Czy Wy też tak miałyście lub macie?

Pytanie kieruję do kobiet. Choć w sumie może to działać w drugą stronę też... Czy mieliście tak, lub może macie nadal, że podoba(ł-a) Wam się kolega/koleżanka waszego partnera? Mi tak i nie wiem co robić... Jestem z moim chłopakiem prawie rok i mieszkamy razem. Kocham go, pragniemy mieć razem dziecko i jest naprawdę dobrze. Ale mam problem. Mój ukochany ma kolegę który mi się podoba... Tzn nic do niego nie czuję, broń Boże! Ale w jakimś sensie mnie pociąga. Na fejsie mam wspólne konto z moim chłopakiem, tzn moje ale on korzysta z mojego bo stwierdził że nie potrzebuje swojego. No i jak dodam własne zdjęcie, to zazwyczaj pierwszy lajk jest od tego kolegi i od razu o nim myślę. Czasem chciałabym się z nim skontaktować, czy porozmawiać ale (j.w.) mój chłopak korzysta z mojego konta. To byłoby chamskie, straszne, gdybym robiła coś za jego plecami. Kocham go. Ale chwilami tego chcę. Później wybijam sobie to z głowy. Czuję, że też mu się podobam. Widzieliśmy się w sumie (na żywo) 2 razy. Przez chwilę i byłam z moim chłopakiem. To jest bardziej taki pociąg seksualny, wizualny a nie żadne zauroczenie ani nic. Co mam zrobić...

To normalne tak jesteście skonstruowane. Dlatego większość kobiet zdradza w związku :D a zwłaszcza jak jest im za dobrze :D:D

keh khe khe: http://f.kafeteria.pl/temat/f8/gdzie-jest-granica-zdrady-p_6707626

To akurat najwiecej w związkach faceci się puszczają, wystarczy znaleźć dane. Tak jesteście skonstruowani, aby się jak najwiecej puszczać. ;)

szmata i lafirynda

@Barrranek Masz rację! Te same dane mówią też że kobiety po prostu robią to lepiej i zawsze znajdą wytłumaczenie dla swojej zdrady. Nie czujecie się nigdy winne :D

To akurat najwiecej w związkach faceci się puszczają, wystarczy znaleźć dane x Te dane są mało wiarygodne, bo raz... mężczyźni lubią się przechwalać i koloryzować, dwa... nie kryją się z tym zbytnio. Kobiety natomiast w większości przypadków siedzą cicho, nawet najlepszej przyjaciółce o zdradzie nie powiedzą. I najważniejsze... męskie zdrady są mniej szkodliwe, bo większość facetów zdradza jednorazowo, kobiety natomiast gdy już wejdą w romans to nie kończy się na jednym numerku, bo angażują się emocjonalnie i będą to ciągnęły ile tylko się da.

Nie sądziłem, że dożyję czasów że dziewczyny już za lajka na fejsie będą rozchylały nogi

Zdrada to zdrada, nie ma "mniej szkodliwa" i "bardziej".

Nie rozumiem jak to faceci więcej zdradzają niż kobiety.To w takim razie zdradzają z samym sobą,bo jak zdradzają to chyba z kobietami?

Niekoniecznie bo jak we wsi jest 20 par to wystarczy że jedna kobieta jest puszczalska i prześpi się po kolei ze wszystkimi facetami. Czyli 19 z 20 kobiet = 95% wiernych, a 100% facetów zdradziło

Nie ma czego rozumieć. Żaden facet nie pisze na forach że jest mu dobrze w związku ale ma ochotę pchać parówę w inną. Jak Facetowi jest dobrze to nie szuka wrażeń! Nie chcę nikogo obrażać bo nie wszystkie Kobiety takie są ale zdecydowaną większość zdradzi jak tylko będzie miała do tego sprzyjające warunki. Przez tą waszą emocjonalność ciągle musicie szukać warzeń. Jak facet jest chuj, menda i agresor to nie zdradzacie bo są emocje a jak jest dobrze w związku to już szukacie bolca bo adrenalina spada! To jest święta prawda i chuj!

Moim zdaniem te miastowe to większe lafiryndy :D

Goście z 09.26 mają rację!