(

ani zaręczni ani po ślubie, mam zamieszkać tam jako dziewczyna? nie sądzicie że to trochę dziwne

Nie tyle dziwne co niemoralne i nienormalne.

w 98% gdy kobieta syna mieszka z jego matką zawsze są konflikty nie do wytrzymania. Każdy dom ma tylko jedną gospodynię-kobietę. Córka z matką moga się dogadać ale synowa i matka pod jednym dachem to tragedia

Nie poszla bym mieszkac do tesciow nawet po slubie. Jestesmy narzeczenstwem, jego matka proponowala abysmy zamieszali u nich w mieszkaniu (Z nimi) odmowil, bo zna moje zdanie i temat nie byl poruszany. Lepiej mieszkac samodzielnie, nie zespuje to relacji z tesciami obojetnie jakie sa teraz.. Kazdy zyje po swojemu.

Mieszkanie z rodzicami po 21 roku życia to patologia.

O jakich tesciach wy mówicie? Toż to obcy ludzie a nie teściowie. W życiu bym się tak nie poniżyla,trzeba za grosz godności nie mieć ani wstydu!

a nie możecie wynająć taniej kawalerki nawet w jakiejs kamienicy z piecem na początek tylko i pracować ? na chu/j pchać zad do mieszkania rodziców faceta żeby tam siedzieć w jej kuchni, srać na kiblu który matka faceta myje, prać rzeczy w jej pralce, korzystac z jej mopa, jej lodówki ,masakra nie potrafię tego pojąć

to samo mu powiedziałam, że są pewne normy społeczne a on do mnie, że to nie XIX wiek. Mimo że jestesmy razem dopiero 8 miesięcy powiedziałam wyraźnie, że pomieszkiwac z nimi to mogę jak bysmy się zaręczyli.

problem jest taki że on chwilowo nie ma pieniędzy, a u rodziców ma dużo miejsca, biuro na firmę, garaż w którym co chwile trzyma jakieś sprzęty, etc... przeprowadzka nie tylko oznacza dodatkowe pieniądze ale utrate udogodnień, parkingów ( ma auto dostawcze), etc.

Mieszkanie z rodzicami po 21 roku życia to patologia. xxxx dasz każdemu na mieszkanie ?

Lepiej mieszkać w dostawcza ku niż z teściową :-o. Jeśli ci na nim zależy to nie zgódź się na to bo będzie toksyczna atmosfera i kłótnie.

gość dziś Mieszkania nie dam. I nawet sam mieszkam bo pracuję za marne 2,2k na rękę. Ale uważam że z takiego mieszkania więcej złego jest niż dobrego oszczędność pieniędzy tak ale nie wyobrażam sobie jak można by dokooptować to tego majdanu dziewczynę na stałe. Ale ja mam patologie nie rodzinę inni mogą mieć inaczej.

Moge mieszkać na jakiś czas u jego rodziców, mamę i tatę ma bardzo fajnych, ale nie jako DZIEWCZYNA. uważam, ze po ślubie ewentualnie zaręczynach. i Co ja mam z tym zrobić?

A w życiu! Facet chce się wygodnie ustawić.

Odmów powiedz że nie jesteś na to gotowa. I zamieszkacie dopiero po tym jak będziesz na 100% jego pewna.

jak mozna usparwiedliwiać że on ma fajnych rodziców ? :O ogólnie to wszyscy sa fajni, każdy rodzic znajomego , chłopaka, koleżanki sa fajni . Zaraz że jak sa fajni to myslisz że fajnie będzie się mieszkało ? Widzienie się raz na kiedys to zupełnie cos innego niż mieszkanie z tymi ludźmi w każdy dzień :O codzienna rutyna, pranie, mycie,gotowanie, sprzatnie, zakupy żywnościowe, zakupy chemii do domu , zwyczaje domowe . Po jakimś czasie wychodzą konflikty i żenujące problemy , nawet błahe rzeczy rosną do duzych nieporozumień.

to co zrobić, jak faceta nie stać na mieszkanie samemu

''problem jest taki,że on chwilowo nie ma pieniedzy'' ty czytasz co sama napisałaś? ty już chcesz tam zamieszkać a tu szukasz usprawiedliwienia i zapewnień,że jakoś będzie. Nie,nie będzie i jak twój chłopak nie ma pieniedzy to tym bardziej nie powinniście myśleć o mieszkaniu tam. On chce się wygodnie ustawić a ty jesteś naiwna.co zrobić jak faceta nie stać: Niech się weźmie za robotę i za życie i zaprasza cię do waszego domu a nie rodzicom na głowę,leń śmierdzący. Miej trochę godności...wiesz jak będą postrzegali cie jego rodzice,nawet nie jesteś narzeczoną to kim ty tam będziesz? dziurą do zapychnia ich syna i tyle. Mam nadzieję,że nie ulegniesz jego namowom.

W sumie pomieszkać trochę z nim i jego rodzicami to niegłupi pomysł. Zobaczysz z bliska jego zachowanie w domu, czy sprząta, relacje rodzinne, jacy są jego rodzice i te wszystkie niuanse, które najczęściej wychodzą dopiero po ślubie. To może być bardzo przydatna lekcja.

Dlaczego to on ma się brać za robotę? Ona też może czy korona spadnie?

11:22 jasne,że powinna ale to w kontekście sytuacji w jakiej on ją postawił. Chce aby z nim zamieszkała to może na swoim i w poważniejszej relacji a nie na utrzymanie do rodziców,dla niej jeszcze obcych ludzi?